Nasza Przyszłość

Oto jest nasz planeta. Zielono niebieska kula otoczona mgławicą chmur. Naturalnie podzielona na sektory.  Zoom

Błękitna przestrzeń oceanu pomiędzy dwoma kontynentami.  Zoom

Sztucznie utworzony ląd. Samotna wyspa wystarczająco duża, aby wypełnić przeznaczenie wyznaczonych jej zadań.  Zoom

Czas unii zrzeszających poszczególne państwowa jest już poza nami. Jako cywilizacja weszliśmy na wyższy poziom organizacji życia politycznego, społecznego i gospodarczego. Najważniejsze decyzje dotyczące teraźniejszości i przyszłości ludzkości podejmują reprezentanci zjednoczonych kontynentów: Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Azji, Afryki i Europy. Jest to podział różny od tego przedstawianego poprzednio w programach do nauki geografii. Przeszłość została wyeliminowana jako element zaciemniający i zniekształcający teraz i potem.

Miejsce spotkania jest szczególne i wyjątkowe. Struktura geologiczna wyspy imituje środkową część kontynentu Ameryki Południowej. Pieczołowicie odtworzona flora i fauna są doskonale zbalansowane, tworząc delikatne tło dla nowoczesnej architektury dając jej uzasadnione pierwszeństwo. W rzeczywistości to nie otaczająca przyroda jest najistotniejsza, ale Kryształowy Pałac wynik twórczego procesu inteligencji doskonałej. Delikatna, ażurowa a jednocześnie bardzo trwała stalowa konstrukcja wypełniona szklanymi taflami sprawia wrażenie nieobecnej pomiędzy zewnętrznym i wewnętrznym otoczeniem. Część centralna pałacu przeznaczona jest na miejsce posiedzeń przedstawicieli unii. Tym razem spotkanie ma nieco inny charakter. Zgromadzeni dyplomaci zapoznają się z wynikami studiów dotyczących przeprowadzenia niezbędnych oszczędności widzianych w perspektywie kilku kolejnych lat. Rozpoczęcie spotkania wyznaczone jest na wczesne godziny popołudniowe, dając uczestnikom możliwość odświeżenia i relaksu po przebytej podróży. Wyspa jest otwarta tylko i wyłącznie dla komunikacji lotniczej. Jedyne lotnisko jest w stanie przyjąć kilkanaście średniej wielkości samolotów, zapewniając wszelkiego rodzaju serwisy. Budowa portu i przystani została wyeliminowana przez naczelnego projektanta w fazie wstępnej projektu. Transport morski oceniono jako mniej efektywny, droższy w obsłudze i bardziej skomplikowany logistycznie. Funkcjonowanie lotniska zostało w pełni zautomatyzowane do tego stopnia, że nie wymaga obecności inteligencji organicznej zastąpionej całkowicie inteligencją cyfrową. Tak jak poprzednio czynnikiem decydującym był faktor ekonomiczny. Komunikacja samochodowa pomiędzy lotniskiem a pałacem odbywa się sprawnie i w dokładnie zaplanowanym czasie. Pojazdy posuwają się po drodze płynnie i prawie bez dźwiękowo bez udziału kierowców i innej obsługi.

W wyznaczonym czasie przy konferencyjnym stole zasiedli wszyscy zaproszeni przedstawiciele unii kontynentalnych. W sali centralnej słychać było szmer rozmów, wymienianych przywitań i kurtuazyjnych pytań zmieszanych z przytłumionymi dźwiękami muzyki syntetycznej. Na kilka minut przed rozpoczęciem prezentacji dookoła stołu w odpowiedniej do niego odległości zawisły płaty ekranów tak aby każdy z uczestników bez wysiłku był w stanie śledzić prezentowane fakty i informacje. Podobnie jak w przypadku obsługi lotniska tak i tutaj wszystkie serwisy wykonywane były przez inteligencję cyfrową. Nikt z obecnych nie zwrócił na to uwagi uważając, że organizatorzy spotkania dokonali prawidłowego wyboru.

Jako pierwsze na ekranie pojawiły się następujące informacje.

Tytuł: Plan trzyletni – identyfikacja, porównanie i proponowane rozwiązania dotyczące koniecznych wyborów ekonomicznych.

Język: zgodnie z wyborem słuchacza.

Czas trwania: 60 minut.

W sali, nazwijmy ją konferencyjną, zapanowała cisza. Spokojny głos prezentera rozpoczął od powitania zgromadzonych gości i przystąpił do przedstawiania danych statystycznych. Dla większej przejrzystości wyniki studiów były ilustrowane głównie w formie tabel porównawczych.

