Piątek, 25 czerwca 2021

Najstarszy na świecie polskojęzyczny biuletyn internetowy
1987 - 2021
Bardzo nieregularny


REDAKCJA i Prenumerata: Czesław Piasta redakcja@KomOTT.net
Niektóre numery archiwalne: https://komott.net
https://www.facebook.com/KomunikatyOttawskie

Redakcja nie odpowiada za treść podawanych ogłoszeń oraz treści i opinie zamieszczone w listach czytelników. W sprawie listów proszę kontaktować się bezpośrednio z autorami.

The editorial office is not responsible for the content of advertisements, the content and opinions contained in the readers' letters. With regard to letters, please contact the authors directly.

Komunikaty Ottawskie na Facebook i Twitter

Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi - odwiedzaj stronę
https://www.facebook.com/komunikaty.ottawskie - dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"

KO na Twitter:  https://twitter.com/Kom_OTT

UWAGA: Komunikaty Ottawskie są rozsyłane z wielu kont poczty e-mail z powodu ograniczeń ilości adresów e-mail, na które wysyłana jest poczta w ciągu doby.  Redakcja sprawdza dość nieregularnie pocztę zaadresowaną na adres inny niż redakcja@komott.net

Msza św. "na żywo" w Saint Hyacinth Parish Ottawa   
https://swjacek-tv.click2stream.com

 

UWAGA:  Komunikaty Ottawskie (KO) rozpoczynają wielotygodniową przerwę - urlop zdrowotny.

Następne wydanie KO spodziewane jest w okolicach 20 sierpnia 2021.

Ogłaszaj się w Komunikatach Ottawskich
Wszystkie ogłoszenia są bezpłatne.
Imprezy, wydarzenia, nekrologi, usługi, itp.
Wyślij e-mail na adres: redakcja@komott.net


W dzisiejszym wydaniu

- Pogoda dla Ottawy
- Celebrate Canada Day 2021 - Thursday, 1 July 2021
- Wspierajmy polonijne biznesy w tych trudnych czasach!
- Bistro Polo - 14 Bridge St, Carleton Place
- Obrączkowanie jaskółek - Purple Martin Banding (sobota, 3 lipca 2021, od godz. 9:30)
- Wykład Ks. prof. dr hab. TADEUSZA GUZA, KUL - „Aktualność ideowego przesłania Sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego”
- Maria M.:  W pewnym małym miasteczku... Historia Emerytowanego Urzędnika
- Janusz Charczuk:  Gdzie są chłopcy z tamtych lat..., odcinek ostatni
- Ottawianka Kinga Surma została Ministrem Infrastruktury w Rządzie Prowincji Ontario
-  I Edycja Konkursu o Nagrody Przeszłość / Przyszłość - Wspólnie doceńmy inicjatywy promujące polską historię!
- Msze św. w Katedrze pod Sosnami - sezon letni rozpoczęty
- Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie

Dzisiejsze wydanie na stronie internetowej (kliknij na link):  https://komott.net
Dla wielu osób może to być wygodniejsza forma czytania Komunikatów - sprawdź.


Pogoda dla Ottawy

Fala deszczu, po bardzo długim okresie suszy w naszej okolicy.

https://weather.gc.ca/city/pages/on-118_metric_e.html

Poniżej pogoda z innej strony internetowej, zapowiedź na 14 dni:
https://www.theweathernetwork.com/ca/14-day-weather-trend/ontario/ottawa#fourteendays-overlay






Canada Day 2021
Thursday, July 1, 2021

Take part in the nation’s biggest birthday party on July 1!

The Nation's Capital is the headquarters for Canada's birthday celebration. Each year, hundreds of thousands of people visit Parliament Hill, Major's Hill Park, Jacques-Cartier Park, and other locations in the surrounding areas to celebrate Canada. This year marks Canada's 154th birthday. Due to COVID-19, Canada Day 2021 celebrations will be hosted virtually. We hope to see you in Canada's capital on July 1st in 2021 and in years to come!

On July 1, join us on-line to celebrate Canada’s birthday!
Canada Day 2021: A virtual celebration

Each year on July 1, the biggest family-friendly Canada Day party in the country takes place in Canada’s capital, but this year, we’re celebrating virtually instead!

Ottawa Tourism’s top priority is the health and safety of our community and our visitors, and we look forward to welcoming visitors back to the region. While Ottawa is in the reopening stages of COVID-19 Premier Ontario Ford is planing to open the 2nd Stage before July the 1st.
Step Two of the Roadmap to Reopen on Wednesday, June 30.
Ottawa Tourism’s website may not reflect current offerings. Please contact each business or entity directly before making plans.

Enjoy online access to your favourite, free official Canada Day programming—including concerts, challenges and even fireworks—through the Canadian Heritage website  and their social channels. Let’s celebrate together while ensuring physical distancing during COVID-19!

Here’s how to get the most out of your Canada Day 2021, no matter where you are:
  • Celebrate within your social bubble at home and by downloading a free Celebration Kit;
  • If you’re in Ottawa, consider visiting an outdoor patio (contact venues directly to confirm they’re open on Canada Day), or get out and explore the outdoors on foot or by bike;
  • Enjoy virtual fireworks at 10:00 p.m.

Follow @CdnHeritage for lots more surprises on social media!


More info could be found at the below links:
https://ottawatourism.ca/en/ottawa-insider/canada-day-2021-virtual-celebration
https://ottawatourism.ca/en/see-and-do/canada-day


Wspierajmy polonijne biznesy
w tych trudnych czasach!

W Ottawie obowiązują restrykcje kowidowe, ale można dokonywać zakupów w polskich sklepach. Są one odpowiednio przygotowane do zachowania warunków bezpieczeństwa. Wiemy, że polskie produkty spożywcze są najlepsze.

Podobnie jak w innych sklepach, obowiązują maski i zachowanie 2 m odległości.

Poszczególne sklepy podają ile osób może przebywać wewnątrz sklepu jednorazowo.

Kupuj w sklepach polonijnych!
Korzystaj z usług polonijnych biznesów!



Bistro Polo
14 Bridge St, Carleton Place, ON K7C 2V1 (mapa)

Come on by and try some delicious European dishes like Pierogies, Kielbasa, cabbage rolls... Even try our new hit Pierogie Poutine.

WEDNESDAY - SATURDAY:  11:30am - 7:00pm
SUNDAY:   1:00PM - 7:00pm


CALL OR TEXT WITH YOUR ORDER
(613) 250-8868

WE ALSO DELIVER
Minimum $30 order before tax.
$5 delivery.
Within 15 km of our Bistro.
Last call: 5:45 PM.

https://bistropolo.com 
(menu and more information)
https://www.facebook.com/BistroPoloCanada


Obrączkowanie jaskółek - Purple Martin Banding

Nepean Sailing Club, 3259 Carling Ave. (mapa)
sobota, 3 lipca 2021, od godz. 9:30 do około 13:30 (1:30 PM)


Zapraszamy miłośników przyrody i nie tylko...

