Piątek, 5 listopada 2021

Najstarszy na świecie polskojęzyczny biuletyn internetowy
1987 - 2021
Bardzo nieregularny


REDAKCJA i Prenumerata: Czesław Piasta redakcja@KomOTT.net
Niektóre numery archiwalne: https://komott.net
https://www.facebook.com/KomunikatyOttawskie

Redakcja nie odpowiada za treść podawanych ogłoszeń oraz treści i opinie zamieszczone w listach czytelników. W sprawie listów proszę kontaktować się bezpośrednio z autorami.

The editorial office is not responsible for the content of advertisements, the content and opinions contained in the readers' letters. With regard to letters, please contact the authors directly.

Komunikaty Ottawskie na Facebook i Twitter

Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi - odwiedzaj stronę
https://www.facebook.com/komunikaty.ottawskie - dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"

KO na Twitter:  https://twitter.com/Kom_OTT

UWAGA: Komunikaty Ottawskie są rozsyłane z wielu kont poczty e-mail z powodu ograniczeń ilości adresów e-mail, na które wysyłana jest poczta w ciągu doby.  Redakcja sprawdza dość nieregularnie pocztę zaadresowaną na adres inny niż redakcja@komott.net

Msza św. "na żywo" w Saint Hyacinth Parish Ottawa   
https://swjacek-tv.click2stream.com

 

Ogłaszaj się w Komunikatach Ottawskich
Wszystkie ogłoszenia są bezpłatne.
Imprezy, wydarzenia, nekrologi, usługi, itp.
Wyślij e-mail na adres: redakcja@komott.net


W dzisiejszym wydaniu

- Pogoda dla Ottawy
- Od niedzieli 7 listopada obowiązywać będzie w Kanadzie czas zimowy
- Przychodzimy - Odchodzimy:  
     - Witold Gawalewicz
     - Henryk Grabkowski
- Wspierajmy polonijne biznesy w tych trudnych czasach
- Praca poszukiwana: Członkowie Polonii Ottawskiej poszukują pracy w zawiązku z nowymi obostrzeniami szczepionkowymi
- Praca oferowana: Continental Flooring szuka chętnych do pracy
- Narodowe Święto Niepodległości 11 Listopada w Ottawie
- Wybitni inżynierowie polscy w Kanadzie:  Inż. Wsiewołod Jan Jakimiuk ("Jaki")
- KONKURS:  „Kartka Bożonarodzeniowa dla Polskiego Weterana”
- KIERMASZ  POLSKICH  KSIĄŻEK
- Maria M.: Eksperyment
- Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie
- Wiadomości z Internetu
     Covid-19 z drugiej strony
         - Listy czytelników
         - Protesty przeciw obowiązkowym szczepieniom i paszportom kowidowym przynoszą pierwsze efekty

Dzisiejsze wydanie na stronie internetowej (kliknij na link):  https://komott.net
Dla wielu osób może to być wygodniejsza forma czytania Komunikatów - sprawdź.


Pogoda dla Ottawy

https://weather.gc.ca/city/pages/on-118_metric_e.html

Poniżej pogoda z innej strony internetowej:
https://www.theweathernetwork.com/ca/14-day-weather-trend/ontario/ottawa




UWAGA:  Zmieniamy czas na zimowy w ten weekend, w niedzielę 7 listopada 2021

Od niedzieli 7 listopada obowiązywać będzie w Kanadzie czas zimowy

W Kanadzie zmieniamy czas na zimowy w nocy z soboty 6 listopada na niedzielę 7 listopada, 2021. Cofamy zegary o godz. 2:00 na godzinę 1:00.

 Premia: dzięki zmianie czasu w niedzielę śpimy godzinę dłużej :-)

W Polsce czas został zmieniony już w poprzedni weekend. Czyli do tej niedzieli, do 7 listopada, będzie tylko 5 godzin różnicy między Ottawą i Warszawą. W niedzielę 7 listopada wrócimy do 6 godzin różnicy.



 
Przychodzimy - Odchodzimy
Witold Gawalewicz
11 Apr 1925 - 01 Nov 2021

Witold Kajetan Gawalewicz
11 Apr 1925 - 01 Nov 2021


Peacefully on Monday, November 1, 2021 at the age of 96. Beloved husband of Maria. Loving father of Bozenna Kazmierczak (Janek) and Stefan (Fanny Gallot). Dear grandfather of Julian, Nicholas, Tyler, Konrad and Daniel.

Predeceased by his first wife Miroslawa, his parents Jadwiga and Stanislaw and by 4 siblings in Poland.

He will be missed by nieces and nephews.

Family and friends are invited to attend a Funeral Mass at St. Hyacinth Church (Lebreton St. North at Louisa St.) on Tuesday, November 9, 2021 at 11 am. Guests must register their attendance at Kelly Funeral Home by calling 613-235-6712.

Masks must be worn and all pandemic protocols must be followed.

Interment Hope Cemetery.

In memoriam donations may be made to the Ottawa Mission.



Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie. A światłość wiekuista niechaj Mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen!
 
Cześć Jego pamięci


Funeral Mass
St. Hyacinth Church
Event Times:
09-Nov-2021 11:00 AM - 11:45 AM
Interment
Hope Cemetery
Event Times:
09-Nov-2021 12:15 PM - 12:30 PM
https://www.arbormemorial.ca/kelly-somerset/obituaries/witold-kajetan-gawalewicz/73805


Witold Gawalewicz
   11 Apr 1925 - 01 Nov 2021

W poniedziałek, 1 listopada 2021 odszedł do Pana w wieku 96 lat Witold Gawalewicz, żołnierz AK, uczestnik akcji „Burza” we Lwowie, żołnierz II Korpusu Ge. Andersa, członek Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Kanadzie.

Był w 1944 roku w drodze do walczącej Warszawy, kiedy został zatrzymany przez patrol sowiecki i wcielony przymusowo  do Ludowego Wojska Polskiego. Po przejściu szlaku bojowego do linii Nysy, wobec grożącego mu aresztowania, w 1945 roku ratował się ucieczką z Polski (pieszo przez tereny Czechosłowacji i Niemiec).

Dotarł do oddziałów polskich i służył w II Korpusie Gen. Andersa  (gdzie odnalazł swojego najstarszego brata). Po rozwiązaniu Korpusu,  podjął studia na Politechnice w Londynie w zakresie projektowania wystaw przemysłowych. Po ich ukończeniu, zdecydował się wraz z rodziną na osiedlenie się w Kanadzie (1960). W 1965 roku otrzymał pracę na stanowisku projektanta w rządzie federalnym Kanady, gdzie przepracował dwadzieścia pięć lat. W tych latach, zostało zrealizowanych szereg jego projektów Kanadyjskich pawilonów wystawowych, między innymi: w Kolonii, Bogocie (z wyróżnieniem), Poznaniu, a także w Australii.