Pierwszym postawionym pytaniem było: Z jakiej przyczyny szukamy rezerw finansowych w obecnym momencie historii, kiedy gospodarka funkcjonuje sprawnie zapewniając wszystkim mieszkańcom kuli ziemskiej dogodne warunki? Prezenter zwrócił uwagę na fakt, że zasoby naturalne systematycznie się wyczerpują a koszty utrzymania szczególnie inteligencji organicznej rosną. Dla przystępniejszego zilustrowania wyniki badań zaprezentowano w dwuczęściowej tabeli. Z jednej strony ujęte zostały dane dotyczące kosztów utrzymania inteligencji cyfrowej z drugiej organicznej. Porównania dokonano w kilku kategoriach: koszty żywienia, koszty opieki medycznej i serwisów z tym związanych, koszty transportu i zamieszkania.

System produkowania żywności został już zmechanizowany i zautomatyzowany w 100%, wymagając minimalnej obsługi ze strony inteligencji cyfrowej. Produkty żywnościowe dostarczane wprost do miejsc zamieszkania przedstawicieli inteligencji organicznej, dobrane starannie przez dietetyków cyfrowych nie wymagają dalszych udoskonaleń. Doskonale zbalansowane pod względem doboru witamin, protein i innych składników a dodatkowo smaczne i aromatyczne dania wymagały znacznego wkładu finansowego. Dla porównania koszty inteligencji cyfrowej w tej samej kategorii były minimalne. Wyjątkowo ekonomiczne rozwiązania i starannie dobrane materiały zapewniały niezawodne funkcjonowanie osobników inteligencji cyfrowej przez nie tylko lata, ale i cale dekady.

Podobnie przedstawiała się sytuacja w kategorii kosztów zamieszkania. Ogrzewanie w okresach niskich temperatur, chłodzenie podczas upałów, ciągłe reperacje wyposażenia mieszkań pochłaniają znaczną część budżetu. Natomiast koszty w tej samej kategorii związane z inteligencją cyfrową są minimalne. Stała znormalizowana temperatura i cyrkulacja powietrza nie wymaga żadnej regulacji a pomieszczenia zajmowane przez nią (inteligencje) tak zostały zestandaryzowane, że budowa kolejnych jednostek mieszkalnych nie stanowi żadnego problemu.

Transport był kolejnym punktem do omówienia. Co prawda przemieszczanie jednostek inteligencji organicznej już od dawna było centralnie koordynowane, mimo wszystko od czasu do czasu pojawiały się przypadki prób przekraczania wyznaczonych stref w sposób nielegalny. Pomimo zainstalowania w każdym pojeździe komunikacji prywatnej i publicznej specjalnych modułów sterowanych z zewnątrz pomysłowość niektórych osobników posuwała się za daleko. Prowadziło to do pokrywania kosztów interwencji służb porządkowych i pobytu osobników w miejscach odosobnienia, aby dać im szansę na refleksję nad popełnionymi błędami. Dla porównania - nie zarejestrowano ani jednego przypadku niesubordynacji ze strony inteligencji cyfrowej w tej kategorii.

Najniekorzystniej wypadała analiza porównawcza kosztów opieki medycznej i innych serwisów z tym związanych na stronę inteligencji organicznej. Stwierdzono bowiem, że mimo zapewnienia maksymalnie optymalnych warunków życia (praca nie dotyczyła przedstawicieli tej inteligencji) wielu osobników przejawiało objawy depresji, zniechęcenia, braku motywacji do jakiejkolwiek aktywności intelektualnej i fizycznej. W wyniku czego zbalansowana relacja umysłu i ciała została całkowicie zaburzona. Przedstawione dane oczywiście nie dotyczyły w żadnym zakresie przedstawicieli inteligencji cyfrowej. Zaprogramowane jako jednostki pogodne, pozytywne, zdeterminowane i skoncentrowane na wykonaniu zadań tylko sporadycznie wymagały niewielkich regulacji.

Pytanie numer dwa brzmiało: W jakiej kategorii lub w jakim zakresie inteligencja organiczna ma przewagę nad inteligencją cyfrową? W tym momencie w prezentacji nastąpiła krótka przerwa, prezenter weryfikował dane po raz ostatni. Na koniec spokojnym i wyważonym tonem oznajmił: Po przeanalizowaniu danych liczbowych muszę stwierdzić, iż nie zdołano nazwać ani jednej kategorii, w której inteligencja organiczna miała by przewagę nad inteligencją cyfrową.