Obrączkowanie i ciekawe opowieści o tych jaskółkach będzie prowadził Piotr Huszcz, który wybudował domki dla dwóch dużych kolonii. Piotr jest wielkim miłośnikiem przyrody i ekspertem nie tylko jeśli chodzi o Blue Martins. Kilka lat temu wybudował w Innis Point Bird Observatory platformę dla rybołowa. Zdjęcia z kamery umieszczonej w gnieździe rybołowa można oglądać na stronie https://www.facebook.com/InnisPointBirdObservatory

Będzie można zobaczyć z bliska ptaki w różnych fazach ich rozwoju, zaglądnąć do gniazd oraz dotknąć a kto wie może nawet zaobrączkować młode ptaki.

Termin obrączkowania zależy od fazy rozwoju piskląt, gdyż można obrączkować ptaki tylko w odpowiedniej fazie rozwoju. Dlaczego? Będzie można się o tym i o wielu innych ciekawostkach dowiedzieć na miejscu.


Warto odwiedzić klub żeglarski w Nepean, żeby dowiedzieć się więcej o jaskółkach oraz przeżyć sobotni letni poranek na łonie ślicznej przyrody. Może przyjedziesz tam w ramach wypadu rowerowego wzdłuż ślicznej trasy z widokami na rzekę Ottawę. Przyprowadź dzieci i wnuki. Gwarantowane, że dla nich będzie to wielkie przeżycie. Przynieś aparat fotograficzny lub telefon komórkowy z dobrą kamerą.

Nature Canada wspólnie z naukowcami z York University w Toronto, University of Manitoba i lokalnymi obserwatoriami ptaków badają przyczyny spadku liczebności jaskółek. W związku z tym, oprócz obrączkowania zamocowali na dorosłych ptakach nadajniki GPS oraz geolocators na innej grupie jaskółek w celu śledzenia tras przelotów. Te malutkie urządzenia zamontowane zostały w postaci "plecaczków". Piotr zaobserwował jaskółki z takim "plecaczkiem". Widocznie wróciła do Nepean Sailing Club z dalekiej podróży.

Jaskółki z Ottawy wylatują w okolice środkowej Brazylii. Wracają do Ottawy wiosną. Jednym z hipotetycznych powodów spadku liczebności ptaków jest rosnąca liczba instalowanych wiatraków do produkcji elektryczności. Miliony różnych gatunków ptaków padają ofiarami tych urządzeń budowanych na trasach corocznych migracji ptactwa. Na przykład, w jednym miejscu, pod turbinami zlokalizowanymi nad jeziorem Ontario na 
Wolfe Island znajduje się rocznie 50 do 100 zabitych jaskółek, co jest znacznym procentem wszystkich jaskółek w Ontario (szacowanych na około 15 tysięcy). A liczba takich farm wiatrakowych w Ontario rośnie bardzo szybko.


W tym roku, w nowo wybudowanych domkach zagnieździło się 78 par (będzie co obrączkować, bo w sumie jest 324 jaja):
  • East House - 42 pary, 172 jaja
  • West House - 36 par, 152 jaja
Jak widać na jednym ze zdjęć,  znoszonych jaj jest dużo - np. 7 jaj w jednym gnieździe, w innym 6, to rzadkość i świadczy o tym, że nowe "lokale" podobają się jaskółkom i jedzenia (latających owadów) jest pod dostatkiem w tym roku.

Przy tak dużej liczbie jaj, może być konieczność kontynuowania obrączkowania w kolejną sobotę - 10 lipca 2021, o tej samej godzinie (9:30).



Zobacz zdjęcia w albumie na stronie internetowej: https://www.icloud.com/sharedalbum/#B0o5idkMw73cYx

Wprowadź do swojego Kalendarza Rodzinnego:
Obrączkowanie Jaskółek
Nepean Sailing Club, 3259 Carling Ave. (mapa)
sobota, 3 lipca 2021, od godz. 9:30 do około 13:30 (1:30 PM)


Powiadom i zaproś swoich znajomych lub sąsiadów.





 

Wykład odbędzie się w sobotę 3 lipca 2021 o godz. 14:00 (EST)
o godz. 20:00 (czasu polskiego) na zoom platform
LINK:  https://us02web.zoom.us/j/4846574530?pwd=WnNpNEhEYzg1UHNHYUMwU3pCeGNsZz09
Meeting ID: 484 657 4530       Passcode: 1683
Info: dr Maciej Jabłoński Tel: +1 (613) 820-1616 E-mail: alexstarza@gmail.com


Ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz, kapłan; filozof; pracownik naukowo-dydaktyczny na Wydziale Filozofii KUL; 3 kadencje – dziekanem: na KUL-u (2) i w Gustav-Siewerth-Akademie (RFN) (1); 2-krotnie prodziekanem; od 9 lutego 2017 r. profesor tytularny nauk humanistycznych; 607 publikacji naukowych i popularnonaukowych w trzech językach: angielskim, niemieckim i polskim oraz tysiące wystąpień konferencyjnych, seminariów, dyskusji w kraju i poza Polską na różnych kontynentach na tematy aktualne w nauce światowej; zainspirowanie pierwszej całościowej syntezy prawa polskiego w języku angielskim i polskim; rozprawy nad metafizyką grecką, scholastyką i filozofią realistyczną, niemieckim idealizmem, marksizmem-leninizmem, nazizmem niemieckim (pierwsza w Polsce monografia na temat systemu prawa w III Rzeszy Niemieckiej nagrodzona przez Lubelskie Towarzystwo Naukowe jako „Nagroda roku”: Premium Scientiarum Lublinense – im. Profesora Edmunda Prosta, tzw. „Lubelski Nobel”), neomarksizmem i postmodernizmem; aktywna działalność prasowo-radiowo-telewizyjna w Polsce i poza jej granicami, jak też i homiletyczno-rekolekcyjna w życiu Kościoła w Polsce i na świecie – nagrodzona Medalem 100-lecia Odzyskania Niepodległości oraz innymi odznaczeniami kościelnymi, naukowymi, państwowymi i społecznymi.


Maria M.
W pewnym małym miasteczku... 

Historia Emerytowanego Urzędnika


Wielkie miasta są często siedzibami wielkich urzędów, banków i korporacji. Każdego powszedniego ranka garniturową rzekę urzędników połykają oszklone biurowce. Procesują ich pracę do późnych godzin popołudniowych, po czym wypluwają ich na zewnątrz pojedynczo lub w grupach, aby następnego ranka rozpocząć procedurę od początku. Jako produkt uboczny tej wielkiej machiny powstają zestawienia, statystyki i plany.


