Niedziela, 9 stycznia 2022

Najstarszy na świecie polskojęzyczny biuletyn internetowy
1987 - 2021
Bardzo nieregularny


REDAKCJA i Prenumerata: Czesław Piasta redakcja@KomOTT.net
Niektóre numery archiwalne: https://komott.net
https://www.facebook.com/KomunikatyOttawskie

Redakcja nie odpowiada za treść podawanych ogłoszeń oraz treści i opinie zamieszczone w listach czytelników. W sprawie listów proszę kontaktować się bezpośrednio z autorami.

The editorial office is not responsible for the content of advertisements, the content and opinions contained in the readers' letters. With regard to letters, please contact the authors directly.

Komunikaty Ottawskie na Facebook i Twitter

Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi - odwiedzaj stronę
https://www.facebook.com/komunikaty.ottawskie - dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"

KO na Twitter:  https://twitter.com/Kom_OTT

UWAGA: Komunikaty Ottawskie są rozsyłane z wielu kont poczty e-mail z powodu ograniczeń ilości adresów e-mail, na które wysyłana jest poczta w ciągu doby.  Redakcja sprawdza dość nieregularnie pocztę zaadresowaną na adres inny niż redakcja@komott.net

Msza św. "na żywo" w Saint Hyacinth Parish Ottawa   
https://swjacek-tv.click2stream.com


Ogłaszaj się w Komunikatach Ottawskich
Wszystkie ogłoszenia są bezpłatne.
Imprezy, wydarzenia, nekrologi, usługi, itp.
Wyślij e-mail na adres: redakcja@komott.net


W dzisiejszym wydaniu

- Pogoda dla Ottawy
- Nowe tymczasowe ograniczenia kowidowe w Ontario
- Zaktualizowane uprawnienia dotyczące testów PCR w Ontario
- Ottawa Public Health - COVID-19
- Trust the science: Wirus COVID-19 atakuje zarówno niezaszczepionych jak i w pełni zaszczepionych. Większość łóżek w szpitalach zajmują osoby w pełni zaszczepione. 
- Mowa nienawiści i segregacja obywateli z ust premiera Kanady Justina Trudeau.
- Trudeau szczuje na niezaszczepionych! Wini ich za lockdown i odkładanie ważnych operacji
- Apele zrozpaczonych rodziców
- Przychodzimy - Odchodzimy:  Stefan Wacław Urban
- Andrzej Wilk: Historia Klubu Sportowego "Białe Orły" (BO) w Ottawie
- Świąteczne wydanie "Z Pomocą" dostępne on-line
- Maria M.:  Przyjaciel i Przyjaźń
- Listy do redakcji
- Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie
- Wiadomości z Internetu
    - A closer look at the legal rights of unvaccinated workers
    - Quebec: Alkohol tylko dla wyszczepionych, paszport szczepionkowy tylko po trzech dawkach
     - Trust the science:  Dr. Robert Malone
- Kącik Humoru
- Wspierajmy polonijne biznesy! Róbmy zakupy w sklepach polonijnych

Dzisiejsze wydanie na stronie internetowej (kliknij na link):  https://komott.net
Dla wielu osób może to być wygodniejsza forma czytania Komunikatów - sprawdź.


Pogoda dla Ottawy

https://weather.gc.ca/city/pages/on-118_metric_e.html

Poniżej pogoda z innej strony internetowej:
https://www.theweathernetwork.com/ca/14-day-weather-trend/ontario/ottawa




Nowe tymczasowe ograniczenia kowidowe w Ontario

W odpowiedzi na ostatnie trendy, które pokazują alarmujący wzrost infekcji COVID-19, rząd Ontario cofa prowincję do zmodyfikowanego tzwn. Drugiego Etapu (Step Two) swojego Planu Otwarcia.

W przeciwieństwie do innych wariantów pandemii, ewoluujące dane pokazują, że chociaż wariant Omicron jest mniej dotkliwy, jego wysoka przenośność spowodowała większą liczbę infekcji.

W odpowiedzi na gwałtownie rosnące infekcje prowincja powróci do zmodyfikowanej wersji drugiego etapu planu działania w celu ponownego otwarcia w środę 5 stycznia 2022 r. Nowe ograniczenia obowiązywać będą przez co najmniej 21 dni (do 26 stycznia 2022 r.), z możliwością zmiany terminu, w zależności od trendów dotyczących zdrowia publicznego i wskaźników systemu ochrony zdrowia.

Niektóre podjęte środki obejmują:
  • Zmniejszenie limitów spotkań towarzyskich do pięciu osób w pomieszczeniu i 10 osób na zewnątrz.
  • Wymaganie od firm i organizacji zapewnienia pracownikom pracy zdalnej, chyba że charakter ich pracy wymaga, aby byli na miejscu.
  • Ograniczenie pojemności na wesela, pogrzeby i nabożeństwa religijne, obrzędy i ceremonie w pomieszczeniach do 50% pojemności danej sali. Usługi na świeżym powietrzu są ograniczone do liczby osób, które są w stanie utrzymać 2 metry odległości fizycznej. Spotkania towarzyskie związane z tymi usługami muszą być zgodne z limitami spotkań towarzyskich.
  • Usługi opieki osobistej, w tym fryzjerzy, dozwolone przy 50% pojemności i inne ograniczenia. Zamknięte sauny, łaźnie parowe i bary tlenowe.
  • Biblioteki publiczne ograniczone do 50% pojemności.
  • Zakaz posiłków wewnątrz restauracji, w barach i innych lokalach gastronomicznych. Dozwolone posiłki na świeżym powietrzu z ograniczeniami, dania na wynos, drive through i dostawy domowe są dozwolone.
  • Zamknięte zostają sale koncertowe, kina, teatry.
  • Zamykanie hal sportowych i rekreacyjnych, w tym siłowni i sal gimnastycznych, z wyjątkiem sportowców trenujących do igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich oraz wybranych profesjonalnych i elitarnych amatorskich lig sportowych. Obiekty zewnętrzne mogą działać, ale liczba widzów nie może przekraczać 50% obłożenia i inne wymagania.
  • Wszystkie szkoły publiczne i prywatne przejdą na uczenie zdalne od 5 stycznia do co najmniej 17 stycznia, z zastrzeżeniem ewentualnej zmiany daty, w zależności od trendów zdrowia publicznego i względów operacyjnych.
Ponadto 5 stycznia 2022 r. Naczelny Lekarz ds. Zdrowia przywrócił Dyrektywę nr 2 dotyczącą szpitali i regulowanych pracowników służby zdrowia, instruując szpitale, aby wstrzymały wszystkie operacje i zabiegi, które nie są nagłe i pilne, aby zachować krytyczną opiekę medyczną i zasoby ludzkie dla potrzeb szpitali.

Więcej szczegółów:
https://news.ontario.ca/en/release/1001394/ontario-temporarily-moving-to-modified-step-two-of-the-roadmap-to-reopen

_______ 

Zaktualizowane uprawnienia dotyczące testów PCR w Ontario

W odpowiedzi na szybko rozprzestrzeniający się i wysoce zakaźny wariant Omicron, rząd Ontario, w porozumieniu z Naczelnym Lekarzem Zdrowia, aktualizuje swoje wytyczne dotyczące testowania i izolacji COVID-19. Kluczowe zmiany obejmują:
  • Testy objawowe będą dostępne dla osób wysokiego ryzyka oraz osób pracujących w warunkach wysokiego ryzyka.
  • Osoby z objawami zgodnymi z COVID-19 są uważane za pozytywne i powinny przestrzegać wytycznych dotyczących izolacji i/lub samokontroli.
  • Zasadniczo nie zaleca się już testowania bezobjawowych przypadków kontaktów, z wyjątkiem kontaktów/osób ​​ wysokiego ryzyka, które są częścią potwierdzonych lub podejrzewanych epidemii w środowiskach wysokiego ryzyka, zgodnie z zaleceniami zdrowia publicznego.
  • Pozytywne szybkie testy antygenowe nie będą już wymagać potwierdzenia testem PCR.
  • W oparciu o najnowsze dowody naukowe, osoby z COVID-19 powinny izolować się przez pięć dni, jeśli są w pełni zaszczepione lub mają mniej niż 12 lat, a ich objawy ustępują przez co najmniej 24 godziny.
Jeśli masz objawy COVID-19

Osoby zaszczepione, a także dzieci poniżej 12 roku życia z objawami COVID-19 będą musiały izolować się przez pięć dni od wystąpienia objawów. Osoby te mogą zakończyć izolację po pięciu dniach, jeśli ich objawy ustępują przez co najmniej 24 godziny, a wszystkie środki ochrony zdrowia publicznego i bezpieczeństwa, takie jak maskowanie i dystans fizyczny, są przestrzegane.

Osoby nieszczepione, częściowo zaszczepione lub z obniżoną odpornością będą musiały izolować się przez 10 dni.

Jeśli nie masz objawów COVID-19, ale źle się czujesz, izoluj się tak długo aż objawy ulegną poprawie, przez co najmniej 24 godziny.

Jeśli masz obawy dotyczące swoich objawów, skontaktuj się z lekarzem domowym lub w Walk-in Clinic, pracownikiem służby zdrowia lub Telehealth, aby uzyskać więcej informacji i wskazówek.
Jeśli wystąpią poważne objawy wymagające pomocy medycznej, takie jak duszność lub ból w klatce piersiowej, zadzwoń pod numer 911.