Witold był też projektantem wystroju wnętrz Światowej Konferencji Commonwealth w Vancouverze. Ostatnią pracą, przed przejściem na emeryturę, był projekt pawilonu kanadyjskiego na Światową wystawę lotniczą w Burget pod Paryżem w 1989 roku.

Witold, po przybyciu do Ottawy, prawie natychmiast włączył się w działalności miejscowej Polonii. Śpiewał w chórze im. I. J. Paderewskiego, w którym pełnił też jakiś czas funkcję prezesa. Był też dyrektorem Polskiej szkoły im. W. Podoskiego. Gdy kupiono Dom Polski, zaprojektował wystrój Sali konferencyjnej i kilku mniejszych sal. Wykonał projekt okładki do książki pamiątkowej parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie, wydanej w  dwudziestą piątą  rocznicę założenia parafii, pt. Domino Deo Nostro. Włączył się również aktywnie w działalność klubu teatralnego prowadzonego przez śp. panią Jadwigę Domańską, grając między innymi główną role w Śmiesznym Staruszku Tadeusza Różewicza czy kanclerza w widowisku: Kopernik. Witold jest członkiem Koła nr. 8 Stowarzyszenia Polskich Kombatantów i innych organizacji polonijnych.

Po 13-ym grudnia  1981, gdy w Polsce wprowadzono stan wojenny, dom państwa Gawalewiczów był otwarty dla emigrantów. Na przykład, w okresie Bożego Narodzenia  organizowali oni u siebie wieczory kolęd, aby przybliżyć tym, którzy uszli z Polski atmosferę dalekiej ojczyzny.

Witold owdowiał w 1992 roku.  W dwa lata później poślubił swoją obecną żonę, Marię, z zawodu teatrologa i byłego wykładowcę warszawskiej PWST. Witold i Maria z zapałem włączyli się w działalność Ottawskiego Klubu Teatralnego pod kierunkiem śp. Jadwigi Domańskiej. Mogliśmy oglądać na scenie i wysłuchać pana Witolda przy wielu okazjach, najczęściej z okazji świąt narodowych.

Ostatnie dwa lata były bardzo trudne dla pana Gawalewicza, gdy z powodu ciężkiej sytuacji zdrowotnej oraz kowidowego lockdown'u musiał przez dłuższy okres czasu przebywać w domu opieki. Polonia Ottawska doceniła Jego zasługi, zbierając fundusze na instalację rampy i windy wzdłuż poręczy schodów. Stworzyło to dla pani Marii warunki do opieki nad mężem w ich własnym domu. Uniknął dzięki temu odizolowania od żony i miał możliwość spędzić ostatnie miesiące swego życia w swoim domu. Dopiero na tydzień przed śmiercią zmuszony był opuścić progi swego domu i udać się do szpitala. Restrykcje kowidowe nie pozwoliły pani Marii spędzić ostatnich chwil życia Witolda przy Jego boku.



Serdeczne wyrazy współczucia dla Pani Marii oraz Najbliższych Witolda, Jego Rodziny w Kanadzie i w Polsce.
 
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci, niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.


Czesław i Grażyna Piastowie

Msza święta żałobna będzie odprawiona we wtorek, 9 listopada 2021 o godz. 11:00 w kościele Św. Jacka Odrowąża w Ottawie. Na uczestniczenie we mszy św. obowiązuje rezerwacja w Kelly Funeral Home 613-235-6712.

Obowiązkowe maski i przestrzeganie protokołu pandemicznego.

Po mszy św. pochówek
o godz. 12:15 na Cmentarzu Hope, 4660 Bank St., Gloucester (mapa).



Henryk Grabkowski
1937-2021


Henryk Grabkowski

1937-2021


In the early morning hours of October 30th, 2021 God called upon Henryk to join Him in Heaven. Henryk “has fought the good fight, he has finished the race, he has kept the faith." Henryk was a faithful and loving husband, caring and generous father, loving and adorable dziadek. Knowledgeable and righteous, he was a devout Catholic building on Truth and on what is most important in life.

He played organ and led various choirs in his career in Poland. He was a man of music and played a rich piano repertoire every day. He was a baritone and in his later days Henryk sung as a bass at the Most Holy Trinity Parish in Montreal, which he attended for over 25 years. After retirement, he composed harmony to over 120 songs and donated his work to Our Lady of Chęstochowa in Jasna Góra, Poland.

He passed peacefully to join the Lord in Heaven.

He leaves to mourn his devoted wife of 53 years Teresa Szymak Grabkowska, his loving children Piotr (Julita), Krzysztof (Beata) and Sławomir (Katarzyna), his adoring grandchildren Michał, Jakub, Paweł, Jan-Krzysztof, Anna Maria, Marie Teresa, Luke Henryk Bogdan, Barbara and Zofia. 

He will be greatly missed by his sisters Krystyna (Mieczysław) and Jadwiga (Tadeusz), brother-in-law Eugeniusz (Wanda), sister-in-law Weronika (Ryszard), nephew Robert (Janet) along with his extended family and friends in Poland, USA and Australia.

The family will receive condolences at J.J. Cardinal Funeral Home, 2125 Notre-Dame, Lachine on Thursday, November 4th, 2021 from 2 pm to 5 pm and 7 pm to 9 pm. 

The Rosary and Holy mass will take place on Friday, November 5th, 2021 at the Parish of St. John Paul II at 11:30, at 34, 34th Avenue, Lachine, Montreal thence to Notre-Dame-des-Neiges Cemetery for burial.

“Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.”

https://jjcardinal.ca/mr-henryk-grabkowski


Krzysiu & Beatko z Rodziną, jesteśmy ogromnie zasmuceni wiadomością o śmierci Waszego Taty. Nasze serca łączą się z Wami i z Waszymi Najbliższymi w tej chwili smutku. Prosimy, przyjmijcie nasze najszczersze kondolencje z powodu utraty ukochanej osoby.

Czesław i Grażyna




Wspierajmy polonijne biznesy!
Wspierajmy się nawzajem
w tych trudnych czasach!

W Ottawie obowiązują restrykcje kowidowe, ale można dokonywać zakupów w polskich sklepach. Są one odpowiednio przygotowane do zachowania warunków bezpieczeństwa. Wiemy, że polskie produkty spożywcze są najlepsze.

Podobnie jak w innych sklepach, obowiązują maski i zachowanie 2 m odległości.

Poszczególne sklepy podają ile osób może przebywać wewnątrz sklepu jednorazowo.