Bardzo często urzędnicy mieszkają w niewielkiej odległości od miejsca pracy. Wynajmują apartamenty, kupują mieszkania własnościowe lub niewielkie domy. W miejscach tych często towarzyszy im hałas pobliskiej autostrady, licznych sąsiadów czy stacji benzynowej będącej tuż za rogiem. W czasie wolnym starają się utrzymać minimalną kondycję fizyczną. Zmęczeni i otępiali od pracy biurowej odwiedzają sporadycznie sale ćwiczeń, najczęściej udają się do parku na krótki spacer. Widok zakurzonej, miejskiej zieleni zastępuje im pobyt w lesie lub nad jeziorem. Wakacje biorą kilka razy w roku, w niewielkich odcinkach czasowych, żeby nikt ze współpracowników nie wykorzystał ich nieobecności w celu przejęcia części ich obowiązków, ale również, aby utrzymać wszystkich w poczuciu, że są niezastąpieni. Powyższa strategia dodaje kolejną warstwę do i tak skomplikowanego życia urzędnika. Niepokój z powodu potencjalnej możliwości utraty pracy towarzyszy im od wczesnych godzin rannych, rozluźniając żelazne klampy w godzinach wieczornych i zaciskając je ponownie następnego dnia. Życie towarzyskie limitują do najbliższej rodziny i przyjaciół. Niektórzy z nich żyją samotnie, niektórzy zakładają rodziny lub żyją w luźnych związkach, głównie ze względu na wygodę a aspekty ekonomiczne także mogą mieć znaczenie.

Kariera poszczególnych urzędników może być bardzo indywidualna i różna. Jedni pozostają na tej samej pozycji przez wiele lat, inni przesuwają się z piętra na piętro, zmieniając biurka, sekretarki i zakres obowiązków. Ci którzy zostają w urzędzie do końca kariery przechodzą na wyczekiwaną emeryturę. W tym momencie życie urzędnika ulega drastycznej zmianie. Przede wszystkim punktualność traci swoje znaczenie, bycie dostępnym prawie o każdej porze dnia, przestaje istnieć. Wolność wyboru zasiada wygodnie na kanapach, fotelach czy krzesłach emerytowanych urzędników i przejmuje władzę. Czas wolny, towar ekstremalnie limitowany do tej pory, jest dostępny pod dostatkiem a nawet w nadmiarze. Rozluźnione emocje przekształcają się w mniej lub bardziej kontrolowane działanie, które często urzędnicy nazywają reakcją spontaniczną. Dla obserwatora z zewnątrz, utrzymującego dystans, przypomina to zjawisko podobne do tego typu doświadczeń, jakie mają nastolatki podczas pierwszego samodzielnego wyjazdu na wakacje, bez towarzystwa rodziców. Tak zwane poczucie wolności nakazuje im doznawanie tego co było przez rodziców zabronione, chociaż będąc tylko sami z sobą, są z nimi (rodzicami) zgodni. Działanie ich bazowane jest bowiem na proteście w stosunku do wartości reprezentowanych przez dorosłych a nie na przekonaniu o słuszności ich wyborów.

Opierając swoje decyzje na podobnym mechanizmie, pewien Urzędnik, właśnie wchodzący w kolejny etap życia nazwany „Emerytura”, wyprowadził się z wielkiego miasta, gdzie mieszkał przez wiele lat i zamieszkał w niewielkiej miejscowości. Zamieszkał w domu położonym tuż przy parku. Nie była to decyzja do końca przemyślana a nawet jak wielu jego przyjaciół oceniało, zupełnie nieodpowiedzialna. Ale Urzędnik nie słuchał rad, z uporem twierdząc, że jest to odzwierciedlenie potrzeby wolności na jaką czekał od bardzo dawna. Ludzie życzliwi mu wiedzieli, że Urzędnik krytykował życie w małych miasteczkach, widząc je jako nieatrakcyjne i nudne. Brak naturalnych stymulatorów jakie towarzyszą życiu w wielkich miastach, wymagało więc zastąpienia ich specjalnie kreowanymi lub sztucznymi atrakcjami. Do tego zupełnie inny typ mentalności i sposobu myślenia, był daleki od tego do czego był przyzwyczajony.

Sprzedał mieszkanie własnościowe, pozrywał wszelkie relacje w jakich pozostawał do tej pory i z mniejszymi lub większymi kłopotami zagospodarował się w nowym miejscu. Z pewną ciekawością rozpoczął rozpoznawanie różnego dla siebie środowiska. Często wychodził na spacery do pobliskiego ogrodu botanicznego lub wprost przemierzał uliczki niewielkiej miejscowości. Przy okazji zakupów chętnie wdawał się w rozmowy i dyskusje zarówno z obsługą jak i mieszkańcami będącymi w tym czasie w sklepie. Był przyzwyczajony do tego, aby w stosunku do różnych rozmówców dobierać inny temat rozmowy, różną intonację głosu, żartować lub być bardzo poważnym. Tego wymagało od niego zarówno poprzednie miejsce pracy jak i jego środowisko. Z czasem zgromadził kolekcje masek jakie przykładał do twarzy w zależności od rozmówcy, tematu lub ogólnego nastroju rozmowy. Lubił też ubarwiać swoje opowieści, dzięki temu stał się postacią wyróżniającą się od ogólnie panującej szarości charakterów małego miasteczka. Od czasu do czasu posuwał się nieco za daleko w ilustrowaniu swoich osiągnięć czy wyczynów, ale nikt z mieszkańców nie zwrócił mu z tego powodu uwagi, albo z grzeczności lub w dobrej wierze, że w świecie, z którego przybył, opisane historie są jak najbardziej prawdziwe.

Wychodząc z domu w określonym celu nakładał na twarz stosowną maskę, biorąc ją z jednego ze stelaży ustawionych w pokoju jaki używał za garderobę. Udając się na obiad do restauracji ze znajomymi zakładał inną maskę niż idąc do urzędu lub do sklepu. Zmieniał je tak sprawnie, że po pewnym czasie sam przestawał zauważać zmiany jakie każda maska wywierała na jego zachowanie.



W pewne wtorkowe popołudnie wybrał się, jak to często robił, na spacer po uliczkach małego miasteczka. Zwykle tego dnia ruch pieszych był prawie niezauważalny. Emeryt lubił chodzić w stronę miejskiego wodospadu. Szum wody spadającej z niewielkiej w istocie wysokości uspokajał go wyraźnie. Tuż nad brzegiem wodospadu stał dom, którego otynkowane na jasny kolor ściany wyraźnie kontrastowały z ciemnym odcieniem spienionej wody. Emeryt żałował, że zakupił dom w innym miejscu. Gdyby lepiej znał miejscowość to byłby dom, w którym by chciał mieszkać. Jedyne co mu przeszkadzało to obecność Bezdomnego Człowieka siedzącego na pobliskiej ławce i grającego na harmonijce ustnej. Ilekroć przechodził obok lub był w pobliżu, Bezdomny Człowiek przyglądał mu się wnikliwie. Miał poczucie, że wzrokiem odczytuje jego myśli. Obok lewej nogi grającego stał wiklinowy koszyk na drobne monety. Zwykle kilka z nich leżało na jego dnie, ale Emeryt nie był przekonany czy były to datki od mijających przechodniów, czy też Bezdomny Człowiek sam je tam ułożył, aby zachęcić innych do dobrego uczynku. Emeryt nigdy nie wrzucił monety do koszyka, chociaż zawsze miał ich kilka w kieszeni kurtki lub spodni.