Więcej informacji:
https://news.ontario.ca/en/backgrounder/1001387/updated-eligibility-for-pcr-testing-and-case-and-contact-management-guidance-in-ontario

______

Ottawa Public Health - COVID-19

Informacje i wskazówki dla Ottawy:
https://www.ottawapublichealth.ca/en/public-health-topics/novel-coronavirus.aspx



Trust the science




Wirus COVID-19 atakuje zarówno niezaszczepionych jak i w pełni zaszczepionych. Większość łóżek w szpitalach zajmują osoby w pełni zaszczepione.


Poniżej podane są ostatnie dane statystyczne z 8 stycznia 2022, opublikowane na oficjalnej stronie rządu Ontario https://covid-19.ontario.ca/data



Jak widać na powyższym wykresie, dzisiaj ciągle największe zainfekowanie wirusem występuje w grupie w pełni zaszczepionych i te osoby są największymi nosicielami wirusa i one są najbardziej niebezpieczne dla innych.

10865 osób w pełni zaszczepionych, wielu z nich przyjęło dodatkowy booster, co daje 6.3 razy więcej chorych w porównaniu z nieszczepionymi
(1714). W sumie 11263 szczepionych, co jest 6.6 razy więcej niż osób nieszczepionych.

Poniżej dane odnośnie hospitalizacji - ile osób chorych na COVID-19 zajmuje łóżka w szpitalach w Ontario, bez konieczności pobytu na OIOM-ie (ICU).

Jak widać, hospitalizacji wymaga najwięcej osób w pełni zaszczepionych (1353), 3 razy więcej niż nieszczepionych (457). W sumie hospitalizacji wymaga 1925 osób, co daje średnią około 5 osób na szpital w prowincji Ontario.

Z kolei, poniższy graf podaje liczby osób, które są umieszczone na OIOM-ie (ICU).

 Tutaj mamy 123 osoby nieszczepione oraz 155 szczepione (w tym 137 osób w pełni zaszczepionych). W sumie 278 osoby wymagają ICU, czyli 1 osoba na szpital w Ontario.

Jak widać na powyższych wykresach, dzisiaj największe zainfekowanie wirusem występuje w grupie w pełni zaszczepionych.

Podobna sytuacja występuje we wszystkich prowincjach Kanady - najwięcej łóżek szpitalnych zajmują osoby w pełni zaszczepione.

Szczepienia nie zabezpieczają na tyle, żeby nie było konieczności hospitalizacji. Stosunkowo duża liczba hospitalizowanych wśród zaszczepionych, ale procentowo mniej z nich wymaga pobytu w ICU, czyli szczepienia pomagają zmniejszyć ryzyko wystąpienia ciężkiego stanu. Prawie wszystkie hospitalizacje są wynikiem braku leczenia, gdy wystąpią symptomy choroby, szczególnie w przypadku pozytywnego wyniku testu kowidowego. Pacjenci pozostają wtedy bez jakiejkolwiek opieki medycznej, muszą pozostawać w izolacji, nie przyjmują żadnych środków, które mogłyby złagodzić przechodzenie infekcji wirusowej. Przyjmowani są do szpitala dopiero po wystąpieniu ciężkich objawów (problemy w oddychaniu, duszność, spadek poziomu tlenu we krwi, wysoka temperatura przez długi czas, siniejące usta...), co utrudnia leczenie oraz może doprowadzić do śmierci pacjenta.

Dochodzą niepokojące informacje o pomysłach zmian statystyk w celu wykazywania mniejszej liczby hospitalizowanych zaszczepionych. Sugerowane jest nie podawanie dla zaszczepionych „chory na kowid”, gdy ma jeszcze inne problemy współistniejące. Dla nieszczepionych, w każdym przypadku podawać „chory na kowid”. Przykładowo: nieszczepiony, złamana noga, leży w szpitalu i ma pozytywny wynik testu na kowida ---> "chory na kowid".

Starajmy się zachować ostrożność bez względu na stan zaszczepienia. Dbajmy o zachowanie dystansu, noszenie masek wewnątrz miejsca publicznego (jeśli nie kwalifikujesz się do wyjątkowego zwolnienia z obowiązku), dezynfekcję i częste mycie rąk. Unikajmy przebywania w miejscach publicznych, gdzie są duże ilości osób. Jak pisałem w Komunikatach Ottawskich z 30 grudnia 2021, szczególnie niebezpiecznym lokalem wydały się być restauracje i obiekty sportowe, dlatego zostały one zamknięte od 5 stycznia 2022 ostatnim zarządzeniem rządu Ontario.

Powyższe dane, oraz wcześniejsza prezentacja Canadian Covid Care Alliance,  dowodzą, że segregacja społeczeństwa na zaszczepionych i niezaszczepionych, wprowadzanie obowiązku szczepień jest całkowicie bezzasadne. Wprowadzanie przymusu szczepień i dodatkowych restrykcji dla niezaszczepionych jest tylko jawną zwykłą dyskryminacją i łamaniem praw obywatelskich.

Czesław Piasta, Komunikaty Ottawskie

P.S.
Obrazek z Polski.
A cóż ciekawego powiedział w TV Polsat dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 w Polsce, dla pocieszenia w pełni zaszczepionych...

Tak, zaszczepieni zrobili wszystko, co mogli, ale lekarze nie zrobili nic, żeby pomóc tym chorym we wczesnej fazie infekcji! Wprost przeciwnie, Naczelna Rada Lekarska, i dr Grzesiowski osobiście, ścigają lekarzy, którzy chcą pomagać chorym na kowid.


Mowa nienawiści i segregacja obywateli z ust premiera Kanady Justina Trudeau.

Powyżej podane były dane na temat hospitalizacji, gdzie wyraźne widać, że większość łóżek w szpitalach Ontario zajmują osoby w pełni zaszczepione. Premier Trudeau łże, winiąc niezaszczepionych, szerząc nienawiść do tej grupy obywateli.


Pierre Poilievre:
After spending half his adult life habitually dressing up in grotesque racist costumes, Trudeau calls people he doesn’t even know “racist” and intolerant. Then he asks: “should we tolerate those people?”
 
Is he deliberately trying to foment division for political advantage?



https://twitter.com/PierrePoilievre/status/1479173610334048266





Trudeau szczuje na niezaszczepionych! Wini ich za lockdown i odkładanie ważnych operacji


W bezprecedensowym oświadczeniu premier Kanady Justin Trudeau zaprzeczając swym wcześniejszym deklaracjom o dobrowolności szczepień ponownie odwołał się do demonizowania osób niezaszczepionych.

Trudeau uznał, że chociaż większość Kanadyjczyków podjęła kroki, aby poddać się szczepieniom — przez co Kanada znalazła się na szczycie listy krajów o najwyższych wskaźnikach szczepień — problem nadal stanowią osoby nieszczepione.

Trudeau postanowił obciążyć osoby niezaszczepione odpowiedzialnością za odkładanie operacji w szpitalach.

„Kiedy  odkłada się leczenie raka i planowe operacje, ponieważ łóżka są wypełnione ludźmi, którzy zdecydowali się nie szczepić, wywołuje to frustracje „Kiedy ludzie widzą, że obecnie znajdujemy się w lockdown lub mamy poważne ograniczenia dotyczące zdrowia publicznego z powodu zagrożenia, jakie stanowią dla nas wszyscy nieszczepieni ludzie, ludzie się denerwują”.

Prawie 87 procent Kanadyjczyków w wieku 5 lat i starszych otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki COVID-19, podczas gdy 80,6 procent jest w pełni zaszczepionych przeciwko wirusowi.

Chociaż wskaźniki te są wysokie, Trudeau powiedział, że rekordowe liczby przypadków napędzane przez wariant Omicron prowadzą do coraz większej liczby hospitalizacji i wymuszają anulowanie planowych operacji, narażając zdrowie Kanadyjczyków na ryzyko.




 
Apele zrozpaczonych rodziców
Może warto obejrzeć zanim się podejmie decyzję o szczepieniu dzieci?
Trzeba mieć świadomość, jaki może być skutek podjętego ryzyka.

https://gloria.tv/post/6tisPqbPnHwaDgiJF77mrYnNA


Przychodzimy - Odchodzimy
Stefan Wacław Urban


   URBAN, Stefan Wacław
Peacefully, surrounded by the love of his family, on January 4, 2022 at 92 years of age.

Beloved husband of the late Dora (2008). Proud father of Linda Kukulka (Jerry), Diane Barber (John), the late Steve Urban, Suzann Ramsay (Tim) and John Urban. Adoring grandfather of 10 and great-grandfather of 9.

Born in Poland, Stefan immigrated to Montreal where he met Dora. After moving to Ottawa, he worked for the City for many years.

He loved being with his family and working on his hobby farm.

Special thanks to the 4th and 7th floor staff of the General Hospital for their compassionate care.

Arrangements in care of Kelly Funeral Home Walkley Chapel, 1255 Walkley Road, Ottawa, K1V 6P9, 6143-731-1255.

A private family service will take place on Tuesday, January 11, followed by interment in Hope Cemetery.

The family requests no floral tributes. Instead, donations to the Aphasia Institute (www.canadahelps.org/en/dn/65655) are greatly appreciated.

Condolences and sharing memories at www.kellyfh.ca



 
Andrzej Wilk
Historia Klubu Sportowego "Białe Orły" (BO) w Ottawie
 
  Foto:
Andrzej Wilk

Zbliża się koniec roku, czas podsumowań, wspomnień, dokonań itd...   Ja zapraszam do podróży wstecz o ok. 45 lat. Jak hartowała się stal?, czyli powstawanie Klubu Sportowego "BIAŁE ORŁY".