Kupuj w sklepach polonijnych!
Korzystaj z usług polonijnych biznesów!

Zatrudniaj osoby ze społeczności polonijnej, jeśli spełniają twoje wymagania!


Praca poszukiwana
  
Członkowie Polonii Ottawskiej poszukują pracy w zawiązku z nowymi obostrzeniami szczepionkowymi

Wiele osób z naszej społeczności polonijnej w Ottawie traci pracę w najbliższym czasie, gdyż nie zgadzają się na obowiązkowe szczepienia preparatami przeciw Covid-19. Zgłaszają się z prośbą o pomoc w szukaniu nowego miejsca pracy, gdzie nie będzie wymagane, żeby być "fully vaccinated".

Jeśli ktoś wie o możliwościach zatrudnienia bez takiego wymagania, lub sam chciałby kogoś zatrudnić, proszę o przesłanie informacji na adres e-mail redakcji Komunikatów Ottawskich  redakcja@komott.net 

W e-mail proszę podać wymagania lub oczekiwania od potencjalnych kandydatów. Opisy ofert pracy będą publikowane w Komunikatach Ottawskich. Dane osobowe oraz firmy oferentów będą wyłącznie do wiadomości redakcji.

Osoby zainteresowane konkretną ofertą będą się kontaktować z redakcją KO. Redakcja będzie pośredniczyć w przekazywaniu informacji między oferentami i poszukującymi pracy, przekazując zainteresowanym w jaki sposób odpowiedzieć na ofertę.


Praca oferowana



Szukamy chętnych do pracy. Jesteśmy gotowi nauczyć zawodu.
Szczepienia nie są obowiązkowe
.

Kontakt:   info@ContinentalFloring.ca     613-769-9993      

ContinentalFlooring.ca


Narodowe Święto Niepodległości 11 Listopada w Ottawie



Na Cmentarzu Notre-Dame w Ottawie znajdują się groby wielu polskich Bohaterów. Już ponad 50 lat obchodzimy ich pamięć z okazji Święta Niepodległości Polski-11 listopada.

W tym roku wydarzenie przypada na niedzielę 14 listopada. Kongres Polonii Kanadyjskiej-Okręg Ottawa ofiaruje Mszę Świętą o godzinie 11:00 w Parafii św. Jacka.

O godz. 13:00 Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło Nr. 8 wraz z Polskimi Harcerzami na Cmentarzu Notre-Dame złożą na grobach biało-czerwone kwiaty oraz znicze.

Mamy głęboką nadzieję, że przyszłe pokolenia nadal będą podtrzymywały tę piękną tradycję upamiętniania męstwa i poświęcenia, jakie okazywali nasi Bohaterowie dla swojej Ojczyzny i Rodakόw
.

Cześć Ich Pamięci!
________________________

Notre-Dame Cemetery in Ottawa is home to the graves of many Polish Heroes and for over 50 years we have commemorated their memory on the occasion of Poland’s Independence day, November 11th.

This year, the commemoration falls on Sunday, November 14. The Canadian Polish Congress, Ottawa-District is offering a Mass at 11:00 a.m. at St. Hyacinth Parish.

At 1:00 p.m. the Polish Combatants’ Association, Branch Nr. 8 will be joined by Polish Scouts and Girl Guides who will place white and red flowers on the graves along with vigil candles at Notre-Dame Cemetery.

We deeply hope that future generations will continue to maintain this beautiful tradition of commemoration for the bravery and sacrifice shown by our Heroes for their Homeland and compatriots
.

We Honour Their Memory!

  

Wybitni inżynierowie polscy w Kanadzie
Inż. Wsiewołod Jan Jakimiuk ("Jaki")



Szanowni Państwo,

Z okazji 80-tej rocznicy powstania Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie (STP/SIPwK) Instytut Naukowy im. Oskara Haleckiego w Kanadzie wspólnie z Oddziałem Ottawskim SIPwK - organizuje specjalną serię wykładów o wybitnych polskich inżynierach, którzy pracowali i zasłużyli się w swojej pracy w Kanadzie (a w wielu wypadkach w innych krajach).

Podczas wykładów będą przedstawione sylwetki wybitnych inżynierów różnej specjalności z podaniem ich biografii (w tym losów wojennych) i ze szczególnym uwzględnieniem  osiągnięć (i to nie tylko wyłącznie w inżynierii).

Wykład 1 o Inż. Wsiewołodzie Janie Jakimiuku (1901 - 1992) znakomitym polskim konstruktorze lotniczym, ktory pracował również w Kanadzie, w Wielkiej Brytanii i we Francji, wygłosi dr inż. Aleksander Maciej Jabłoński, P.Eng.

Wykład odbędzie się w piątek 19 listopada 2021 o godz. 19:00 (EST) na platformie zoom.
Join Zoom Meeting
https://us02web.zoom.us/j/4846574530?pwd=WnNpNEhEYzg1UHNHYUMwU3pCeGNsZz09

Meeting ID: 484 657 4530
Passcode: 1683

Link będzie otwarty od godz. 18:45
.





KONKURS

„Kartka Bożonarodzeniowa dla Polskiego Weterana”

Kartka świąteczna to bardzo miły i prosty gest, aby pokazać, że o kimś pamiętamy. Kiedyś był to zwyczaj, który był praktykowany na każde święta, dzisiaj wysyłamy sms-a albo wrzucamy życzenia na portal społecznościowy.

Z tej okazji Ambasada RP wraz z  Attachatem Wojskowym oraz Referatem Konsularnym RP zaprasza wszystkich chętnych uczniów kl. I-III i kl. IV-VI oraz polską młodzież w prowincji Ontario do wzięcia udziału w konkursie „Kartka Bożonarodzeniowa dla Polskiego Weterana”.

Uczestnik konkursu wykonuje kartkę świąteczną nawiązującą do polskich tradycji Świąt Bożego Narodzenia i do symboli patriotycznych. Kartka  powinna zawierać czytelny tekst życzeń świątecznych w języku polskim i może być wykonana w dowolnej technice plastycznej.

Uprzejmie prosimy o dostarczenie lub nadesłanie kartki na adres:

Embassy of the Republic of Poland,
443 Daly Ave. Ottawa,
ON K1N 6H3
Termin dostarczenia kartki: 03 grudnia, 2021. Nadesłana kartka powinna posiadać dołączoną informację zawierającą: imię i nazwisko oraz wiek uczestnika.

Nadesłane kartki bożonarodzeniowe zostaną następnie rozesłane do polskich weteranów i kombatantów w prowincji Ontario.