Tym razem wychodząc z domu, był tak roztargniony, że zapomniał o założeniu maski. Przechodząc obok Bezdomnego Człowieka umyślnie potrącił czubkiem buta koszyk. Monety poruszyły się niespokojnie i zadźwięczały w tonie melodii, jaka rozchodziła się z harmonijki. Ten zbędny, bezużyteczny ruch uwolnił napięcie jakie w nim się zgromadziło. Nie zastanawiał się co je spowodowało, ale natychmiast poczuł wyraźną ulgę. Nie zauważył, że z przeciwnej strony nadchodziło małżeństwo, z którym zależało mu na utrzymaniu poprawnych kontaktów. Czy znajomi zauważyli gest jaki wykonał, nie był pewien. Wydawało się, że nie zwrócili na to żadnej uwagi. Ukłonili się przyjaźnie, uśmiechając się do niego jednocześnie.

Spacer, który miał sprawić mu tak wielką przyjemność stracił swój urok. Emeryt zdecydował, że wróci do domu, obiecując sobie, że następnym razem będzie bardziej ostrożny. Po powrocie najpierw zajrzał do kuchni w zamiarze przygotowania posiłku. Nie odczuwał jednak głodu, więc usiadł na moment w fotelu, gdzie zwykle czytał książki, ale nie mógł się skupić nad przesuwającymi się liniami tekstu. W ostateczności postanowił ponownie wyjść na spacer, ale tak jak sam sobie obiecał tym razem nie powinien zapomnieć o założeniu stosownej maski. Wszedł do pokoju, w którym mieściła się garderoba i zastanawiał się, która z masek będzie najbardziej stosowna. Kątem oka zauważył, że zasłony w oknie były lekko rozchylone i doznał wrażenia, że ktoś go obserwuje. Rozsuwając je szerzej spojrzał na zewnątrz. Nie było nikogo, tylko z oddali docierał do niego dźwięk harmonijki ustnej. Powrócił wzrokiem do równo ustawionych stelaży z maskami, sięgną ręką w kierunku tej, którą najczęściej zakładał wybierając się na spacer. W tym momencie maska skrzywiła się, usta wygięła żałośnie i usunęła się na podłogę szarym strumieniem popiołu. Emeryt dotkną kolejną z nich, stojącą w rzędzie i ta również zamieniła się w garstkę miałkiego popiołu. Po czym jedna po drugiej zsunęły się bezgłośnie, tylko puste stelaże przypominały o ich istnieniu. Emeryt usiadł ciężko na krześle stojącym w rogu pokoju.

- I co teraz? – zapytał szeptem.

Jak często osoba, którą uważamy za przyjaciela zdejmuje maskę przyjaźni, aby objawić twarz okrutną, bezlitośnie pozbawioną uczuć?

Jak często sąsiad, którego spostrzegamy jako ponurą i oschłą osobę, zdejmuje maskę i odsłania twarz, sympatyczną i wrażliwą?

Jak często my sami zakładamy i zdejmujemy maski, gdyż nie potrafimy określić, która z nich to nasza prawdziwa twarz, ta jedyna, spójna z naszym JA…

Zgodny z rzeczywistością jest natomiast dom stojący nad niewielkim wodospadem, który wygląda tak jak ten opisany w opowiadaniu.

Maria M.
mariam7@mail.com


Gdzie są chłopcy z tamtych lat..., odcinek ostatni
     Janusz Charczuk       
„Biografia z ołówkiem, szkicownikiem i piłką pod pachą"
Ustka, Słupsk, Gdańsk, Toronto

Z ziemi polskiej za ocean

"Nie ma nic gorszego jak dopuścić do sytuacji, kiedy kibice zaczynają gwizdać, kiedy zaczyna coś nie wychodzić. Ci sami kibice, którzy jeszcze nie tak dawno gotowi byli nosić cię na rękach" - tak po latach moment zakończenia przez siebie kariery piłkarskiej wspomina Janusz Charczuk.

JANUSZ CHARCZUK, KOM

Buty na kołek

Po skończeniu Politechniki zdałem sobie sprawę, że czas pożegnania się z moją karierą piłkarską zbliża się nieuchronnie. Wiedziałem, że na pewno nie będę przedłużał mojej kariery piłkarskiej w nieskończoność. Nie chciałem popełnić błędu, który czasami popełniają sportowcy wyczynowi - przedłużać to za wszelką cenę. Takie przypadki zdarzały się też u nas, w naszej drużynie. Myślę, że nie ma nic gorszego jak dopuścić do sytuacji, kiedy kibice zaczynają gwizdać, kiedy zaczyna coś nie wychodzić. Ci sami kibice, którzy jeszcze nie tak dawno gotowi byli nosić cię na rękach. Tylko, dlatego że to już nie ten sprint, nie ta szybkość, nie ten strzał, nie to podanie, nie ta parada, nie ten oddech. Łaska kibica jest niewymierna i często ulotna.

Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem. Tych, którzy szukają dogłębnej analizy tego zjawiska kieruję do dziedzin takich jak psychologia czy socjologia. Na to nie ma mądrych. Podejrzewam, że niektórzy z nas robili to z bojaźni przed niewiadomą. Do tej pory na ustach Gdańska czy całego Trójmiasta i nagle to ma się skończyć? To znaczy, że od tego momentu ludzie już będą coraz mniej oglądać się za mną, kiedy wsiadam do kolejki czy do tramwaju? Bojaźń przed niewiadomą. Myślę, że to normalny, ludzki odruch.

Nigdy nie widziałem siebie w roli trenera piłkarskiego. Nie marzyłem, by całkowicie poświęcić się temu zawodowi, żeby to miał być mój chleb powszedni. Jak wiemy, wielu z moich kolegów wybrało zawód szkoleniowca i osiągnęli wiele sukcesów i satysfakcji w tej profesji. Pracować społecznie z młodzieżą - dlaczego nie. Robiłem to później z dużym powodzeniem, będąc już na emigracji w Stanach Zjednoczonych czy w Kanadzie.

Mam piękny zawód, jestem architektem, chcę spełnić się na tym polu. Oprócz tego uważałem, że byłem winny tego moim profesorom, którzy zrobili wszystko, aby przekazać całą wiedzę o architekturze. Czasami nie było to łatwe. Nie dlatego, że byłem odporny na wiedzę, ale było wtedy przecież tyle pokus. Byłem to również winny moim kolegom i koleżankom z roku, z naszego Wydziału Architektury, którzy tak wiernie dopingowali mnie przez te wszystkie lata. Przychodzili na nasze mecze, czasami dostawali ode mnie wejściówki, siadali na koronie, na dole, jak najbliżej bieżni. Kiedy znalazłem się w pobliżu bocznej linii boiska, na ich wysokości, darli się wtedy na cały glos: "Janusz, Janusz, Janusz, jeszcze jednego". Byłem przecież jednym z nich.