Poniższe opowiadanie, będzie oparte na mojej wiedzy,  wspomnieniach kolegów, którzy bezpośrednio uczestniczyli w procesie budowy podwalin do powstania znanego dla Polonii ottawskiej Klubu. Rzecz jasna, mogą tu wystąpić sugestywne, czy też mijające się z prawdą fakty!!! Dlatego proszę o ewentualną korektę, wszystkich tych, którzy widzieli, słyszeli, czy uczestniczyli w tamtych wydarzeniach.

  A zaczęło się tak.  Wszyscy pamiętamy lata świetności polskiego futbolu lat 70-tych ubiegłego wieku. Drużyna narodowa K. Górskiego zrobiła furorę na stadionach MŚ w RFN. Takie nazwiska jak K. Deyna, J. Tomaszewski, J. Gorgoń, A. Szarmach czy G. Lato, były na ustach wszystkich Polaków. Każdy z młodych chłopców, chciał być jednym z nich. Również w Ottawie, kilku zapaleńców postanowiło utworzyć polski klub piłki nożnej pod nazwą Ottawa- Lato, na cześć króla strzelców tamtego Mundialu, Grzegorza Lato. Był to r. 1976 a inicjatorami tego pomysłu byli M. Baraniak, J. Semrau i N. Paprocki. Przyjęto barwy biało-czerwone. Pod względem finansowym wspierały ich LOT, Stowarzyszenie Techników Polskich, oraz Nelson Travel Agency. W 1976 r. reprezentacja Polski gościła w Montrealu, rozgrywając mecz towarzyski z Kanadą. Nie zabrakło również zawodników Ottawa - Lato, jako kibiców. Tam miało miejsce spotkanie z patronem drużyny G. Lato.



Drużyna brała udział w rozgrywkach Ottawa Soccer Association III- liga. Ich sportowe dokonania zamykały  się w połowie tabeli. Barw Ottawa- Lato bronili m/innymi  N. Paprocki, S. Szczygieł, Ch. Wiśniewski, J. Kania, K. Krupa, J. Makus, J. Macias, J. Semrau, S. Żurawski, M. Baraniak oraz kilku zaprzyjaźnionych kolegów innych nacji. Po paru latach działalności klub-drużyna upadł ze względów kadrowo-finansowych.

 Dopiero po fali nowej emigracji 27 Listopada 1984, odbywa się I-sze spotkanie grupy osób, których celem jest utworzenie klubu sportowego.  W większości to Polacy; W. Domański, M. Godyń, P. Hebel, J. Pacuski, Cz. Piasta,o  którym nieraz będzie  głośno w kolejnych latach, P. Staniszkis. M. Uczciwek, jak również bracia Elliott Steve, John, Brian, John Murray, Buzz Grebenzen. Wybrano zarząd; S. Elliott- prezes, Ed Svein-finanse, Buzz Greene i J. Murray trenerzy. Na wniosek P. Staniszkisa przyjęto nazwę White Eagles- Białe Orły. Barwy biało-czerwone. Dyskutowano na temat sponsorów,strojów piłkarskich, rekrutacji nowych zawodników,treningów, rozgrywek ligowych, turniejów, ustalono statut Klubu. Ostatecznie podjęto decyzję o zarejestrowaniu klubu  Ottawa-Carleton Soccer Association w następnym roku. A już w maju 1985 Klub przystąpił do rozgrywek ligowych.
Na przełomie zimy 1985/86 dwie drużyny uczestniczyły w rozgrywkach halowych.  I tak drużyna seniorów V, na koniec sezonu wygrała swoją grupę, zaś drużyna rekreacyjna zajęła 3-cie miejsce. Jak na debiut to całkiem okazale! Do drużyny doszli J. Paluch, M. Królikowski i W. Baranowski.                      

 Jedno z nielicznych zdjęć tamtego okresu, kształtowania się klubu Białych Orłów.



Pierwsze 2 lata klubu były bardzo trudne w sferze organizacyjnej, same składki nie starczały na pokrycie kosztów potrzebnych do działalności,  kosztów za wynajem boiska, zakupu nowego sprzętu czy opłat sędziów. Jedynym wspomagającym klub, był właściciel restauracji Mayflower. Można powiedzieć, że była to baza Klubu. To tam zawodnicy spotykali się przed i po meczach. Tam też odbywały się zebrania zarządu. Jak również można było liczyć na wsparcie finansowe.

W lipcu 1988 do klubu dołączył niżej podpisany. Już w trzecim dniu udało mi się zadebiutować w  barwach "BO". Następne dwa lata to walka o przetrwanie. Duża rotacja zawodników, różnych narodowości, brak stabilizacji. W pewnym momencie doszło do tego, że z polskim rodowodem został śp. Wiesiek Baranowski oraz moja skromna osoba. Zaczęliśmy jeden drugiego motywować do odbudowy tego, co mieli w zamyśle założyciele klubu. Ja zająłem się rekrutacją nowo przybyłych emigrantów, oraz stroną sportową ( treningi,selekcja do poszczególnych drużyn ). Śp. Wiesiek, podjął się strony organizacyjnej. I tak do klubu dochodzą m. innymi gwiazda Suchej Beskidzkiej i Białych Orłów Wojtek Sępowicz ( "Góral" ),jeden z najbardziej zasłużonych członków Klubu. Marek Bojarski ( "Mareczek" ), Marek Hrubesz, bracia Milejscy i gwiazda pięciu kontynentów śp. Adam Przystał ( "Ryszard, serce dobroci" ), wspaniały człowiek, kolega, wraz z małżonką Marią, wieloletni sponsor Klubu.  Udało nam się, namówić do współpracy Wojtka Kuciaka, którego zasługą było stworzenie zdrowych zasad funkcjonowania klubu, znalezienie sponsorów - Nelson Travel Agency, Continental Deli, Kasa zapomogowo - pożyczkowa przy SPK w Ottawie. Dalej, zakup strojów piłkarskich, piłek itd.

Z inicjatywy Wojtka zwołano walne zebranie Klubu Białe Orły. Dzięki,  do dnia dzisiejszego wciąż na ustach Polonii. Wojtek !!!
Wybrano nowy zarząd; prezesem został śp. W. Baranowski, menedżerem W. Kuciak a skarbnikiem Ryszard Bojarski, trenerem A. Wilk. Tymi posunięciami wzbudziliśmy zainteresowanie wśród Polonii ottawskiej. Na meczach pojawiają się kibice. Zacieśnia się więź naszych rodzin, w wielu przypadkach trwająca do dnia dzisiejszego. Koledzy z większym doświadczeniem pobytu na obczyźnie pomagają nowym emigrantom w znalezieniu pracy. Powrót P. Staniszkisa, Cz. Piasty ale też napływ dalszych - śp. Romka Wodejko ( "Kuźwa" ), który nie tylko był bardzo dobrym defensorem, ale też wspaniałym plastykiem, malarzem. Dal temu wyraz w późniejszych latach, przy organizacji Balow Sportowca i polskich Festiwali.Jego portrety do dnia dzisiejszego, stanowią dekoracje imprez organizowanych przez BO. Następnie sp Zdzisław Czarnowski, klubowy lekarz i całej Polonii to człowiek, który zapisał się złotymi zgłoskami w naszym życiu.  W dalszym ciągu nowych zawodników należy zaprezentować A. Kolczyńskiego, Piotra Kuciaka, którego wspominamy jako popularyzatora Białych Orłów na antenie ottawskiej TV. Kto jeszcze? Krzysztof Mankala - najszybszy z najszybszych. R. Salem, lis pola karnego. Jeden z młodszych zawodników Tomek Szczeszyński. Nowym nabytkiem, nie tylko piłkarskim ale jak się okaże później ze zmysłem trenerskim, wielka gwiazda Białych Orłów, Andrzej Lichota. Lingwista, w czasie prowadzenia drużyny, porozumiewał się z zawodnikami w j. polskim, angielskim i francuskim. Do legend klubu trzeba zapisać również Romana Buczkowskiego, któremu ciągle było mało grania... często zostawał po meczu, by jeszcze trochę pogonić za piłką. Można powiedzieć człowiek o żelaznych płucach. Następne zaciągi zawodników to: K. Masłowski zwany "Krakowiakiem", ze względu na specyficzny taneczny krok przy prowadzeniu piłki,  Romek Jarosz jak przystało na górala spod samiuśkich Tater, pełen charakteru i stanowczości. Powrót M. Uczciwka - znanego jako "Stolica", bo on z Warszawy. Krzysztof Ciuba, znany jako Kolarz, dojeżdżał na treningi i mecze na rowerze. Następny młody, Rafał Bojarski, śp. Stanisław Gadomski, najlepszy bramkarz wśród mechaników samochodowych i mechanik wśród bramkarzy, wieloletni sponsor " BO", wspaniały człowiek. Krzysztof Doliński i Zenon Judka to następni w rodzinie " BO". Przyjaciele "BO" i wieloletni członkowie klubu, to John Murray, Brian Elliott ( chyba najlepszy bramkarz w historii "BO"), współzałożyciele White Eagles oraz Słowak, Igor Pajdlhauser, który utrzymuje, że Janosik był Słowakiem...?

  Oprócz zawodników, były też osoby emocjonalnie związane z Klubem, chociażby Wacław Grabowiec, zwany "Szewczykiem Dratewką", ze względu na wykonywaną profesję. Wielki przyjaciel "BO", Zygmunt Gałko, którego imieniem w późniejszym okresie rozgrywano turniej. Nie wypada nie wymienić Piotra Nawrota, wieloletniego prezesa SPK, oddział Ottawa za bezinteresowne wspieranie i pomoc Klubowi. Również 2-tygodnik Polonika, gościł na swoich łamach barwy biało-czerwone Klubu.