Nagrody oraz Mikołajkowe upominki dla wszystkich uczestników konkursu będą do odbioru w Ambasadzie RP po 6 grudnia lub dostarczone drogą pocztową dla uczestnika spoza okręgu Ottawy. Uprzejmie prosimy o przesłanie klauzuli: „Wyrażam zgodę na upublicznienie zdjęć na stronie internetowej oraz portalach społecznościowych Ambasady RP w Ottawie” oraz podanie adresu pocztowego na adres: ottawa.polonia@msz.gov.pl


Serdecznie zapraszamy !

Agata Wrzoł-Kurnicka

Ambasada RP
Attachat Wojskowy
Referat Konsularny RP


KIERMASZ  POLSKICH  KSIĄŻEK


 

Fundacja Dziedzictwa Polskiego w Kanadzie, we współpracy z lokalnymi organizacjami polonijnymi zaprasza do Wirtualnego Kiermaszu Polskich Książek.

Masz polskie książki, których już nie potrzebujesz? Szukasz polskiej literatury? Ten Kiermasz jest dla Ciebie.

Jak to działa:

Chcesz oddać/sprzedać książkę? Zrób zdjęcie i prześlij na adres fundacja.phf@gmail.com   Umieścimy je na naszej stronie internetowej.

Chcesz przyjąć/kupić książkę? Wejdź na naszą stronę https://pl.phfweb.ca/  i sprawdź czy znajdziesz tu coś interesującego dla siebie. Jeśli wybierzesz książkę, napisz na nasz adres emailowy jaka pozycja Cię interesuje.

Pod koniec miesiąca Fundacja zorganizuje spotkanie w Domu Polskim i umożliwi spotkanie obu stronom.

Zapraszamy !!

 
Maria M.: W pewnym małym miasteczku...

Eksperyment

Na łące, którą odwiedzam codziennie, rośnie krzak. Posługując się poprawną terminologią botaniczną powinnam prawdopodobnie napisać - krzew. Roślina jednak nie reprezentuje sobą tej nazwy. Jest mojego wzrostu, raczej niekształtna, pozbawiona jednego głównego pnia, wyrastająca ponad ziemię w kilku różnych kierunkach. W moich oczach jest to jednak krzak specjalny. Dwa razy w sezonie rolnik kosił łąkę a przy tej okazji wszystkie rośliny jakie na niej rosły, krzak nie był wyjątkiem. Mimo tego każdej wiosny pojawiał się ponownie. Silniejszy, zdrowszy i wyższy. Za każdym razem krzak marzył, śnił, że w przyszłości będzie dorodnym drzewem. Czekał na właściwy moment. Teraźniejszość była tylko tymczasowością, wiara w przyszłość czyniła go mocniejszym każdego następnego sezonu. Kłopotliwa sytuacja w jakiej był, była konieczna do zaakceptowania, ale wierzył, że nie będzie trwała długo. Jego motywacja do przetrwania wypełniała każdy najmniejszy, najcieńszy korzeń. Słuchał uważnie rad okolicznych drzew, wypijał ich soki wieloletnich doświadczeń. Wiedział, że jego wewnętrzne zmiany i rozwój nie są chwilowe, że nie jest to moda na jedną wiosnę, ale jest to jego sposób na życie. Tego lata rolnik postanowił go ominąć. Krzak był wyższy niż zwykle i kolczasty. Rolnik obawiał się, że kolce zarysują obudowę maszyny a może nawet przebiją oponę. A może po prostu uznał, że należy dać mu szansę. A może to krzak zadecydował, że ma prawo do pozostania w miejscu, gdzie natura go umieściła.

W uroczym, małym miasteczku, położonym nad brzegiem wartkiej rzeki, budynek lokalnej szkoły podstawowej był obszerny, zbudowany jakby w oczekiwaniu na nagły przypływ uczniów. Liczba dzieci jednak nigdy nie była zbyt duża i pewna część szkoły nie uczestniczyła ani w zajęciach dziennych, ani pozalekcyjnych. Do momentu, kiedy to dyrektor szkoły otrzymał pewne zalecenia od oświatowych władz nadrzędnych a te od oświatowych władz najwyższych. Szkoła została wyselekcjonowana do przeprowadzenia eksperymentu pedagogiczno-socjologicznego. Sprawa była bardzo poufna, niektóre informacje były przeznaczone tylko dla oczu dyrektorskich, niektóre do rozpropagowania wśród nauczycieli a inne dla rodziców. Sam dyrektor nie był pewien jaki kęs informacji otrzymał do własnej wiadomości. Po kilkakrotnym zapoznaniu się z treścią dokumentu nie miał jednoznacznie sprecyzowanego poglądu. Dostrzegał zarówno pozytywny jak i negatywny wpływ eksperymentu na dzieci, rodziców i personel szkoły. Nie w jego mocy było podejmowanie decyzji, te zostały już podjęte a do niego należało je tylko wykonać. Zdecydował o zwołaniu rady pedagogicznej. Informacja powinna dotrzeć do wszystkich zainteresowanych stron. Nauczyciele otrzymali swoją dozę dokumentacji na kilka dni przed zaplanowanym spotkaniem. Dyrektor ukierunkował dyskusję na tory praktyczne i wykonawcze. Odpowiedź na najważniejsze pytanie: Dlaczego eksperyment ma być przeprowadzony? - była bardzo prosta: Dla dobra dzieci. Pozostało tylko sprecyzować w jaki sposób zaaplikować wytyczne władz oświatowych do warunków szkoły. Podobnie jak w przypadku dyrektora tak i nauczyciele nie mieli jednoznacznie sprecyzowanych poglądów. Za i przeciw, dodatnie i ujemne strony eksperymentu podzieliły nauczycieli na dwie grupy. Niezdecydowanych nie było. Nikt nie wyrażał opinii podczas pracy, ale prywatnie, poza szkołą toczyło się wiele dyskusji. Ponieważ wraz z opisem projektu dyrektor otrzymał listę terminów jakich powinien dotrzymać, nie należało zwlekać z poinformowaniem o całej sprawie rodziców. Natychmiast po zakończeniu przerwy wiosennej rodzice otrzymali informację pisemną, że wszystkie dzieci przed zakończeniem roku szkolnego przejdą ewaluację pedagogiczną, stwierdzającą poziom wiedzy i umiejętności szkolnych a także podstawowe testy psychologiczne w celu określenia gotowości intelektualnej i emocjonalnej do nauki. Pismo nie odpowiadało na pytanie: Dlaczego dzieci mają być poddane wyżej wymienionym testom? - było oczywiste, że jest to dla dobra dzieci. Każdy uczeń otrzymał numer identyfikacyjny, żeby zarówno testy jak ich wyniki były traktowane obiektywnie, bez niezamierzonej sympatii ze strony je przeprowadzających. Sukcesywnie, klasa po klasie, dzieci przeegzaminowano a rezultaty zostały dostarczone do dyrektora. Tuż przed wakacjami dyrektor rozesłał następne pismo do rodziców informujące o tym, że od nowego roku szkolnego dzieci zostaną podzielone na trzy grupy, zgodnie z uzyskanymi wynikami testów. Grupa pierwsza A tak zwana wyprzedzająca, grupa B podążająca i grupa C opóźniająca. W związku z tym dzieci zostaną rozdzielone w budynku szkolnym według zakwalifikowania, co w praktyce oznaczało, że tylko dzieci z grupy C zostaną odizolowane, pozostałe dwie nadal będą przebywać wspólnie. Również place zabaw, boisko i sala gimnastyczna będą dostępne dla każdej grupy zgodnie z tym podziałem. Zadaniem rodziców, mówiło pismo, jest przygotowanie dzieci do nadchodzących zmian. Podanie im jasnej i zrozumiałej informacji oraz nastawienie pozytywnie do nowej organizacji szkoły. W końcowej części pisma było wyjaśnione, że zmiany są głęboko przemyślane i troskliwie zaprojektowane. Dzieci mające trudności z nadążeniem za programem szkolnym otrzymają odpowiednią pomoc i opiekę specjalistyczną. Jak również uczniowie wykazujący się zdolnościami i rozległą wiedzą będą mieli możliwość realizowania programu w znacznie rozszerzonym zakresie. Na pytania i dyskusje z dyrektorem i personelem szkoły zabrakło czasu, rozpoczęły się tak bardzo oczekiwane przez wszystkich wakacje.