Wybrałem karierę architekta-projektanta i pracę w Biurze Projektowym. Najdłużej pracowałem w Biurze Projektowym o wdzięcznej, słodkiej nazwie "Cukroprojekt". Tam zrobiłem moje uprawnienia projektowe. Było to dobre biuro, projektowaliśmy dużo ciekawych obiektów i za niezłe pieniądze. Biuro miało swoją siedzibę w rzędzie kamieniczek na Długim Targu, dokładnie na przeciw Dworu Artusa i Fontanny Neptuna. Co za lokalizacja! Wtedy nigdy nie myślałem o tym, że może być inaczej. Człowiek przyjmował to wtedy jako coś, co jest normalne, co mi się należy. A przecież wcale tak nie musiało być. Już później nigdy w życiu nie zdarzyło mi się pracować w lokalizacji choćby zbliżonej do tej, pod względem piękna, uroku i splendoru.

Emigracja

Na początku 1980 roku dostałem list od mojego przyjaciela, architekta, też absolwenta Politechniki Gdańskiej. Napisał mi, czy nie chciałbym przyjechać na parę miesięcy do Stanów Zjednoczonych, żeby odpocząć trochę od ówczesnej polskiej rzeczywistości. Pomyślałem sobie, dlaczego nie. Wziąłem urlop z "Cukroprojektu" i 30 marca 1980 roku wylądowałem na lotnisku O'Hara w Chicago, na parę miesięcy przed strajkiem w Stoczni Gdańskiej i powstaniem "Solidarności".

Następnie Stan Wojenny, groźba interwencji Sowietów. Rodzina, znajomi, zaczęli odradzać mi powrót, przekonywali, żeby przeczekać. Miałem być tu tylko parę miesięcy, a niedawno minęło 26 lat jak jestem poza granicami kraju. Od 1985 roku mieszkam w Kanadzie. W ten sposób zaczęła się moja "paromiesięczna" emigracja, która trwa do dzisiaj. Trochę z przypadku.

Przez cały mój pobyt w Kanadzie pracowałem jako architekt. Politechnika Gdańska jest jedną z wyższych szkół, której dyplomy są uznawane przez rząd kanadyjski. Kiedy przyszło mi robić tłumaczenia mojego dyplomu i indeksu, dostałem zaświadczenie, że mój dyplom jest równorzędny najlepszym, respektowanym uniwersytetom kanadyjskim. Niewiele szkół na świecie może poszczycić się takim uznaniem jak nasza Alma Mater. Tak więc w Kanadzie przyszło mi odnowić moją przygodę z architekturą.

Projektowałem wiele obiektów, niektóre znalazły uznanie i dostały nagrody za projektowanie architektoniczne. Przez cały czas pobytu poza granicami Polski, ciągle utrzymywałem bliski kontakt z moimi kolegami z drużyny i z kolegami architektami. Generalnie jestem nieźle poinformowany, co się dzieje w Polsce, wokół "Lechii", czy wokół moich przyjaciół i kolegów. Z moimi kolegami mam zazwyczaj kontakt telefoniczny. Po prostu wykręcam numer i już sobie rozmawiamy. Niestety większość z nich nie korzysta z nieograniczonych możliwości internetu, a więc pozostaje nam ten konwencjonalny środek komunikacji, czyli telefon. Większość wiadomości z Polski i o Lechii dostaję jednak drogą internetową. Jest to dla mnie najszybsza i najbardziej praktyczna forma łączności z krajem. Chyba, że sam wyjazd do Polski.

Tak było na przykład w ubiegłym roku, kiedy postanowiłem po 15 latach nieobecności odwiedzić kraj. Był to rok jubileuszów. Jubileusz 60-lecia Politechniki Gdańskiej, oraz Jubileusz 60-lecia powstania Lechii Gdańsk. Nie udało mi się być na głównych uroczystościach na Politechnice, ale postanowiłem, że w jakiś specjalny sposób wypadałoby uczcić uroczystości związane z Lechią.


Msza Święta za Lechię

Blisko rok temu odbyła się msza św. za Lechię. Uroczystość miała uświęcić 60-lecie klubu, a także przywołać do pamięci tych co odeszli, a byli budowniczymi całej historii naszego klubu. Piłkarze, działacze, trenerzy, a przede wszystkim kibice. Myślę, że tą inicjatywę, którą podjął Janusz Charczuk warto byłoby kontynuować cyklicznie. Pamięć biało-zielonej rodziny jest tego warta.

JANUSZ CHARCZUK, KOM

Parę miesięcy wcześniej rozpocząłem prace nad ikoną Matki Bożej, którą w duchu, po cichutku nazywałem Ikoną Matki Boskiej Gdańskiej. Najświętsza Maria Panna w aureolę ma wpisaną gdańską koronę. Dzieciątko Jezus, ubrane w mundurek marynarski, jedną rękę trzyma w charakterystycznym geście błogosławieństwa, a w drugim ręku żaglowiec - kogę gdańską, z widocznym herbem Gdańska na rufie. W aureoli Pana Jezusa i Matki Bożej są osadzone ozdobne bursztyny pochodzące ze złóż znajdujących się w okolicach Gdańska.

Wymienione wyżej atrybuty posiadają symboliczne odniesienie tej ikony do Gdańska, miasta o wiekowych, historycznych związkach z morzem. Tło całej ikony wyłożone jest 23-karatowymi płatkami czystego złota. Liczne elementy tej ikony, w sferze techniki, jak i maniery malarskiej, nawiązują do bogatej tradycji ikonografii malarskiej Bizancjum.

Pomyślałem sobie, że ikonę tę podaruję jednemu z kościołów w Gdańsku. Od samego początku (też po cichu) myślałem o Bazylice Najświętszej Marii Panny, chyba najbardziej gdańskim ze wszystkich gdańskich kościołów. Ktoś może zadać pytanie, a skąd ikony? Skąd to zainteresowanie tym rodzajem artystycznej twórczości? Otóż obecnie ikonografia, czyli malowanie, albo jak ktoś woli "pisanie" ikon stało się moją następną pasją po piłce i architekturze. Pasja ta nie przyszła do mnie nagle, była obecna w moim życiu od czasów studenckich, bo wtedy zacząłem malować. Na studiach malowałem temperą, akwarelą, dużo rysowałem. To było częścią mojej architektonicznej edukacji.

Jak pamiętam, zawsze byłem zafascynowany ikoną. Zacząłem się interesować jej historią już w czasie studiów. Urzekła mnie jej tajemnica, prostota, siła i ponadczasowość, mimo bardzo sztywnej konwencji. Malowanie ikon zmaterializowało się, kiedy udało mi się znaleźć sposób na połączenie moich duchowych poszukiwań ze sztuką malowania ikon. Malowanie, czyli "pisanie" ikon traktuję jako duchowe uzupełnienie mojej osobowości. Ikony przetrwały wiele lat, są z nami od prawie dwóch tysiącleci i ciągle towarzyszą człowiekowi.

Ikona nie jest dominującą częścią polskiej kultury, za wyjątkiem niezwykłej roli, jaką odegrał w naszej historii i kulturze obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, którą jest jedną z najstarszych ikon na świecie. Legenda mówi, że ikonę tę malował św. Łukasz, a Matka Boża pozowała mu osobiście. Malowanie ikon to dla mnie przygoda estetyczna, intelektualna, ale nade wszystko - duchowa. A więc stąd ikony.