   Mając taki potencjał zawodników, mogliśmy utworzyć trzy zespoły; III-liga seniorów: menadżer A. Przystał, trener A. Wilk, Drużyna Oldbojów: M. Uczciwek jako menedżer i trener, oraz drużyna rekreacyjna, prowadzona przez J. Murray. Przyszły też pierwsze zwycięstwa i awanse. III-liga awansowała do II-gej a królem strzelców został z 9-cioma bramkami śp. W. Baranowski. Duże brawa dla kibiców, sponsorów a przede wszystkim, zawodników, którzy poświęcając swój czas, narażali swoje zdrowie. Wspólna cecha wszystkich to: obowiązkowość, solidność, ambicja i cierpliwość. To cechy ludzi pragnących coś osiągnąć, czegoś dokonać. To podwaliny w realizowaniu celów życiowych, tak potrzebnych w budowie nowego życia w nowej ojczyźnie.

C.d.n.
    
Ze sportowym pozdrowieniem
Andrzej Wilk


Jakże rodzinne Święta przed nami . Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Zapewne, będzie choinka i karp, będą prezenty i na pewno łamanie się opłatkiem. Wszystkim wiernym czytelnikom KO, sympatykom Białych Orłów, zawodnikom, trenerom i zarządowi BO z prezesem R. Lange oraz tym, którym sport niesie radość i zadowolenie, składam najlepsze życzenia.

Dodatkowe życzenia dla sponsorów, tym z przeszłości, ale i tym, którzy są i tym którzy mają zamiar być!!! Tak, więc na zakończenie, życzę wszystkim wytrwałości, w poczynaniach związanych z utrzymaniem kondycji fizycznej i zachowania smukłej sylwetki, bo po zimie wiosna... !?

    Andrzej Wilk



Dodatkowy komentarz do historii

Andrzej,
przepraszam za opóźnienie publikacji, ale grudzień był bardzo trudnym okresem dla mnie i nie miałem okazji na komunikowanie się z Tobą m.in. w temacie uzgadniania niektórych informacji.

Dziękuję bardzo za Twoją historię Klubu "Białe Orły", co stało sie dla mnie okazją do refleksji i wspomnień. Moja przeprowadzka z Waterloo do Ottawy w roku 1984 zbiegła się z pomysłem powołania nowego klubu. W Ottawie zamieszkałem niedaleko od Domu Polskiego, do którego udawałem się spacerkiem. W tamtym czasie życie wrzało w Domu Polskim, tłumy kombatantów przy barze i w sąsiedniej sali. Tam spotkałem Piotra Staniszkisa i Włodka Domańskiego, którzy zaproponowali mi dołączenie do grupy założycielskiej. Spotkanie w sprawie założenia nowego klubu odbyło się po zakończeniu sezonu 1984, w listopadzie 1984.

Zebranie z głosowaniem nad nazwą klubu i rejestracją odbyło się wczesną wiosną 1985, pewnie w końcu stycznia lub na początku lutego. Rejestracja została zrobiona już na sezon 1985. W niektórych meczach w 1985 r. zdobywaliśmy dwucyfrowe liczby bramek. Przeciwnicy narzekali, że reprezentowaliśmy za wysoki poziom. Drużyna zajęła 1. miejsce w lidze, była to chyba tzwn. liga "rekreacyjna" i awansowaliśmy do V ligi.  Przybyło chętnych do gry, w tym Polaków i do gry na sali zimą mieliśmy już dwie drużyny, w 5. lidze i rekreacyjnej. W sezonie 1986 V liga WE wygrała grupę a nowa rekreacyjna zajęła 3-cie miejsce w swojej lidze. Wygrana WE w 5. lidze była bardzo wyraźna, bo zdobyliśmy w sezonie chyba ponad 40 goli a straciliśmy tylko 2 lub 3! Nasza drużyna wystartowała w roku 1986 w Otwartym Pucharze Ottawy i doszliśmy do półfinału, wygrywając po drodze z drużynami pierwszoligowymi, m.in. wygrana 4:1 z  niemiecka drużyną z I ligii na ich boisku Maple Leaf - Almrausch Club. Po meczu Niemcy gratulowali nam zwycięstwa i ugościli nas w ich restauracji klubowej.

Jeśli chodzi o wybór nazwy, to odbyło się to przez zgłaszanie nazw przez uczestników zebrania i głosowania. Z tego, co pamiętam, to w tym zebraniu brało udział chyba tylko 6 Polaków: Piotr Staniszkis, Włodek Domański, Piotr Hebel, Cezary Zygalski, Marek Godyń i ja. Mogłem kogoś pominąć, ale nie pamiętam. Nie jestem pewien, czy w 1985 od początku sezonu grało więcej niż 6 Polaków. Piotr zasugerował, żeby wszyscy Polacy poparli nazwę "White Eagles" ("Białe Orły"). Po pierwszym głosowaniu "Orły" miały najwięcej głosów, ale nie wystarczało, bo wcześniej uzgodniono, że nazwa musi otrzymać poparcie ponad 50 procent uczestników zebrania. W drugiej turze głosowano nad dwoma proponowanymi nazwami i wygrała nazwa "Białe Orły". Dopiero wtedy powiedzieliśmy naszym kolegom Szkotom, że chcieliśmy nazywać się "White Eagles", gdyż takie jest godło Polski. Klub i drużyna zostały zarejestrowane w lidze.

John Murray i Henry Patterson powinni pamiętać sporo szczegółów. Pamiętam, gdy Henry dołączył do naszego Klubu, to był bardzo szczupłym, dosłownie chudym  nastolatkiem i nie miał jeszcze prawa pić piwa po meczach w pubie Mayflower Może Piotr Staniszkis, który mieszka od wielu lat w Polsce, dodałby coś do tej historii. Piotr jest czytelnikiem Komunikatów Ottawskich. Od dość dawna nie miałem kontaktu z Markiem Godyniem, który mieszka chyba ciągle w Ottawie. Czarek Zygalski wyprowadził się do Montrealu, chyba w drugim roku gry w Orłach. Włodek Domański również wyprowadził się wiele lat temu do Montrealu, a Piotr Hebel do Kitchener.

W pamięci pozostało niezapomniane pierwsze spotkanie z panem Walterem Krepskim - naszym pierwszym sponsorem, właścicielem The Mayflower Restaurant and Pub przy ulicy Elgin. Pan Krepski zamknął tę restaurację w roku 2014. Piotr Staniszkis i ja umówiliśmy się z panem Krepskim w jego pubie na poczatku roku 1985. Pan Krepski obiecał nam drobne wsparcie finansowe, pokrycie kosztów koszulek, na których mieliśmy nadruk nazwy pubu, i zniżkę na piwo po meczu    Pan Krepski opowiedział nam wtedy swoją historię ucieczki z Polski w latach 50-tych. Jego opowiadanie utkwiło mi w pamięci do dziś. Koledzy przygotowali mu drewnianą skrzynię, w której on się ukrył na statku transportującym węgiel do Szwecji. Skrzynia była przykryta warstwą węgla. Wyszedł ze skrzyni po przybyciu do portu w Szwecji i poprosił o azyl.

Po 2 latach gry w "Orłach" "zostałem kupiony" (żartuję) przez drugoligowy klub Anglików. Byłem w tym klubie jedynym zawodnikiem nie-Brytyjczykiem. Mój kolega z pracy, Brytyjczyk, z którym grałem również w naszej drużynie zakładowej, namówił mnie do przejścia do ich klubu. W tamtym czasie nie dysponowałem autem i to był główny powód - kolega obiecał być moim szoferem Mecze rozgrywane były w całym obszarze Ottawy, a czasem w okolicznych miasteczkach, więc często potrzebowałem pomocy w transporcie. W czasie gry w "Orłach" pomagał mi John Murray, który mieszkał niezbyt blisko do mojego miejsca zamieszkania, ale chętnie służył podwożeniem. Gra w dwóch drużynach, co najmniej 2 mecze w ciągui tygodnia i trening.  Śledziłem postępy drużyn "Białych Orłów" i czasem wpadałem, żeby pokibicować. Gdy miałem do dyspozycji auto, wtedy po dwóch latach gry z Anglikami wróciłem do "White Eagles". Moje ostatnie wspólne kopanie piłki z kolegami z Klubu to był 22 czerwca 2019 roku, na boisku Maple Leaf, z którym miałem miłe skojarzenia - wygrana 4:1 z pierwszoligową drużyną niemiecką w roku 1986, w początkach istnienia "White Eagles". 22 czerwca 2019  mieliśmy okolicznościowy piknik na boisku Maple Leaf z okazji 35-lecia ottawskiego Klubu Sportowego „Białe Orły” i rozegrany został  towarzyski mecz między "White Eagles" Ottawa i "White Eagles" Montreal. Krótkie sprawozdamnie z tego pikniku: https://www.youtube.com/watch?v=_tlaQK1LSrg

Proszę klubowych kolegów o odpowiedź na apel Andrzeja o dodawanie swoich wspomnień.

Czesław Piasta


Świąteczne wydanie "Z Pomocą" dostępne on-line



Kochani

Boże Narodzenie to wyjątkowe święto. „To właśnie tego wieczoru, od bardzo wielu wieków, pod duchem tkliwej kolędy – Bóg rodzi się w człowieku” (Emilia Wiśniowska) Niech znajdzie w naszych sercach, domach, parafiach – miejsce dla siebie.