Początkowo rodzice byli zgodni co do tego, że w środowisku szkolnym z pożytkiem dla wszystkich jest uczestniczenie w zajęciach szkolnych uczniów o zróżnicowanych możliwościach intelektualnych czy emocjonalnych, o węższej lub szerszej wiedzy. Zdolniejsi mają okazję pomagać nie nadążającym za programem nauczania, ci z kolei mają dostępne wzorce do naśladowania. Każdy czuje się potrzebnym i równie ważnym członkiem środowiska szkolnego. Po głębszym zastanowieniu się część rodziców dzieci z grupy A (wyprzedzającej) uznała, że zróżnicowany profil nauczania będzie z korzyścią dla wszystkich a szczególnie dla tych najzdolniejszych, którzy bez oglądania się za opóźniającymi się będą mogli znacznie zaawansować się w procesie zdobywania wiedzy. Większość rodziców dzieci z grupy B (podążającej) odetchnęła z ulgą. Nowy rok zapowiadał zmiany, ale nie tak duże jak dla dzieci z grupy C (opóźniającej). Co prawda izolacja od najbardziej uzdolnionych uczniów nie jest korzystna, ale luki w tym zakresie można nadrobić w domu, rozumowali. Rodzice uczniów z grupy C (opóźniającej) poczuli się zagrożeni. Odsunięcie od innych, zdolniejszych i szybciej przyswajających wiadomości pozbawiało członków tej grupy naturalnej stymulacji a często i motywacji w dorównaniu innym. Pozytywnego blasku dodawała obietnica specjalistycznej opieki i pomocy. Dzieci miały również swoje zdanie na to co czekało je w nowym roku szkolnym. Aspekt wiedzy czy nauki dla niektórych z nich był drugorzędny. Co stanie się z zawartymi przyjaźniami? Czy to znaczy, że nie będzie można się bawić razem na boisku szkolnym lub w sali gimnastycznej?

Podczas wakacji zarówno rodzice jak i dzieci spotykali się przy okazji wspólnych zabaw w pobliskim parku lub podczas imprez odbywających się na głównym placu miasteczka. Dzieci miały okazję do wspólnego spędzenia czasu a rodzice do wymiany uwag, głównie na temat czekającego ich eksperymentu. Nie wszyscy rodzice zgadzali się z jego przeprowadzeniem, nie wspominając nawet o metodzie jego egzekucji. Nie byli to tylko rodzice dzieci przydzielonych do grupy C. Postanowiono wspólnie wystosować petycję do dyrektora szkoły o zawieszenie terminu eksperymentu do momentu przeprowadzenia konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, zarówno rodzicami jak i nauczycielami. Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego pismo zostało dostarczone do sekretariatu. Pod koniec drugiego tygodnia nauki każdy rodzic otrzymał odpowiedź dyrektora na piśmie. Spośród wielu zawikłanych sentencji, można było wywnioskować, że dyrektor szkoły nie jest uprawniony do zmiany decyzji władz oświatowych wyższego stopnia i plan przedstawiony przed wakacjami będzie realizowany.

Życie szkolne stopniowo nabierało prędkości. Uczniowie grupy A (wyprzedzającej) realizowali znacznie rozszerzony program nauczania. Czuli się wyróżnieni i w pewnym sensie specjalni. Niektórzy z dystansem spoglądali na kolegów z grupy B (podążających) a z pobłażaniem na tych z grupy C (opóźniających). Uczniowie z grupy B pracowicie nadrabiali pogłębiającą się szczelinę wiedzy pomiędzy nimi a kolegami z grupy A. Niektórzy ze współczuciem spoglądali na kolegów z grupy C i z zazdrością na tych z grupy A. Bardzo szybko okazało się, że zapowiadana pomoc specjalistyczna dla uczniów z grupy C, w postaci dodatkowego nauczyciela i terapeuty, nie z winy zarządu szkoły, nie nadejdzie podczas bieżącego roku szkolnego. Etaty dla wymienionych pracowników były już zatwierdzone, ale nie otrzymano na ich pokrycie odpowiedniego budżetu.

Jak poprzednio nauczyciele i rodzice mieli zróżnicowane poglądy na przebieg eksperymentu. Część twierdziła, że jest to sytuacja wyjątkowa i należy pozwolić wszystkim stronom do przyzwyczajenia się do jej wyjątkowości. Inni byli przekonania, że jeśli natychmiast nie zostaną przedsięwzięte odpowiednie kroki, szkody jakie zostaną dokonane trudno będzie naprawić. Po wielu dyskusjach postanowiono wystosować kolejny list zarówno do dyrektora szkoły jak i do jego bezpośredniego zwierzchnika. Nie nastąpiło to wcześniej jak po wakacjach zimowych, gdy wszyscy po krótkim odpoczynku wrócili do utartego rytmu nauki.