Następnie powstał pomysł, żeby zorganizować specjalną Mszę Świętą za Lechię, a przede wszystkim za zmarłych piłkarzy, pracowników, działaczy oraz kibiców. Kiedy patrzę na stare fotografie widzę jak wielu moich kolegów, przyjaciół, z którymi kiedyś dzieliliśmy razem smutki i radości odeszło już do Pana. I tu chcąc, nie chcąc nasuwa się refleksja o przemijaniu, a przecież to było tak niedawno, kiedy byliśmy na ustach naszych kibiców, z których wielu też już nie ma wśród nas. I tu następna filozoficzna refleksja: "wszystko przeminie, czas zabliźni rany i nikt z nas kiedyś nie będzie pamiętał, na puste patrząc po bitwie kołczany, o co te wojnę toczył tak zawziętą?" Chyba nie, myślę, że powinniśmy pamiętać o tych, którzy dostarczali nam tylu niezapomnianych wrażeń. Jesteśmy to przede wszystkim winni Ich pamięci.

Zatelefonowałem do proboszcza bazyliki Najświętszej Marii Panny w Gdańsku, księdza infułata Stanisława Bogdanowicza i po krótkim przedstawieniu się, wyjaśniłem księdzu Infułatowi, o co chodzi. Okazało się, że ksiądz jest także wielkim sympatykiem Lechii. Bardzo Mu się ten pomysł spodobał, a ponieważ ksiądz infułat Bogdanowicz jest człowiekiem czynu, natychmiast zaproponował, aby już ustalić datę tej mszy.

Po krótkiej dyskusji ustaliliśmy, że Msza św. za Lechię odbędzie się 25 września 2005 roku. Następnie kontakt z Lechią, na linii Toronto-Gdańsk, telefonicznie albo poprzez internet. I tu dużą pomoc okazali nam Dyrektor Lechii, p. Błażej Jenek oraz p. Zbyszek Zalewski. Msza odbyła się tak, jak planowaliśmy.

Było bardzo uroczyście, z pocztem sztandarowym Lechii włącznie. Ksiądz Bogdanowicz wygłosił piękne, wzruszające kazanie. Po wielu latach spotkałem się z wieloma moimi kolegami z czasów świetności Lechii. Czas przyprószył skronie, twarze poorane zmarszczkami, ale nie da się ukryć - błysk w oczach pozostał. Modliliśmy się przede wszystkim za pamięć Tych, którzy odeszli, a którzy należeli do wielkiej, wspaniałej rodziny "biało-zielonych" - piłkarzy, pracowników, działaczy, kibiców, którzy odeszli do Pana i teraz siedząc na tej Najgłówniejszej Trybunie, przyglądają nam sie z góry, patrząc na nasze zmagania. I wspominają nasze gry "na małe bramki", "w dziada", czy też przez wszystkich ulubioną grę "nasi na wasi".

Siedzieliśmy w Bazylice Najświętszej Marii Panny, pod tymi przepięknymi, wspaniałymi gotyckimi sklepieniami, aby uczcić pamięć Tych, którzy byli naszymi kolegami, przyjaciółmi, synami, braćmi, mężami, czy też ojcami. Podziwiani przez tysiące najwierniejszych kibiców za ich kunszt piłkarski: dryblingi, parady, zwody, strzały, podania, rogale, wrzutki, wejścia, wślizgi, czy też niezapomniane rajdy. Wspominam twarze i nazwiska Tych, z którymi przez kilkanaście lat spotykałem się niemal codziennie: śp. Jerzy Apolewicz, Stanisław Burzyński, Zygmunt Gadecki, Robert Gronowski, Henryk Gronowski, Jerzy Kaleta, Robert Kunikowski, Henryk Kokot, Alfred Kokot, Czesław Lenc, Stanisław Musiał, Piotr Nierychło, Czesław Nowicki, Ryszard Szyndler, Henryk Wieczorkowski, Zbigniew Żemojtel, Michał Jarząbkiewicz, Bronisław Lewandowski, Jan Kukowski, Ryszard Ostrowski, Władysław Mylosz, Antoni Kaptowaniec, Aleksander Czopanowski, Antoni Siemiński, Tadeusz Orzeszek, Wacław Balcerski, Stanisław Rydlewski, Józef Oleszkiewicz, Zygmunt Kapica. Jest tych nazwisk na pewno więcej i może dobrze byłoby ustalić bardziej dokładną listę.

(red. KO:  Zdjęcia z mszy świętej w Bazylice  Najświętszej Marii Panny w Gdańsku - http://www.holyiconstudio.com/history/massinbasilica.html )

Nasuwa mi się teraz taki optymistyczny pomysł. Dlaczego nie kontynuować tej, uważam, pięknej idei, aby tej Mszy Świętej za Lechię nie wprowadzić na stałe do programu Lechii i nie celebrować jej każdego roku. Niech to stanie się naszą tradycją. Początek został zrobiony, a taka Msza to przecież też kawałek historii naszego ukochanego klubu. Tym bardziej, że Bazylika Mariacka okazała się tak bardzo przychylna Lechii. Ksiądz infułat Stanisław Bogdanowicz powiedział, że Matka Boska Gdańska zamieszka w przepięknej Kaplicy Królewskiej. To będzie Jej stała rezydencja. Jestem teraz w trakcie przygotowywania krzyża do Kaplicy Królewskiej, który mam nadzieje będzie gotowy na jej otwarcie.


Janusz Charczuk
jancharczuk@gmail.com


_______________________

Była to już ostatnia część wspomnień Janusza Charczuka. Mamy w Ottawie wiele osób, które mieszkały w Trójmieście. Miejmy nadzieję, że te wspomnienia przybliżyły tym czytelnikom czasy, kiedy stadion Lechii odwiedzali oni sami lub ich ojcowie bądź dziadkowie. A inni, tacy jak ja, też z wielką ciekawością śledzili losy pana Janusza.

Uzupełnienie informacji o p. Januszu Charczuku

Dla uzupełnienia tych zwierzeń, proszę obejrzeć krótki wywiad z panem Januszem, którego udzielił w czasie wizyty w Trójmieście w roku 2018:


Poniżej dane z Karty Zawodnika, gdy kończył swoją karierę piłkarską w roku 1968


Kolejny wywiad ukazuje p. Janusza Charczuka - Ikonografa. Jest to wywiad udzielony O. Jackowi Cydzikowi dla programu "Polish Studio" z 1 maja 2021 (Polish Credit Union z Toronto):


Mgr inż. architekt Janusz Charczuk
b. piłkarz "Lechii" Gdańsk, Kapitan Drużyny
Ikonograf
Obecnie zamieszkały: Toronto i Ontaryjskie Kaszuby


Studio na Kaszubach:
Holy Icon Studio
283 Ohio Road Combermere, Ontario (mapa)
http://www.holyiconstudio.com

Panie Januszu,
dziękuję bardzo za podzielenie się z nami swoimi wspomnieniami. Mieliśmy okazję poznać wiele ciekawostek z Pańskiego życiorysu. Mam nadzieję na kolejne spotkanie na Kaszubach, gdy tylko sytuacja na to pozwoli.