W obecnym numerze w Kąciku Jana Pawła II Joanna Konopacka pisze o fascynacji naszego świętego poezją Cypriana Kamila Norwida, która oddziaływała na twórczość JP II i jego wypowiedzi w homiliach i w czasie pielgrzymek do Polski.

Norwid był człowiekiem nadziei, nadzieję swą czerpał modlitwą z Boga. Dowiadujemy się, że to za sprawą naszego wielkiego papieża, ziemia z cmentarza w Paryżu, na którym spoczęły szczątki Poety, została złożona w Krypcie Wieszczów na Wawelu.

Na prośbę czytelniczki p. Jadwigi Urbańskiej spowinowaconej z misjonarzem, w obecnym wydaniu rozpoczynamy przedruk listów redemptorysty o. Alfreda Müllera, z jego podróży misyjnych w latach 20. ub. wieku. Są one źródłem informacji jak wtedy wyglądały wyprawy na misje, z jakimi problemami misjonarz się spotykał. Ciekawa lektura.

Również zachęcam do prześledzenia ostatnich wydarzeń w Kościele w Polsce i na świecie w Kronice, którą przygotowuje Barbara Gawlik.

Na początku numeru zajrzyjmy do poezji o tematyce bożonarodzeniowej, a kończy numer opis historii wędrującej Matki Bożej Sieniawskiej.

Chciałabym tu podziękować wszystkim dawcom wspierającym misje jak i wszystkim woluntariuszom, którzy tyle czasu i wysiłku poświęcają byśmy mogli nieść pomoc.

Życzymy wszystkim do których dotarliśmy Z Pomocą zdrowych, spokojnych i godnych naszego Pana Świąt Bożego Narodzenia i zakończymy puentą s. Piróg FMM z Madagaskaru „Narodzenie Pańskie jest wołaniem Boga o miłość między ludźmi, o wybaczenie, zrozumienie, zgodę, pokój i przyjaźń, wciąż przemienia (Ono) nasze serce w Chrystusie Jezusie”


W imieniu Komitetu Pomocy Polskim Misjom

Bożena Wielgosz

https://komott.net/docs/Z_Pomoca_nr162.pdf


Maria M.:  W pewnym małym miasteczku...
Przyjaciel i Przyjaźń
 

W sali konferencyjnej znajdującej się na 27 piętrze, drapacza chmur, przy szklanym stole zasiadło kilkanaście osób gotowych do pracy nad szlachetnym projektem. Znajdowali się między nimi inżynierowie, informatycy, socjolog, szeroko respektowana gwiazda filmowa, inwestorzy i filantrop. Za oknem ocean w obramowaniu szaro-żółtej plaży identyfikował jednoznacznie ich położenie na globusie świata. Było to pierwsze a zarazem najbardziej ważne spotkanie wszystkich zainteresowanych stron. Projekt był nowatorski w sensie technicznym, kosztowny w sensie finansowym, możliwe, że czasochłonny w sensie realistycznej daty wprowadzenia w życie publiczne. Najważniejszym jego aspektem był wymiar humanitarny. Celem, do którego zmierzały wszystkie strony było przybliżenie świata, w szerokim tego słowa rozumieniu, do obywateli małych miasteczek. Oddalonych bardzo często od wielkich czy dużych ośrodków kulturalnych i naukowych. Wielokrotnie położone pomiędzy niczym i niczym, bez specyficznej tradycji, szare i nijakie, podobne do siebie poprzez układ ulic przecinających się pod kątem prostym, wywierały na mieszkańcach przygnębiające wrażenie. Nie stymulowały rozwoju intelektualnego, nie dopingowały do formułowania ambitnych planów, promowały stagnację i bezruch. Taki obraz przyszłego terytorium działania nakreślił wprowadzający do tematu znany z wielu publikacji i odczytów, socjolog.

Należało zdefiniować komponenty, których niedobór był zauważalny w środowisku małych miasteczek. Na pierwszym miejscu zdecydowanie brak szerszej perspektywy widzenia świata bez konieczności przemieszczania się, nowych znajomości a nawet przyjaźni, bez dokuczliwego wysiłku spotykania się w nielicznych lokalnych barach lub kawiarniach. W czasach, gdy większość aktywnej zawodowo społeczności nie dojeżdżała już od dawna do miejsc pracy, wykonując swoje obowiązki przy domowym biurku lub stole kuchennym. Potrzeba codziennych dojazdów do pracy zamieniła się w krótkie wypady do pobliskich sklepów. Konieczność prowadzenia często niełatwych dyskusji zawodowych twarzą w twarz z współpracownikiem przyjęła postać widywania się na ekranie komputerowym. Od prowadzących tylko zależało, czy zgadzają się widzieć, czy tylko i wyłącznie partycypować w audio dyskusji. Minimalny kodeks dotyczący ubioru lub fryzury dawno już został zarzucony. Dominowała raczej daleko posunięta swoboda i dowolność.

- Czy jednak jako odpowiedzialni członkowie społeczeństwa uważamy, że jest to pożądany obraz młodej generacji? - zadał pytanie socjolog - generacji, która jest przyszłością każdego państwa.

Wszyscy zgodzili się jednogłośnie, że jednostki wychowane w takich okolicznościach nie dają solidniej bazy dla pokoleń wycofujących się już z czynnego życia zawodowego jak również dla tych, którzy mają nadejść po nich. Po kilkugodzinnej dyskusji ustalono najważniejsze kierunki działania jak również wstępny termin wprowadzenia rezultatów projektu w życie. Założono, że w przeciągu pięciu lat mieszkańcy małych miasteczek będą mieli dostęp do informacji na równych prawach z mieszkańcami wielkich aglomeracji.

Tymczasem w jednym z małych i nieciekawych miasteczek grupa młodych ludzi nie tylko miała ambitne cele, ale również wystarczająco motywacji do ich zrealizowania. Wielu z nich znało i przyjaźniło się od dziecka, tworząc między sobą silne więzi. Pomiędzy nimi dominowały dwie młode kobiety, różniące się prawie pod każdym względem, ale spojone głęboką wieloletnią przyjaźnią i zamiłowaniem do gier komputerowych. Celem ich działania podobnie jak grupy osób obradującej w wielkiej metropolii było umożliwienie mieszkańcom małych miasteczek korzystania z najnowszych metod komunikacji czy przesyłania informacji.

Początki przyjaźni pomiędzy kobietami nie były łatwe. Dwuletnia różnica wieku była główną tego przyczyną. Starsza, od dziecka bardziej zaawansowana w wiedzy komputerowej służyła inspiracją, wzbudzała w młodszej nieodpartą chęć dorównania.

Po ukończeniu studiów postanowiły wrócić do rodzinnego małego miasteczka. Początkowo zamieszkały razem. Tak było taniej oraz praktyczniej, jak również z powodu projektu jaki realizowały poza godzinami pracy. Wynajęły więc niewielkie mieszkanie przy głównej ulicy, w którym pokój jadalny był jednocześnie ich miejscem pracy, spotkań z innymi współpracującymi z nimi członkami grupy. Po wielokrotnych i czasochłonnych dyskusjach okazało się oczywiste, że nie wszyscy członkowie grupy mają ten sam punkt widzenia. Różnice zdań dotyczyły nie tylko tego w jaki sposób projekt będzie realizowany, w jaki sposób podejść do specyficznych problemów technicznych z nim związanych, ale również jakie niebezpieczeństwa wnosi. Niektórzy członkowie grupy byli zdania, że mieszkańcy małego miasteczka nie są gotowi do wykonania milowego kroku w kierunku korzystania z mediów społecznościowych. Oczywiście byli zaznajomieni z ich podstawami, ale projekt znacznie je rozszerzał i pogłębiał. Wiele mechanizmów internetowych tak było zaprojektowanych, aby uzależnić odbiorcę od ciągłego ich używania. Aby utrzymać jednostkę w pewności, że nie będąc ciągle w nich obecną przestaje być zauważana przez innych. Stanowisko to opierali na własnych doświadczeniach zdając sobie sprawę, że to uzależnienie jest odpowiedzialne za wiele negatywnych emocji, takich jak lęk przed utratą przyjaciół, pozycji w życiu społecznym.

Starsza przyjaciółka nie zgadzała się z tym stanowiskiem. Będąc od lat uzależniona od komunikacji internetowej w różnych formach dostrzegała w niej tylko pozytywne strony, jak ułatwianie załatwiania codziennych spraw, łatwość utrzymywania kontaktu z członkami rodziny czy przyjaciółmi jako narzędzie niezbędne do wykonywania pracy zawodowej. W rezultacie integralność grupy nie wytrzymała pierwszego kryzysu prowadząc do podziały członków na tych, co uważali, że zanim projekt będzie wprowadzony w życie mieszkańców małego miasteczka oni sami powinni być na to przygotowani. Świadomi czekających ich zmian i wyposażeni w odpowiednie strategie obronne. Według nich ten etap był ważniejszy niż sam projekt, tak nakazywała im etyka zawodowa. W grupie opozycyjnej pozostały dwie osoby, młodsza przyjaciółka i starsza przyjaciółka. Ta pierwsza w dużym zakresie podzielała stanowisko reprezentowane przez większość członków grupy, ale ze względu na głęboką i wieloletnią przyjaźń nie wyraziła na zebraniu swojej opinii.