Obecni przedstawiciele poszczególnych unii będący jednocześnie osobnikami typu inteligencji organicznej wymienili pomiędzy sobą spojrzenia. Nie padło ani jedno słowo, komentarz czy uwaga bowiem wszystko co odbywało się w sali konferencyjnej było nie tylko rejestrowane, ale i analizowane pod względem językowym i merytorycznym.

Należy więc postawić ostatnie i niezmiernie ważne pytanie – zabrzmiał głos prezentera. Jakie rozwiązania należy zastosować, aby odpowiedzieć na rozstrzygnięcie problemu obniżenia kosztów operacyjnych naszej planety? Wnioski nasuwają się prawie automatycznie, należy przede wszystkim po raz kolejny przeanalizować te obszary aktywności, gdzie są one najwyższe w perspektywie widzenia obu inteligencji. Będzie to oczywiście wymagało głębokiej dyskusji wszystkich zgromadzonych a w konsekwencji rozważnie podjętych decyzji. Na to przeznaczony jest dzień jutrzejszy. W obecnym momencie dziękuję za uwagę, wszystkie materiały przedstawione podczas dzisiejszej konferencji są dostępne w sieci internetowej naszego systemu. Spostrzeżenia, uwagi, sugestie i propozycje proszę przesyłać tą samą drogą do ośrodka centralnego sterowania. Życzę zebranym udanego wieczoru oraz odpoczynku, relaksu a jednocześnie owocnych przemyśleń. Harmonogram dotyczący dnia jutrzejszego jest dostępny w sieci internetowej.

W tym momencie kolorowe do tej pory ekrany pokryły się czernią i niesłyszalnie zniknęły pod szklanym dachem budynku.

Bez zbędnego pośpiechu, ale też bez zbędnego opóźniania się zebrani opuszczali salę konferencyjną udając się do przestronnych i bardzo wygodnych apartamentów. Obsługa złożona z inteligencji cyfrowej z uśmiechem oczekiwała na dogodny moment podania posiłku oraz przygotowania wieczornej kąpieli. Forma spędzenia dalszych kilku godzin zależała od poszczególnej osoby zajmującej apartament. Zainstalowane w wielu miejscach czujniki, sensory i kamery rejestrowały każde poruszenie osoby znajdującej się w apartamencie, w celu natychmiastowej reakcji w razie zaistniałej potrzeby.

Wielu z obecnych podczas prezentacji dyplomatów nie przystąpiło natychmiast ani do spożywania posiłku, ani do odświeżającej kąpieli. Niektórzy postanowili spędzić czas na dostępnym z apartamentu tarasie, inni przeglądali właśnie otrzymaną wersję elektroniczną prezentacji a niektórzy głęboko zamyśleni spacerowali po przestronnych pokojach apartamentu. Jeden z dyplomatów poddał się medytacji a jeszcze inny słuchał głośnej muzyki. Dla wszystkich jednak stała się oczywista konieczność, jeśli nie podjęcia decyzji to przynajmniej ustalenia wspólnego kierunku działania. Jako przedstawiciele inteligencji organicznej zdawali sobie sprawę, że oszczędności będą głównie a może i wyłącznie dotyczyć innych jej przedstawicieli.

- Czy tylko innych a nie nas? – zadał sobie pytanie przedstawiciel Unii Ameryki Południowej.

- Jeśli dane zostały przedstawione zgodnie z zaistniałymi faktami i są niepodważalne, to w mojej opinii prawda jest ważniejsza niż jej konsekwencje – pomyślał przedstawiciel Unii Europejskiej. Nic nie sprawia tak dogłębnej ulgi jak poznanie prawdy.

Wszyscy jednocześnie i każdy z osobna zastanawiali się w jaki sposób przekazać wiadomość do pozostałych uczestników konferencji. Ze względu na ciągłe monitorowanie korespondencji, rozmów telefonicznych czy wideokonferencji przez inteligencję cyfrową, porozumiewanie się tą typową dla nich do tej pory metodą nie było możliwe.

Następnego dnia we wczesnych godzinach porannych większość uczestników dyskusji zajęła miejsca przy stole konferencyjnym. Fakt ten zdezorientował nieco obsługę jednostek inteligencji cyfrowej, ponieważ ogólnie przyjęte było przestrzeganie precyzyjnie sformułowanego harmonogramu oficjalnych zebrań czy posiedzeń. Dyplomaci prowadzili ze sobą krótkie wymiany zdań często z osobą siedzącą po przeciwnej stronie stołu.

- Wygląda na to, że zapisaliśmy duszę diabłu – powiedział jeden z uczestników.