Życzymy Panu dużo zdrowia i dalszych sukcesów artystycznych oraz w życiu rodzinnym.

Czesław Piasta,
Komunikaty Ottawskie




 Ottawianka Kinga Surma została Ministrem Infrastruktury w Rządzie Prowincji Ontario.

Kinga Surma, Polka, urodzona w Jeleniej Górze na Dolnym Śląsku, Ottawianka (tu się wychowała po przyjeździe do Kanady w wieku 4 lat, i tu chodziła do szkoły) została mianowana Ministrem Infrastruktury w Konserwatywnym Rządzie Prowincji Ontario.

Serdeczne gratulacje dla Pani Kingi oraz dumnego z niej ojca, p. Mirosława Surmy - czytelnika Komunikatów Ottawskich!

Przy okazji, miejsce urodzenia p. Surmy - Jelenia Góra - w moich wspomnieniach to szkolenie w Wyższej Oficerskiej Szkole Wojsk Radiotechnicznych, przysięga wojskowa i straszny odór w upalne letnie dni z pobliskiego zakładu włókien chemicznych Celwiskoza :-)

Kinga Surma jest kanadyjskim politykiem, Ministrem Infrastruktury Ontario od 18 czerwca 2021 r. Reprezentuje okręg Etobicoke Centre w Zgromadzeniu Legislacyjnym Ontario (Legislative Assembly of Ontario) jako członek Partii Konserwatywnej i służy jako pierwszy zastępca ministra transportu prowincji.

Kinga Surma studiowała na Uniwersytecie Guelph na kierunku Polityka i Administracja Publiczna oraz spędziła rok we Francji, studiując Ekonomię. Po ukończeniu studiów Surma przeniosła się do Toronto.

Surma pracowała dla byłego radnego miasta Toronto Petera Milczyna, a jednocześnie była prezesem stowarzyszenia okręgu Etobicoke-Lakeshore PC. Surma pracowała przy wyborach uzupełniających Etobicoke-Lakeshore 2013 dla kandydata z partii PC. Po wyborach została zwolniona z pracy w Toronto City Hall.

Surma startowała w wyborach powszechnych w Ontario w 2018 roku i wygrała w swoim okręgu Etobicoke Center z 42,67% głosów. 27 czerwca 2019 r. Surma została mianowana wiceministrem transportu (GTA). Jest najmłodszą członkinią Rady Wykonawczej Ontario.

W ramach pakietu ożywienia gospodarczego po COVID-19 Surma wprowadziła przepisy dotyczące przyspieszonej budowy nowych projektów metra w prowincji. Surma wspiera budowę podziemnych tuneli zachodniego przedłużenia Eglinton Crosstown. Jest bardzo zaniepokojona stanem lokalnych szkół, ruchem ulicznym i korkami, a także wsparciem dla seniorów i osób niepełnosprawnych.

Surma szukała funduszy na budowę nowej szkoły w Toronto Catholic District School Board w swoim okręgu. 27 sierpnia 2020 r. Surma miała okazję ogłosić prowincjonalne dofinansowanie na budowę nowej szkoły podstawowej na terenie szkoły Buttonwood Hill. Ta nowa szkoła będzie miała 88 nowych miejsc opieki nad dziećmi w wieku przedszkolnym i pomieści 600 uczniów szkół podstawowych.

30 października 2020 r. Surma ogłosiła 26,4 mln inwestycję na budowę nowego katolickiego gimnazjum w Etobicoke Centre. Finansowanie dla biskupa Allena zostało również uwzględnione w ogłoszeniu, biskup Allen otrzyma 35 milionów funduszy na odbudowę i rozbudowę szkoły.

Są to pierwsze nowe katolickie szkoły, które zostaną ogłoszone w Etobicoke od czasu otwarcia St. Eugene w 1970 roku.

Kinga Surma również wspiera budowę świetlicy środowiskowej w Etobicoke Centre.

Życzymy pani Kindze Surmie powodzenia i sukcesów na tym nowym stanowisku ministerialnym.

Czesław Piasta, Komunikaty Ottawskie


Subject:     I Edycja Konkursu o Nagrody Przeszłość / Przyszłość - Wspólnie doceńmy inicjatywy promujące polską historię!
Date:     Tue, 22 Jun 2021 14:25:56 +0000
From:     Ambasada RP w Kanadzie - Wydział Konsularny <ottawa.amb.wk@msz.gov.pl>

Szanowni Państwo,

uprzejmie informuję, iż trwa I Edycja Konkursu o Nagrody Przeszłość / Przyszłość, którego celem jest dokonanie przeglądu oraz nagrodzenie i promocję najlepszych polskich inicjatyw związanych z promocją i upamiętnianiem polskiej historii, które mimo swoich ewidentnych atutów, pozostają szerzej nieznane.

Poniżej przesyłam do Państwa wiadomości informacje na temat konkursu, przesłane przez organizatora, Fundację im. Janusza Kurtyki.

Łącząc wyrazy szacunku,

Jacek Bryniak
Konsul RP
Kierownik Referatu ds. Konsularnych i Polonii
Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Ottawie
Telefon: +1 (613) 789 6542
Faks: +1 (613) 789 8835
https://www.gov.pl/kanada

______________________

I Edycja Konkursu o Nagrody Przeszłość / Przyszłość – Wspólnie doceńmy inicjatywy promujące polską historię.

Zgłoszenia może dokonać każda osoba prywatnie lub w imieniu organizacji, którą reprezentuje.
Zgłoś kandydata w Konkursie już dziś!

Wypełnij formularz na naszej stronie internetowej:
www.fundacjakurtyki.pl/formularz-zgloszeniowy-nagrody-przeszlosc-przyszlosc/  


Zgłoszenia przyjmowane są do 25 lipca 2021 roku. 

Nagrody zostaną przyznane w czterech kategoriach.

Upamiętnienie w terenie:
kategoria obejmująca Inicjatywy upamiętniające polską historię i polskich bohaterów, w szczególności bohaterów podziemia niepodległościowego, w szczególności w miastach, miejscowościach, na wsiach, w lasach, górach, np. w postaci tablic, pomników, drogowskazów, płyt nagrobnych i innych;

Dyplomacja publiczna i troska o dobre imię Polski za granicą:
kategoria obejmująca Inicjatywy, promujące polską historię i broniące jej dobrego imienia za granicą. W tej kategorii nagradzane będą Inicjatywy prowadzone zarówno przez sektor publiczny, przedsiębiorców, NGO oraz osoby prywatne.
 
Strażnicy Ksiąg (księgarnie, antykwariaty, biblioteki, wydawnictwa):
kategoria obejmująca ponadstandardowe Inicjatywy księgarzy, antykwariuszy, bibliotekarzy i wydawców, związane z ich pracą, które przyczyniają się do promocji polskiej historii lub jej upamiętnienia. Nagrodę zdobyć mogą zarówno właściciele, jak i wyróżniający się pracownicy.