Spoglądając przez okno nowo wynajętego mieszkania młodsza przyjaciółka widziała dzieci bawiące się na placu zabaw. Podobnie jak i ona zwykła spotykać się ze swoją najpierw koleżanką a potem przyjaciółką. Wspólne odrabianie lekcji, czytanie książek, nauka jazdy na łyżwach, wyjścia do kina zbliżały je do siebie. Potem nastąpił długoletni okres gier komputerowych. Ojciec starszej przyjaciółki zapoznał je z kilkoma nieskomplikowanymi i dostosowanymi do wieku grami. Kilka godzin dziennie przed ekranem komputera lub telewizora było dla niego formą spędzania czasu. Definiował to jako hobby, ale po latach młodsza przyjaciółka spostrzegała jego zachowanie jako głębokie i niebezpieczne uzależnienie. Czas przepływał wokół niego niezauważalny i bezwymiarowy, odsuwając inne sprawy w kierunku niezdefiniowanej przyszłości. Matka starszej przyjaciółki, kobieta o szerokich zainteresowaniach społecznych i artystycznych początkowo towarzyszyła mężowi w grach komputerowych. Widząc jego uzależnienie stopniowo ograniczyła tą formę wspólnego spędzania czasu, aż do całkowitego jej wyeliminowania. Z tego powodu niewielka i nieznacząca bruzda pomiędzy małżonkami przekształciła się w głęboką przepaść. Matka była zdania, że czas poświęcony na gry komputerowe można wykorzystać w sposób wartościowszy pod względem intelektualnym i emocjonalnym. Po kilku latach różnica zdań pomiędzy rodzicami nabrzmiała do formy poważnego konfliktu i w konsekwencji rodzina przestała istnieć jako rodzina. Był to bardzo trudny okres dla starszej przyjaciółki, będącej w wieku pomiędzy byciem jeszcze dzieckiem a osobą wchodzącą w okres dorastania.


Przyjaźń pomiędzy dziewczynkami zacieśniła się jeszcze bardziej, przekształcając się we wspólne plany dotyczące dalszej edukacji i kariery zawodowej. Przy czym okazało się, że młodsza wiekiem przyjaciółka jest bardziej przygotowana na przeciwstawianie się niespodziankom życia i zawirowaniom losu. To do niej starsza przyjaciółka napisała:
Gdy świat wydaje się odwrócony do góry nogami.
A ziemia obraca się w przeciwnym kierunku.
Weź moje ręce w swoje dłonie.
Zatrzymaj czas na moment.
Obiecaj, jutro będzie inaczej.

Bez zastanowienia młodsza przyjaciółka odpisała:
Klik, klik na dobry początek.
Tab, tab na nowy porządek.
Alt, alt miej słoneczny dzień.
To ja twój cień.

- A teraz - zastanawiała się młodsza przyjaciółka - czy nasza przyjaźń nadal jest przyjaźnią?

Przypomniała sobie jak mieszkanie razem stało się nie możliwe. Po spotkaniu, na którym początkowo jednolita grupa entuzjastów rozdzieliła się na dwa podzespoły, starsza przyjaciółka odizolowała się od innych do tego stopnia, że czas spędzała tylko i wyłącznie na pracy i grach komputerowych. W kuchni nie zmyte po posiłkach naczynia cierpliwie czekały na młodszą przyjaciółkę. W lodówce nie było nic oprócz pustego słoika po majonezie, kilku jajek i pęczka pietruszki. Ciężar codziennych obowiązków spadł na młodszą przyjaciółkę. Próby tłumaczenia, negocjowania, argumentowania kończyły się zwykle atakami płaczu i przeplatanymi wybuchami złości. Oskarżeniami, że młodsza przyjaciółka chce pozbawić starszą istoty jej istnienia, że ona nie może bez tego żyć. W porywie bezsilności i głębokiego zawodu młodsza przyjaciółka wyprowadziła się. Kiedy żar emocji zastąpiło lodowate myślenie rozpoczęła wspinaczkę w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania: Kim jest przyjaciel? Czym jest przyjaźń?

Najprościej, najwygodniej i najłatwiej byłoby odwołać się do rozlewisk wiedzy internetowej, ale młodsza przyjaciółka zdecydowała sięgnąć do tradycyjnych źródeł. Od wielu lat miała zwyczaj zapisywania spostrzeżeń lub definicji ją interesujących, w grubym zeszycie w czarnych okładkach. Nie zaglądała do niego od długiego czasu, ale wciąż stał na najwyższej półce regału, pomiędzy książkami. Każdy zapis czy notatka była naznaczona datą. Pierwszy zapis na temat przyjaciela pochodził sprzed pięciu lat i brzmiał następująco:

Przyjaciel znając nasze kłopoty, przewinienia a nawet grzechy, nie opuszcza nas. To towarzysz naszych słabości bardziej niż naszych sukcesów, w chwilach naszego złudzenia, że go nie potrzebujemy. Stara się wyzwolić w nas to co jest w nas najlepsze, nie przez krytykę, ale poprzez uwypuklenie nam tego co w nas jest najszlachetniejsze, jednocześnie delikatnie uświadamiając nam to co czyni nas małymi, mniej wartościowymi niż w istocie jesteśmy. Być w przyjaźni lub głębokiej, długiej relacji z drugą osobą nie polega na ulepszaniu siebie ani drugiego. Jest to test z obu stron na towarzyszenie, bycie świadkiem a czasami tylko na współistnienie.”

Następna i ostatnia notatka została zapisana dwa lata później:

Każda przyjaźń bez względu jak długo trwa jest oparta na ciągłym, świadomym wybaczaniu. Bez tolerancji i miłosierdzia każda przyjaźń umiera.”

Pod nią przyklejona była fotografia przyjaciółek zrobiona podczas jednej z wielu wycieczek rowerowych, poza miasto.

Młodsza przyjaciółka zamknęła zeszyt, narzuciła kurtkę na ramiona i wyszła z mieszkania. Udała się w kierunku placu zabaw a potem długo krążyła po opustoszałych już ulicach. Gdy wróciła do domu wiedziała co zdarzy się jurto.

Wchodząc do mieszkania starszej przyjaciółki potknęła się kilkakrotnie o porzucone przypadkowo buty, pusty karton po niedawno otrzymanej przesyłce. Bez słowa ustawiła w lodówce karton jajek, mleko i kilka słoików z przyklejonymi na nich skrawkami papieru: zupa pomidorowa z ryżem, pulpety w sosie własnym. Obok napisu dorysowane serce uśmiechało się do czytającego. W szafie w przedpokoju odnalazła odkurzacz i zaprosiła go w podróż po zakurzonym mieszkaniu. Starsza przyjaciółka z wzrokiem utkwionym w ekran komputera i słuchawkami głęboko osadzonymi w uszach, ledwie zauważyła je obecność. Wychodząc młodsza przyjaciółka zostawiła na nocnym stoliku fotografię znalezioną w zeszycie z notatkami. Po upływie kilku dni wróciła ponownie do mieszkania. Lodówka została wyposażona w nowe produkty, a do odkurzania dołączyło pranie i suszenie. Kiedy otworzyła drzwi mieszkania po raz kolejny przejście do kuchni było pozbawione przeszkód. Pod jednym z opróżnionych słoików leżała kartka a na niej napisane było tylko jedno słowo: dziękuję. Niepostrzeżenie przeszło kilka następnych tygodni naznaczonych niewielkimi zmianami. Odkurzacz nie wybierał się już w podróże, ale nie był sam, gdyż buty stanęły w szafie tuż obok niego a fotografia w ramce przeniosła się na biurko starszej przyjaciółki.

W międzyczasie młodsza przyjaciółka intensywnie współpracowała z pozostałymi członkami grupy w sposób równoległy w dwóch kierunkach, przygotowań do realizacji właściwego projektu a jednocześnie spotykając się z mieszkańcami małego miasteczka w ramach pogadanek na jego temat. Będąc bardzo zajęta nie zauważyła, że po wyjątkowo chłodnej i deszczowej wiośnie nadeszło lato. Wracając do domu późnym popołudniem zapragnęła przekroczyć granice małego miasteczka. Poczuć bliskość drzew, odczuć szaleństwo podmuchów wiatru na twarzy. Starsza przyjaciółka czekała na jej przyjście na placu zabaw. Obok ławki, na której siedziała stały dwa niebieskie rowery.

- Może byśmy wybrały się poza miasteczko? - zapytała łagodnie.

Od dnia, kiedy kilkanaście osób gotowych do pracy nad szlachetnym projektem zasiadło przy szklanym stole minęły trzy lata. Pierwsza faza projektu rozpoczynała swoje życie w małych miasteczkach położonych pomiędzy niczym i niczym, ale mieszkańcy jednego z nich byli na to przygotowani, świadomi korzyści wynikających z jego realizacji a jednocześnie wyposażeni w wiedzę o czekających ich niespodziankach z nim związanych.


Maria M.
mariam7@mail.com



Listy do redakcji

 
Date:     Thu, 30 Dec 2021 22:32:52 +0000 (UTC)
From:     andrzej wawryn <andrzejwawryn@yahoo.ca>
To:     Komunikaty Ottawskie <komott@gmail.com>


czesc Czesiu  ....
wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku  ...
a teraz mala uwaga , Komunikaty spelniaja role " informatora " ale sa zbyt powazne i za duzo " sianka " ..
napisalem nowy  , szalenie zabawny Post dotyczacy czasow PRL pt.  " worki z piaskiem w oblokach... "
moze warto to zamiescic u ciebie ? -- to moj ostatni wpis ,ktory znajdziesz  - link ponizej

https://andrzejwawryn.wordpress.com

pozdrawiam i uklony dla zony..
andrzej wawryn

________

Od redakcji KO:

Drogi Andrzeju,
wzajemnie, zdrowia i pomyślności w Nowym Roku 2022.