W międzyczasie dyrektor szkoły otrzymał kolejne wskazówki od wyższych władz oświatowych, opracowane na podstawie dyrektyw płynących od władz najwyższych. Tym razem eksperyment posuwał się o jeden krok dalej. Otóż dzieci z grupy B (podążającej) zostaną rozdzielone od tych z grupy A. W ten sposób najzdolniejsi, najbardziej ambitni i zmotywowani, podwyższą swoje osiągnięcia skupiając się tylko i wyłącznie na poszerzaniu wiadomości i umiejętności. Grupa B będzie kontynuowała program w nieco zmniejszonym zakresie, gdyż ten poprzedni zbyt obciążał uczniów dodając zupełnie niepotrzebnie element stresu do funkcjonowania społeczności szkolnej. Po zapoznaniu się z pismem dyrektor nie poczynił żadnych kroków. Rozmyślał w jaki sposób zaprezentować sprawę początkowo współpracownikom a następnie rodzicom. Nie odpowiedział jeszcze na pismo jakie otrzymał od rodziców i nauczycieli, oczekiwał na odpowiednie sugestie od swojego zwierzchnika. Tymczasem upłynęło kilka dni i na biurku dyrektora pojawił się list ponaglający, podpisany przez niektórych nauczycieli i wielu rodziców. Bez zastanowienia przesłał pismo do władz nadrzędnych w oczekiwaniu rady w jakim kierunku powinien się poruszać. Po kilku kolejnych dniach zadzwonił do dyrektora sekretarz przełożonego, informując go, że sprawa dotyczy szkoły będącej pod jego zarządem i powinien podjąć kroki, które doprowadzą do zrealizowania wytycznych nadrzędnych. Mając poczucie pewnej bezsilności znajdowania się pomiędzy stronami dążącymi w dwóch przeciwnych kierunkach postanowił działać zdecydowanie. Sformułował swoją decyzję jasno i precyzyjnie, informując wszystkich, że kto nie podporządkuje się zarządzeniom będzie musiał się liczyć z konsekwencjami, w postaci finansowej i dyscyplinarnej. Nie miał odwagi sprecyzować detali, odsuwając ten aspekt problemu do późniejszego rozwiązania.

W odpowiedzi na dyrektorski list w poniedziałek rano przed szkołą pojawiła się znaczna grupa rodziców z transparentami nawołującymi do solidarności rodziców i nauczycieli w sprawie krzywdzącego uczniów eksperymentu. W południe wokół protestujących pojawili się dziennikarze z lokalnej gazety i radia. Sprawa zaczęła nabierać rozgłosu. Poproszono dyrektora o wywiad, na co się zgodził pod warunkiem, że na kilka dni przedtem otrzyma na piśmie pytania jakie będą mu zadawane. Wywiad odbył się w dyrektorskim gabinecie, mimo wszystkich podjętych ostrożności jeden z dwóch dziennikarzy zadał dyrektorowi kilka kłopotliwych pytań. Na jakiekolwiek korekty czy sprostowania było już za późno, artykuł trafił do gazety a nagranie rozmowy można było usłyszeć w lokalnym radiu. W poczuciu brania przewagi nad władzami oświatowymi, rodzice zjednoczyli się jeszcze bardziej. Już nie tylko rodzice uczniów grupy B i C, ale również niektórzy rodzice uczniów z grupy A zmienili swoje stanowisko. Skoro eksperyment zasięgał coraz szersze kręgi, może również wchłonąć ich dzieci w swoją spiralę. I oczywiście mieli racje, gdyż następny i to już ostatni etap eksperymentu, w postaci dokumentu znajdował się na biurku najwyższego rangą urzędnika oświatowego. Zakładał on, że dzieci najbardziej uzdolnione zostaną umieszczone w szkole z internatem, gdyż to zapewni im więcej niż komfortowe warunki do nauki.

Dotyczyło to oczywiście nadchodzącej przyszłości a w teraźniejszości odbywał się wyścig z czasem. Każdy dzień przybliżał strony do rozpoczęcia wakacji. Dla jednych było to katastrofa, gdyż prawdopodobnie podjęcie decyzji zostanie odsunięte do rozpoczęcia roku szkolnego. Dla dyrektora było by to przesunięcie rozwiązania dokuczliwego problemu na pewien czas, co by mu pozwoliło przedyskutować trudną sytuację z władzami zwierzchnimi. Pomiędzy strony wsunął się niespodziewanie przypadek. W krajowym studio telewizyjnym jeden z redaktorów otrzymał zadanie do wykonania. Postanowiono na antenie telewizyjnej umieszczać więcej informacji z tak zwanej prowincji, ach nie, tak zwanego regionu. Należało wyselekcjonować interesujące, aktualnie rozgrywające się wydarzenia, najlepiej w niewielkim środowisku. Redaktor rozpoczął pracę od przeglądania lokalnych programów telewizyjnych, radiowych jak również internetowych wydań lokalnych gazet. Jedna audycja radiowa zaintrygowała go wyjątkowo. Był to wywiad z dyrektorem lokalnej szkoły na temat przebiegu eksperymentu pedagogiczno-socjologicznego. Wydawało się, że dyrektor znajdował się w dość kłopotliwej sytuacji nie będąc w stanie odpowiedzieć na zadawane mu pytania w sposób jasny i precyzyjny. Dalsze poszukiwania doprowadziły redaktora do serii artykułów w lokalnej gazecie na ten sam temat. Na jednym ze zdjęć grupa mieszkańców protestowała przed budynkiem szkoły. Nie spędzając ani minuty więcej nad lekturą a podążając za swoim zawodowym instynktem, redaktor przedstawił sprawę przełożonemu. Po kilku dniach otrzymał aprobatę wybranego tematu, pozwolenie na wyruszenie w teren i finanse na pokrycie wszelkich niezbędnych kosztów. Nie zwlekając, wraz z kamerzystą, redaktor wybrał się w drogę.

Tego dnia przed rozpoczęciem pracy, przechodząc pomiędzy protestującymi rodzicami i nauczycielami dyrektor szkoły spotkał na swojej drodze redaktora i kamerzystę reprezentujących telewizję krajową.

Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego życie lokalnej szkoły wróciło na utarte tory. Uczniowie dzielili nie tylko klasy, korytarze szkolne, ale również salę gimnastyczną i boisko szkolne. Podział dzieci na grupy został zniesiony, w każdej klasie byli uczniowie wymagający pomocy, ci którzy wymagali tylko ukierunkowania a także i ci którzy wyprzedzali innych w programie nauczania. Eksperyment został przerwany a jego dokumentacja zniszczona.

Czy to władze oświatowe wszystkich szczebli ustąpiły ze swojego stanowiska? Czy po prostu rodzice, nauczyciele i uczniowie zadecydowali, że dostęp do edukacji dającej podstawy prawidłowego rozwoju jest naturalnym, nienaruszalnym prawem przysługującym każdemu dziecku?