Innowacyjne formy edukacji historycznej:
kategoria obejmująca Inicjatywy promujące polską historię z wykorzystaniem niestandardowych metod edukacji, dostosowanych do współczesnego odbiorcy, np. gry planszowe, filmy, gry terenowe, interaktywne wystawy, strony internetowe i inne.

Wyboru Laureatów dokona Kapituła Konkursu, która będzie wkrótce ogłoszona na naszej stronie internetowej. Wręczenie Nagród nastąpi na uroczystej Gali 28 sierpnia 2021 roku.

Zgłoszenia przyjmowane są drogą on-line do 25 lipca 2021 roku.

Formularz zgłoszeniowy znajduje się pod poniższym linkiem:

Regulamin oraz więcej informacji o Konkursie na stronie internetowej Fundacji: www.fundacjakurtyki.pl

Zapraszamy do zgłaszania kandydatów.

Wspólnie doceńmy inicjatywy promujące polską historię!

Partnerem projektu jest Fundacja PZU

Serdecznie pozdrawiam,

Aleksander Podgórny Koordynator ds. promocji i marketingu
Fundacja im. Janusza Kurtyki
ul. Rakowiecka 37 02-521 Warszawa
+48 694 320 294 www.fundacjakurtyki.pl





Subject:     Msze św. w Katedrze pod Sosnami - sezon letni rozpoczęty
Date:     Fri, 25 Jun 2021 18:48:43 -0400
From:     Anna Psuty <annapsuty@hotmail.com>

Szanowni członkowie, oraz sympatycy PHIK Kaszuby, Kanada

    Z wielką radością informujemy, że msze św. w Katedrze pod Sosnami będą odprawiane
w każdą niedzielę o godz. 10:00 rano. W pozostałe dni będą odprawiane również ale należy się zapoznać z ogłoszeniami, które są na tablicy ogłoszeń.

     Witamy serdecznie Kustosza ks. Jana Łempickiego, życzymy zdrowia, oraz wszelkiej radości w naszej polonijnej wspólnocie w tym szczególnym miejscu dla nas Polaków. Serdeczne Bóg zapłać Ojcze Janie  ofm conv. za współpracę i otwartość na nasze polonijne wydarzenia.

        Informujemy, że na niedzielę 18 lipca jest zaplanowany bazar Z POMOCĄ na misje.

        W dniu 15 sierpnia w niedzielę planujemy mszę św. w intencji poległych w Powstaniu
Warszawskim, oddanie hołdu, oraz konferencję dotyczącą Bitwy o Monte Cassino Gen. Maczka.
Gościem honorowym będzie JE Ambasador RZ.P.w Ottawie dr. Andrzej Kurnicki,
oraz prelegent dr. inż A.Maciej Jabłoński, Prezes Polskiego Instytutu im.Oskara Haleckiego
z Ottawy.

     To są wstępne ustalenia o szczegółach poinformujemy w mediach społecznościowych,
oraz e-mailowo.

   Jesteśmy dalej w systemie Pandemii Covid - 19 - należy przestrzegać przepisów, które każdego z nas obowiązują.

Msze św. będą odbywały się na zewnątrz na otwartym terenie, miejsca siedzące są w ławkach
pozaznaczane taśmą, należy zachować wymagany dystans 2 m., oraz wypełnić karteczkę z imieniem i nazwiskiem, oraz telefonem.

Ks. Jan Lempicki poinformuje wszystkich wiernych od strony tzw. pulpitu odnośnie regulacji,
które nas wszystkich obligują.



Z wyrazami szacunku,

 Anna Psuty
 Prezes PHIK


  

Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie

Zapisy na msze święte
Z wielką radością informujemy, że wróciły zapisy on-line na msze święte niedzielne - sobota godz. 17:00, niedziela 8:30 (w jęz. angielskim), 10:00 i 12:00.
Zapisy na niedzielne msze św. można dokonywać od godziny 13:00 (1:00 PM) w poniedziałek na stronie
https://swjacek.ca/en/events/registration-for-masses

Nie jest wymagana rejestracja na msze święte w dni robocze: wtorek - piątek.

Od 30 czerwca obecność wiernych w Kościele na Mszach świętych będzie zwiększona do 25%.

SPOWIEDŹ ŚWIĘTA
Możliwość spowiedzi świętej w sobotę i w niedzielę, 30 min przed każdą Mszą św

Jeśli masz któreś z objawów wirusa lub przeziębienia - zostań w domu i uczestnicz we mszy św. transmitowanej na żywo:  https://swjacek-tv.click2stream.com/

Strona internetowa parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie https://SwJacek.ca/
Biuro parafialne 613-230-0804  office@Swjacek.ca
Biuro jest zamknięte, ale można kontaktować się telefonicznie lub przez e-mail.
 
Adres:   201 LeBreton St. North, Ottawa, ON K1R 7H9
 
Odwiedzaj stronę https://SwJacek.ca/ w celu uzyskania najnowszych informacji, w tym o mszach świętych transmitowanych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie drogą internetową.


Transmisja Mszy Świętych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie
Msza święta (Saint Hyacinth Parish Ottawa)   
https://swjacek-tv.click2stream.com/

Będą transmitowane wszystkie msze święte. Poniżej godziny regularnych mszy świętych:
  • dni powszednie (wtorek – piątek)  godz.19:00
  • niedzielne msze święte: sobota 17:00; niedziela godz. 8:30 (ang), 10:00, 12:00.
W archiwum na Youtube można będzie znaleźć jedynie niedzielne msze święte z godz. 10:00.
Archiwum mszy świętych:  https://www.youtube.com/channel/UCo3oLZinBsfEnQiOsM7FfGw

POMOC CHORYM i SAMOTNYM

Wolontariusze z naszej Parafii oraz Polonii organizują pomoc dla osób chorych i samotnych w formie kontaktu telefonicznego i praktycznego wsparcia. Możliwa jest pomoc polskojęzycznych lekarzy.

Osoby potrzebujące wsparcia oraz chętnych do pomagania prosimy o kontakt: 

Dorota Lipień tel. 613 698 9377, Elżbieta Kudakiewicz tel. 613 879 4014,
Sebastian Szyszkowicz sz@sce.carleton.ca


Wpłaty "na tacę" i inne datki na cele parafii poprzez parafialną witrynę internetową
Przy obecnych restrykcjach, praktycznie jedynymi metodami, którymi możemy wspomagać naszą parafię są datki poprzez internetową stronę Paypal, czeki wysłane pocztą lub wrzucone do skrzynki przy plebanii.

W celu złożenia datku "na tacę" należy kliknąć na stronie  https://swjacek.ca na "Ofiara na kościół" w prawym górnym rogu 



Wiadomości z Internetu

 
Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi (KO)
- dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"



________________

Komunikaty Ottawskie - 25 czerwca 2021

https://komott.net
______________________________________________