Przeczytałem Twój post
worki z piaskiem w oblokach ….. https://andrzejwawryn.wordpress.com/2021/12/27/worki-z-piaskiem-w-oblokach

Niestety, moje miejsca pracy w PRL nie były tak rozrywkowe, były typowo inżynierskie - systemy komputerowe, telekomunikacja, zdalne sterowanie i monitorowanie kilku elektrowni w dawnych trzech województwach wschodnio-południowych, rozdzielni sieciowych i linii przesyłowych, później urządzenia automatyki przemysłowej, przetwarzanie danych, itp. 

Zachęcę czytelników do odwiedzenia Twego bloga.

Pozdrowienia,
Czesław Piasta

Zachęcam czytelników do odwiedzenia bloga p. Andrzeja, żeby zobaczyć jak zabawnie wyglądało jego miejsce pracy oraz przeczytać jego inne posty.

worki z piaskiem w oblokach ….. https://andrzejwawryn.wordpress.com/2021/12/27/worki-z-piaskiem-w-oblokach


 
Subject:     list od czytelnika
Date:     Fri, 31 Dec 2021 13:46:36 +0000
From:     Pelc, Andrzej <Andrzej.Pelc@uqo.ca>
To:     komott@gmail.com <komott@gmail.com>
Szanowny Panie Redaktorze,

Z wielkim zainteresowaniem i uznaniem zapoznalem sie z przekazanymi w KO informacjami Canadian Covid Care Alliance pod haslem “More harm than good” na temat szczepionek Pfizera. Mysle, ze prezentowanie takich informacji, ktorych, jak slusznie Pan pisze, “nie zobaczymy w mediach głównego nurtu” jest waznym glosem w kontrowersji dotyczacej  skutecznosci i niebezpieczenstwa szczepionek. Nie jestem specjalista w zakresie immunologii, ale oto przyklad z najblizszego otoczenia. Moj bliski znajomy przyjal wlasnie trzecia dawke szczepionki przecikowidowej i wracajac z punktu szczepien posliznal sie na lodzie i bolesnie sie potlukl. Nie wiem czy jest to bezposredni wplyw przyjetej wlasnie szczepionki, ale zbieznosc czasu jest jednak zastanawiajaca. Zapytalem jaka szczepionke dostal: okazuje sie, ze byla to szczepionka Pfizera.

Nie jest moim zamiarem narzucanie nikomu jakiegokolwiek pogladu na temat skutecznosci szczepionek. Mysle, ze Pan tez tego nie chce robic. Chodzi jednak o nieskrepowana debate, a przede wszystkim dostep do alternatywnych informacji. Dotyczy to zreszta nie tylko szczepionek. Na przyklad establishement astronomiczny bezwzglednie zwalcza teorie, ze Ziemia jest plaska, ktora to teorie popiera jednak wielu ludzi:
https://www.theguardian.com/science/brain-flapping/2016/jan/26/earth-totally-flat-conspiracy-bob
Ja sam mialem zastanawiajace w tej sprawie doswiadczenie. Wiele lat temu jechalem samochodem przez Kansas, Dziesiatkami kilometrow ten sam widok: absolutnie plaskie niezmierzone pola kukurydzy, zadnego drzewa, zadnego wzgorza, zadnego domu i…  zadnego wrazenia kulistosci. Nie twierdze, ze jest to stuprocentowy dowod, ze Ziemia jest plaska, ale wrazenie bylo nieodparte. Mysle, ze zeglarze z morskim doswiadczeniem beda mogli potwierdzic podobne obserwacje.

Innym kontrowersyjnym zagadnieniem jest wiek Ziemi. Establishment kosmologiczny i geologiczny probuje nam wmowic, ze Ziemia ma az 4 miliardy lat. Jednak niektorzy uznani naukowcy, miedzy innymi Tom Meyer, profesor studiow biblijnych z Shasta Bible College, temu przecza:
https://www.news18.com/news/buzz/young-earth-believers-claim-planet-is-just-6000-years-old-dinosaurs-coexisted-with-humans-3565262.html
Powinno sie w nieskrepowany sposob dyskutowac o tym jak jest naprawde.

Podobna kontrowersja dotyczy tego czy Slonce kreci sie wokol Ziemi czy odwrotnie. Wprawdzie nasz Rodak z Fromborka byl zwolennikiem tego drugiego pogladu, ale wielu uczonych mysli przeciwnie. Siedzielismy kiedys latem ze znajomymi przy kolacji w naszym ogrodzie. Tak sie zlozylo, ze wsrod gosci bylo 5 osob z doktoratami z renomowanych uczelni, a cztery z tych osob sa znanymi profesorami kanadyjskich uniwersytetow. Wszyscy zgodnie stwierdzili, ze w ciagu spotkania slonce wyraznie zmienilo pozycje: poczatkowo bylo nad jalowcem, a przed zmierzchem przesunelo sie nad jablonke. Nikt natomiast,  poza jedna osoba, nie odczul, zeby ziemia w tym czasie sie poruszyla, a ten jeden gosc o przeciwnym pogladzie nie wydawal sie wiarygodny, bo chwiejnym krokiem odchodzil od stolu. Moze dlatego powtarzal :”A jednak sie kreci!”. Znow nie twierdze, ze swiadectwo znakomitej wiekszosci tych godnych zaufania uczonych jest stuprocentowym zaprzeczeniem teorii Kopernika, ale moim zdaniem sprawa godna jest bezstronnej debaty.

Panie Redaktorze! Mysle, ze Panska inicjatywa udzielenia lamow KO alternatywnym teoriom i informacjom dotyczacym szczepionek jest ze wszech miar godna poklasku. Chcialbym prosic o rozszerzenie tego podejscia na inne kontrowersyjne tematy. Prosze jednoczesnie o opublikowanie tego listu w Komunikatach. Moze skloni to innych Czytelnikow do podzielenia sie ze wszystkimi prenumeratorami KO swoimi pogladami w tych i innych kontrowersyjnych sprawach. Dyskutujmy, dajmy dojsc do glosu tym, ktorych naukowy establishment probuje zagluszac. Niech zyje wolnosc pogladow i wypowiedzi. Tak jak napisal Pan w zyczeniach noworocznych w ostatnich KO:
"Abyśmy potrafili znaleźć w sobie wyrozumiałość, że każdy ma prawo do swojej wolności - takiej jak ją postrzega."

Lacze wyrazy szacunku i zyczenia noworoczne,

Andrzej Pelc
_____________ 

Od redakcji KO:

Szanowny Panie Profesorze,
dziękuję za Pański list i podzielenie się z nami swoją wiedzą i spostrzeżeniami.

Muszę przyznać, że znałem Pana jedynie jako znakomitego eksperta w szeroko pojętym temacie Informatyki i Inżynierii Komputerowej. Nigdy także nie trafiłem na jakąś Pańską publikację w tematach poruszonych w Pańskim liście. Absolutnie nie podejrzewałbym Pana, że posiada Pan również głęboką wiedzę i praktyczne doświadczenia w dziedzinie Teorii Płaskiej Ziemi. Jakoś ten temat umknął mi w czasie nauki w szkołach i nie wzbudził u mnie zainteresowania, gdy przeszliśmy w klasie od czasów starożytnych do bardziej współczesnych i pokazano nam globus oraz uczono o obrotach ciał niebieskich. Z ciekawością przeczytałem Pańskie informacje, uzupełnione podanymi przykładami osobistych doświadczeń naukowych i obserwacji, poparte przez autorytety "5 osób z doktoratami z renomowanych uczelni" i "znanych profesorów kanadyjskich uniwersytetow".

Życzę Panu oraz  Pańskim przyjaciołom z doktoratami, znanym profesorom kanadyjskich uniwersytetów, dalszych sukcesów naukowych w Nowym Roku 2022!

Z poważaniem,
Czesław Piasta



  

Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie

Zapisy na msze święte
Msze święte niedzielne - sobota godz. 17:00, niedziela 8:00 (w jęz. polskim), 9:30 (w jęz. angielskim), 11:00 i 12:30 po polsku.
Zapisy na niedzielne msze św. można dokonywać od godziny 14:00 (2:00 PM) w poniedziałek do godz. 22:00 (10:00 PM) w piątek na stronie
  https://swjacek.ca/wydarzenia/zapisy-na-msze-swiete/

Nie jest wymagana rejestracja na msze święte w dni robocze: wtorek - piątek.

SPOWIEDŹ ŚWIĘTA
Możliwość spowiedzi świętej w soboty i w niedziele, 30 min przed każdą Mszą św.

Jeśli masz któreś z objawów wirusa lub przeziębienia - zostań w domu i uczestnicz we mszy św. transmitowanej na żywo:  https://swjacek-tv.click2stream.com/

Zostań w domu, jeśli kaszlesz, kichasz, masz podwyższoną temperaturę
lub twoje samopoczucie jest pogorszone.

Kopertki na rok 2022
Zestawy kopertek na 2022 rok są do odebrania przy wyjściu z kościoła.

Strona internetowa parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie https://SwJacek.ca/
Biuro parafialne 613-230-0804  office@Swjacek.ca
Biuro jest zamknięte, ale można kontaktować się telefonicznie lub przez e-mail.
 
Adres:   201 LeBreton St. North, Ottawa, ON K1R 7H9
 
Odwiedzaj stronę https://SwJacek.ca/ w celu uzyskania najnowszych informacji, w tym o mszach świętych transmitowanych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie drogą internetową.