- Ale przecież mieliśmy takie dobre chęci – dodał ktoś inny.

- Dobrymi chęciami wybrukowana jest droga do piekła – odezwał się głos z centralnej części stołu.

- To prawda, ale życie ma to do siebie, że raz idzie pod górę a raz z góry – stwierdził najstarszy wiekiem dyplomata.

- Mimo wszystko nie możemy schować głowy w piasek – zabrzmiał gromko przedstawiciel Unii Europejskiej.

- Zgadzam się w zupełności, mogę tylko dodać, że cel uświęca środki i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – podsumował spokojnie dyplomata w okularach w grubej, czarnej oprawie.

- Należy kuć żelazo, póki gorące – padła ostatnia uwaga.

W międzyczasie czuwająca nad wszystkim inteligencja cyfrowa analizowała pracowicie każde wypowiedziane przez zebranych zdanie. Szukając analogi pomiędzy diabłem, piekłem i piaskiem a także żelazem. Korzystając z dostępnych źródeł wielojęzycznego słownika etymologicznego oczywiste było powiązanie dwóch pierwszych słów, ale kolejne słowa wydawały się być użyte w kompletnym oderwaniu od innych sentencji.

Jaki był finalny rezultat tak ważnej konferencji i jakie podjęto decyzje nie jest dla mnie jako autora opowiadania wiadome. I nie to jest najistotniejsze. Do napisania opowiadania skłoniły mnie obserwacje zachowania i przyzwyczajeń szczególnie najmłodszego pokolenia. Ogromne uzależnienie form spędzania czasu i zdobywania wiedzy od tak zwanej „technologii” jest tak przytłaczające, że wiele innych typów aktywności intelektualnej a także fizycznej zostało wypartych całkowicie lub w stopniu przeważającym. Godziny spędzone przed migającymi kolorami ekranami „procentują” wiedzą opartą na podstawie wideoklipów podających fakty i zdarzenia nieprawdopodobne jako zgodne z rzeczywistością i historią. Zatracone pomiędzy nimi krytyczne myślenie oraz utracona umiejętność analitycznej obróbki danych uniemożliwiają przesianie informacji przez intelektualne sito. Spożywanie posiłków, czytanie książek czy pobyt na świeżym powietrzu uważane jest za stratę czasu. Wysupłanie cennych minut na aktywności różne niż opisane powyżej kończy się często „dramatem” lub nieproporcjonalnym do sytuacji agresywnym protestem. Nakładający się na to brak jednolitej postawy rodziców prowadzi do dezorientacji i prób manipulacji pomiędzy nimi.

Czy jest to przyszłe pokolenie dyplomatów mających podjąć krytyczne decyzje dotyczące ludzkości?

Będąc osobą widzianą przez jednych jako naiwną a przez innych zbyt optymistyczną mimo wszystko uważam, że nie stać nas na inne posunięcia niż te pokazujące odmienny model lub modele kształtującemu się pokoleniu inteligencji organicznej. Zdaję sobie sprawę z wielu korzyści wynikających z obecności „technologii” w naszym codziennym życiu. Choćby tylko przepływ informacji pomiędzy członkami rodzin oddalonymi od siebie, możliwość stałej komunikacji nie tylko werbalnej, ale także wizualnej. Dla nieograniczonej liczby kompani obecność w świecie internetowym jest niezbędna obecnie, niezależnie od wielkości operacji jej charakteru czy stanu prawnego. Zapytując intensywnych użytkowników gier komputerowych o pozytywne strony wynikające z czasu spędzonego przed ekranem telewizora lub komputera przede wszystkim podają aspekt socjalny gier zespołowych. Wiele gier ma profil edukacyjny i wymaga odpowiedniego poziomu wiedzy z zakresu na przykład nauk ścisłych. Większość rozmówców niezależnie od intensywności korzystania z „technologii” stwierdza zgodnie, że powinien być zachowany właściwy balans pomiędzy tym rodzajem spędzania wolnego czasu a innymi. Żebyśmy zafascynowani postępem w dziedzinie technologii komputerowej, nieświadomi braku istnienia wyważonych regulacji czy przepisów w tej dziedzinie nie przekroczyli progu bezpieczeństwa i nie znaleźli się w sytuacji dyplomatów – uczestników konferencji zgromadzonych w Kryształowym Pałacu.

Czy mamy jeszcze wystarczająco czasu nie tylko na naciśnięcie hamulca, ale i na zmianę kierunku, uwzględniając fakt, że przebieg postępu technicznego w realnym życiu jest znacznie szybszy niż ten planowany?