 
 Maria M.
mariam7@mail.com




  

Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie

UWAGA: Zmiana godzin mszy św. w niedzielę !!!

Zapisy na msze święte
Msze święte niedzielne - sobota godz. 17:00, niedziela 8:00 (w jęz. polskim), 9:30 (w jęz. angielskim), 11:00 i 12:30 po polsku.
Zapisy na niedzielne msze św. można dokonywać od godziny 14:00 (2:00 PM) w poniedziałek do godz. 22:00 (10:00 PM) w piątek na stronie
  https://swjacek.ca/wydarzenia/zapisy-na-msze-swiete/

Nie jest wymagana rejestracja na msze święte w dni robocze: wtorek - piątek.

SPOWIEDŹ ŚWIĘTA
Możliwość spowiedzi świętej w sobotę i w niedzielę, 30 min przed każdą Mszą św.

Jeśli masz któreś z objawów wirusa lub przeziębienia - zostań w domu i uczestnicz we mszy św. transmitowanej na żywo:  https://swjacek-tv.click2stream.com/

Strona internetowa parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie https://SwJacek.ca/
Biuro parafialne 613-230-0804  office@Swjacek.ca
Biuro jest zamknięte, ale można kontaktować się telefonicznie lub przez e-mail.
 
Adres:   201 LeBreton St. North, Ottawa, ON K1R 7H9
 
Odwiedzaj stronę https://SwJacek.ca/ w celu uzyskania najnowszych informacji, w tym o mszach świętych transmitowanych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie drogą internetową.


Transmisja Mszy Świętych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie
Msza święta (Saint Hyacinth Parish Ottawa)   
https://swjacek-tv.click2stream.com/

Będą transmitowane wszystkie msze święte. Poniżej godziny regularnych mszy świętych:
  • dni powszednie (wtorek – piątek)  godz.19:00
  • niedzielne msze święte: sobota 17:00; niedziela godz. 8:00 (polska), 9:30 (ang), 11:00 i 12:30 po polsku.
W archiwum na Youtube można będzie znaleźć jedynie niedzielne msze święte z godz. 11:00.
Archiwum mszy świętych:  https://www.youtube.com/channel/UCo3oLZinBsfEnQiOsM7FfGw


Wpłaty "na tacę" i inne datki na cele parafii poprzez parafialną witrynę internetową
Przy obecnych restrykcjach, praktycznie jedynymi metodami, którymi możemy wspomagać naszą parafię są datki poprzez internetową stronę Paypal, czeki wysłane pocztą lub wrzucone do skrzynki przy plebanii.

W celu złożenia datku "na tacę" należy kliknąć na stronie  https://swjacek.ca na "Ofiara na kościół" w prawym górnym rogu 



Wiadomości z Internetu

 
Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi (KO)
- dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"



Covid-19 z drugiej strony

Covid-19 z drugiej strony, tzn. niekoniecznie tej znanej nam z mediów "głównego nurtu" - kanadyjskich stacji telewizyjnych, radia i gazet.



Subject:     Cowid
Date:     Thu, 4 Nov 2021 17:12:25 +0000 (UTC)
From:     Rafal Pomian Przednowek <bytheway@rogers.com>
Reply-To:     Rafal Pomian Przednowek <bytheway@rogers.com>
To:     Komunikaty Ottawskie <redakcja@komott.net>


Panie Czeslawie,
Ta informacja o Ivermectinie w ostatnim komunikacie jest troche niepowazna. Jaki jest sens dawac ludziom nadzieje ze Kowid jest  niegrozny, ze sa jakies cudowne leki na Kowida kiedy jest niepokoj i ludzie sa podatni na rozmaite niesprawdzone wiadomosci. Malo zbadane leki moga sie okazac malo skuteczne albo wrecz szkodliwe. Uwazam ze opinie w duzych procentach lekarzy ze szczepionka jest najlepszym zapobiegiem przciwko Kowidowi jak rowniez opinia ogromnej wiekszosci naukowcow w tej dziedzinie sa wiecej prawdopodobne niz opinie jednostek przeciwnych. Jest taka zasada matematyczna ze wyjatki potwierdzaja regule. Jesi jakis 95% specjalistow w infekcjach wirusowych  podaje pozytywna opinie o szczepionce, jakis 4% jest neutralnych i ponizej 1% podaje negatywna opinie, jestem zdecydowanie pewny ze szczepionka jest skuteczna, potrzebna i powinna miec jak najbardziej szerokie poparcie w mediach. Szczegolnie w tak poczytnym komunikacie wsrod Polonji jak panskim.

Z powazaniem,
Rafal Pomian Przednowek

_________________

Odpowiedź redakcji KO:

Szanowny Panie Rafale,
nigdy nie pisałem, ze Covid-19 jest niegroźny. Jest to bardzo groźny wirus. Niestety, ogromna większość "ekspertów" pokazywanych w mediach publicznych, to nie są naukowcy, którzy prowadzą jakiekolwiek badania w temacie Covid-19. Podobnie z "ekspertami" medialnymi, którzy wyłącznie podają propagandę ukierunkowaną na namawianie do szczepienia. Mamy tego wirusa prawie dwa lata a "eksperci" nie opracowali jeszcze metody pomocy osobom zainfekowanym. Do dzisiaj powinni mieć opracowany jakiś zestaw środków i metod, żeby ułatwić choremu walkę z kowidem. Praktycznie, w Kanadzie nie przeprowadzono żadnych badań, zakończonych odpowiednim raportem, gdzie pokazano by efekty szczepionek lub badań nad leczeniem Covid-19. Rząd premiera Trudeau opiera się wyłącznie na opiniach z innych krajów.

Co radzą nasi eksperci osobie, u której stwierdzony został pozytywny wynik testu na Covid-19?
Idź do domu, odizoluj się od innych. Mierz sobie temperaturę. Gdy będziesz miał przez dłuższy czas 39.5C, fioletowe usta i nie będziesz mógł oddychać, wtedy dzwoń po pogotowie.

Panie Rafale, wtedy jest już za późno na skuteczną pomoc. Tysiące lekarzy w USA, Izraelu i innych krajach starają się natychmiast pomagać osobom zainfekowanym. Jest wiele publikacji naukowych w periodykach medycznych, gdzie lekarze dzielą się swoją wiedzą i sukcesami z pola walki z wirusem. Ta wiedza nie jest wykorzystywana w Kanadzie.

Jedną ze skutecznych i sprawdzonych metod jest ta, która używa iwermektyny. Chorzy nie mogą się leczyć sami, muszą być pod czujnym okiem lekarzy. Podany przeze mnie przykład z Japonii, która nie jest jakimś tam sobie krajem trzeciego świata i medycyna jest u nich na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o ten konkretny lek, to sukcesy są raportowane również z Indii, Meksyku, Chin i innych krajów.