Transmisja Mszy Świętych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie
Msza święta (Saint Hyacinth Parish Ottawa)   
https://swjacek-tv.click2stream.com/

Będą transmitowane wszystkie msze święte. Poniżej godziny regularnych mszy świętych:
  • dni powszednie (wtorek – piątek)  godz.19:00
  • niedzielne msze święte: sobota 17:00; niedziela godz. 8:00 (polska), 9:30 (ang), 11:00 i 12:30 po polsku.
W archiwum na Youtube można będzie znaleźć jedynie niedzielne msze święte z godz. 11:00.
Archiwum mszy świętych:  https://www.youtube.com/channel/UCo3oLZinBsfEnQiOsM7FfGw


Wpłaty "na tacę" i inne datki na cele parafii poprzez parafialną witrynę internetową
Przy obecnych restrykcjach, praktycznie jedynymi metodami, którymi możemy wspomagać naszą parafię są datki poprzez internetową stronę Paypal, czeki wysłane pocztą lub wrzucone do skrzynki przy plebanii.

W celu złożenia datku "na tacę" należy kliknąć na stronie  https://swjacek.ca na "Ofiara na kościół" w prawym górnym rogu 


A closer look at the legal rights of unvaccinated workers



Employment lawyer, Lior Samfiru, sheds light on the recent comments from federal officials on access to employment benefits for unvaccinated workers.
https://www.msn.com/en-ca/news/video/a-closer-look-at-the-legal-rights-of-unvaccinated-workers/vi-AASxJu5



Quebec: Alkohol tylko dla wyszczepionych, paszport szczepionkowy tylko po trzech dawkach

Quebec rozszerzy swój system paszportów szczepień, aby się kwalifikować do jego otrzymania  ostatecznie trzeba będzie mieć trzy dawki szczepionki przeciw COVID-19, zapowiedział w czwartek minister zdrowia Christian Dubé.

Dubé ogłosił również, że od 18 stycznia. mieszkańcy Quebecu będą musieli wykazać, że są odpowiednio zaszczepieni, aby wejść do Quebec Liquor Corp. (SAQ) i rządowych sklepów sprzedających rekreacyjną marihuanę (SQDC)

https://www.goniec.net/2022/01/06/quebec-alkohol-tylko-dla-wyszczepionych-paszport-szczepionkowy-tylko-po-trzech-dawkach/

Trust the science

Dr. Robert Malone
is a virologist and immunologist, scientist. His work has focused on mRNA technology, pharmaceuticals, and drug repurposing research. Dr. Robert Malone the inventor of the nine original mRNA vaccine patents, which were originally filed in 1989 (including both the idea of mRNA vaccines and the original proof of principle experiments) and RNA transfection. Dr. Malone, has close to 100 peer-reviewed publications which have been cited over 12,000 times. Since January 2020, Dr. Malone has been leading a large team focused on clinical research design, drug development, computer modeling and mechanisms of action of repurposed drugs for the treatment of COVID-19. Dr. Malone is the Medical Director of The Unity Project, a group of 300 organizations across the US standing against mandated COVID vaccines for children. He is also the President of the Global Covid Summit, an organization of over 16,000 doctors and scientists committed to speaking truth to power about COVID pandemic research and treatment.

Strona dr Malone na Gettr:  https://gettr.com/user/rwmalonemd

On December 30, 2021, Malone discussed on The Joe Rogan Experience podcast Mattias Desmet's concept of mass formation psychosishttps://rumble.com/vrt5da-dr.-robert-malone-interviewed-by-joe-rogan.html

Bardzo ciekawa naukowa dyskusja m.in. na temat Mass Formation Psychosis. Jeśli nie wiesz, co to jest, to masz okazję, żeby się dowiedzieć.

Dr Malone talked about vaccines, mandates, amongst other pandemic-related topics. At one point in the conversation, Malone drew parallels between current American society and Germany in the 1920s and 1930s, when the Nazis came into power, saying American society is developing a "mass formation psychosis."

Dr Malone talks on Mattias Desmet's concept of mass formation psychosis, and claimes that this was developing in American society in its reaction to COVID-19, drawing parallels to society during the rise of Nazi Germany. Malone said that in the Germany of the 1920s and 1930s, there was a "very intelligent, highly educated population, and they went barking mad. And how did that happen? The answer is mass formation psychosis. When you have a society that has become decoupled from each other, and has free floating anxiety, in a sense that things don't make sense. We can’t understand it. And then their attention gets focused by a leader or series of events on one small point, just like hypnosis. They literally become hypnotised and can be led anywhere." It was reported that a video of the podcast had over 4 million views on different media channels, because Youtube removed the Joe Rogan interviews of both Dr Robert Malone as well as Dr Peter McCullough, two of the most notable and accomplished experts in the world.

Malone was banned from Twitter last week, telling Rogan during the widely-shared interview: "I try really hard to give people the information and help them to think, not to tell them what to think. Okay? But the point is if I'm not — if it's not okay for me to be part of the conversation, even though I'm pointing out scientific facts that may be inconvenient, then who is who can be allowed?"

The Joe Rogan Experience podcast is available here:  https://rumble.com/vrt5da-dr.-robert-malone-interviewed-by-joe-rogan.html

_____ 


Bardzo ciekawa naukowa dyskusja m.in. na temat Mass Formation Psychosis. Jeśli nie wiesz, co to jest, to masz okazję, żeby się dowiedzieć.

TPC #653: DR. MATTIAS DESMET, DR. ROBERT MALONE, DR. PETER MCCULLOUGH (MASS FORMATION PSYCHOSIS)




Discussion with Dr. Mattias Desmet, teacher of Mass Formation Psychosis; Dr. Robert Malone, the inventor of the mRNA vaccine; and Dr. Peter McCullough, the most published cardio-renal physician in world history.
https://www.bitchute.com/video/HiZlHTxTT8X9

_____

PBD PODCAST | EP. 113 | SPECIAL GUEST: DR. ROBERT MALONE
Dr Malone explains details on the subject of the development of the mRNA technology and mRNA vaccine patents, and politics in the science World.
https://www.bitchute.com/video/0pdmrrm13QQA/



Kącik Humoru


Marian skarży się do swego kolegi:
Gdy moja żona ma na swojej twarzy pół tony makijażu to nic. A kiedy ja mam na twarzy lekkie ślady szminki, to zaraz wielka afera...
___

- Powiedz Zenku, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek. Nie można nikogo winić…
___

Żona do Zenka:
– Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.
– Ten zawsze się spóźnia.
___

Zenek ogląda nowo narodzonego pierworodnego syna:
– Ależ chłop na schwał, normalnie niesamowicie wielki – mówi z zachwytem.
– No faktycznie – mówi matka. – Ale za to nosek ma po tobie.
___

Blondynka wraca od okulisty i koleżanka pyta:
- I co powiedział lekarz?
- Wzrok mam dobry, ale muszę nauczyć się alfabetu!
___

Mechanik po obejrzeniu auta klienta:
- Jakby to panu powiedzieć... Gdyby to był koń, trzeba by go było zastrzelić.
___

Spotykają się dwie sąsiadki:
- Jak się czuje pani mąż? Słyszałam, że był u lekarza?
- Tak, lekarz zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, zastosował się do rady? Pali teraz mniej?
- Zastosował się, z tym że wcześniej w ogóle nie palił.
___

- Mamo, ja chcę kotka na wigilię!
- Nie wydziwiaj, będzie karp
jak zawsze!
___

Kobieta do mężczyzny:
- Nawet nie zapytasz jak się czuję...
- Jak się czujesz kochanie?
- Nawet nie pytaj...
___

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Pamiętasz jaka była moda 20 lat temu?
- Nie, ale jak patrzę na ciebie to sobie zaczynam przypominać.
___

Mąż do żony:
- Kochanie, co dziś na obiad?
- Nic.
- Jak to nic? Wczoraj nic? Dzisiaj nic!
- Na dwa dni nagotowałam.
___

Spotykają się dwie żony polityków partii rządzącej:
- Co robisz?
- Nic.
- A w jakiej spółce?
___

- Mamo, a wiesz, że Łukasz tak się dogadał z rodzicami, że płacą mu za naukę? Np. za piątkę dostaje 10zł, za szóstkę 20zł, za czwórkę 5zł... Ale już za dwóję odejmują mu 5zł, za pałę 10zł.
- No i ile już Łukasz tak zarobił?
- W tej chwili dorabia na myjni w weekendy, żeby długi rodzicom spłacić...
___

Ostatnio, Monika Olejnik, TW "Stokrotka", powiedziała w telewizji TVN, że miała na studiach logistykę, więc umie logicznie myśleć... Poniżej na memie wspólnie z TW "Bolek", który miał w zawodówce elektrykę.


Wspierajmy polonijne biznesy!
Róbmy zakupy w sklepach polonijnych

Przekaż informację o polskich sklepach swoim kanadyjskim znajomym.

Korzystajmy z możliwości delektowania się znakomitymi polskimi przysmakami z  polonijnych sklepów. Mam nadzieję, że jak najdłużej. Wsparcie dla polonijnych biznesów jest szczególnie ważne w tych trudnych czasach. Wspierajmy polskie biznesy w swojej okolicy. Polonijne firmy potrzebują nas teraz bardziej niż kiedykolwiek. Wspierając polonijne biznesy wspieramy całą Polonię!

Polonijne sklepy wprowadziły odpowiednie procedury, żeby zakupy odbywały się w bezpiecznych warunkach.
Polonijne sklepy są bardzo dobrze zaopatrzone.
Kupuj w sklepach polonijnych!
Korzystaj z usług polonijnych biznesów!

Zatrudniaj osoby ze społeczności polonijnej, jeśli spełniają twoje wymagania!


_________________________________________
Komunikaty Ottawskie - 9 stycznia 2022

https://komott.net
______________________________________________