Jeśli chodzi o poddawaniu się szczepieniu, to ja nie mogę być osobą, która namawia do obowiązkowego szczepienia się lub zniechęca. Od samego początku pandemii i od momentu wprowadzania szczepionek, podawane były w Komunikatach Ottawskich jedynie informacje gdzie i kto się może szczepić. Radziłem również, żeby w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, konsultować się ze swoim lekarzem.

Proszę sprawdzić Komunikaty Ottawskie (KO) z 22 kwietnia 2021  gdzie prezentowane było stanowisko KO i jest one niezmienne od tego czasu:
Ja nikogo nie namawiam ani nie zniechęcam. Ja jedynie przekazuję informacje. Uważam, że każdy musi sam podejmować decyzję odnośnie kiedy i jak się szczepić, czy też nie szczepić się w najbliższym czasie. Powinna to być świadoma, osobista decyzja, podjęta po odpowiednim zapoznaniu się z obecnie panującą sytuacją. Decyzja nie powinna być podejmowana pochopnie, gdyż może to nieść za sobą nawet groźne konsekwencje. Brak szczepienia może spowodować groźne problemy zdrowotne a nawet, w przypadkach krytycznych, spowodować śmierć. Podobnie, szczepionka może powodować niepożądane efekty w krótkim czasie po szczepieniu, lub długoterminowe powikłania a nawet śmierć. Którą szczepionkę rozważyć i dlaczego? Należy spokojnie przeanalizować wszystkie za i przeciw, przy podjęciu tak ważnej decyzji.

W przypadku wątpliwości lub pytań, lub sytuacji, gdy masz choroby współistniejące, koniecznie skonsultuj się z twoim lekarzem prowadzącym -  family doctor lub specjalistą od danej choroby, którzy znają twoją sytuację zdrowotną.
Ten temat był również rozwinięty w wydaniu KO z 21 maja 2021:  https://komott.net/main/KO_21_May_2021.html

Moje powyżej podane stanowisko całkowicie jest przeciwne obowiązkowości szczepienia. Każdy powinien mieć prawo do decydowania czy chce się poddać szczepieniu tym nowym, nie wystarczająco sprawdzonym preparatem. Absolutnie nie do zaakceptowania w kraju demokratycznym jest zwalnianie osób niezaszczepionych, bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych!

Rządy prowincji Ontario i Quebec wycofały się już z przymusowych szczepień i zwolnień w sektorze służby zdrowia. Przecież trzeba być kretynem, żeby podjąć takie decyzje, które zagrażały katastrofie w dziale opieki zdrowotnej. Ile ofiar ludzkich kosztowałaby taka decyzja, gdyby ją podtrzymano i konieczne byłoby natychmiastowe zwolnienie ponad 70 tysięcy pracowników służby zdrowia w Kanadzie?! Jak sobie wyobrażano opiekę zdrowotną w małych miejscowościach, położonych daleko od wielkich ośrodków miejskich. Właśnie lekarze w tych miejscowościach nie decydują się na szczepienie obecnymi preparatami. Kto leczyłby tych ludzi? Czyżby mieli to robić "mędrcy" spoza biurek w urzędach i dziennikarze CBC i CTV?

Trudno ufać "wybitnym ekspertom", gdy widzi się takie przypadki jak doktora Jamesa D. Kellera.

Kanada przygotowuje się do szczepień przeciwko Covid-19 dla dzieci w wieku od 5-11 lat. Jak zapewnia premier Justin Trudeau, zamówiono już blisko 3 miliony szczepionek, które zostaną wstrzyknięte dzieciom po końca roku, po zatwierdzeniu przez Health Canada. Jednym z propagatorów tej kampanii, cytowany przez media, jako wybitny pediatra i ekspert, jest dr James D. Kellner.

Niezależna platforma medialna “True North” ujawniła, że dr Kellner, również profesor na  University of Calgary i członek zespołu “Alberta Health Services” otrzymał od firmy “Pfizer” blisko dwa miliony dolarów. Dwa miliony za namawianie do szczepień dzieci, dyskwalifikuje obiektywizm  “wybitnego pediatry”.
Jako ciekawostkę dla Pana, dodam że firma Merck, produkująca Ivermectin, wychodzi na rynek z "nowym lekiem na Covid-19".

Wielka Brytania w czwartek stała się pierwszym krajem na świecie, który zatwierdził potencjalnie przełomową pigułkę przeciwwirusową na COVID-19, opracowaną wspólnie przez Merck i Ridgeback Biotherapeutics, w celu wzmocnienia walki z pandemią.

Agencja Regulacyjna ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA) zaleciła stosowanie leku, molnupirawiru, jak najszybciej po pozytywnym teście COVID-19 i nie później niż w ciągu pięciu dni od wystąpienia objawów.

W zeszłym miesiącu Wielka Brytania uzgodniła z firmą Merck umowę o 480 000 porcji molnupirawiru. W osobnym oświadczeniu Merck powiedział, że do końca tego roku spodziewa się wyprodukować 10 milionów porcji leczenia.

Można przypuszczać, że ten "nowy lek" jest robiony na bazie Ivermectin ale cena tego nowego leku będzie o wiele wyższa niż Ivermectin, który kosztował około $2 USD za cykl leczenia.
https://nationalpost.com/news/world/britain-becomes-worlds-first-to-approve-merck-covid-19-antiviral-pill
Poniżej zamieszczam list jednej czytelniczki, otrzymany kilka godzin przed Pańskim listem. Czytelniczka skorzystała z mojej rady zamieszczonej w KO i konsultowała się z dwoma lekarzami zanim podjęła decyzję o zaszczepieniu się. Zaufała lekarzom.

Pozdrawiam,
Czesław Piasta
Subject:     Maska strachu terapeuta.
Date:     Thu, 04 Nov 2021 10:13:19 -0400
To:     redakcja@KomOTT.net

Od lat cierpię na autoimmunologiczną postępującą chorobę. Wiosną, po sugestii lekarza neurologa, zdecydowałam się przyjąć zastrzyk z substancją nie do końca sprawdzoną... o czym wiemy.

W moim przypadku pojawiły się przykre symptomy, które towarzyszą mi do dziś.

Jestem rozżalona... uważam, że lekarz powinien zawsze uprzedzić pacjenta o ewentualnych komplikacjach. Nic takiego się nie stało, "Bóg w białym kitlu" przecież wie wszystko najlepiej.

To w jakim świecie żyjemy niech będzie i to przykładem. Uczęszczam... a raczej uczęszczałam na wirtualny kurs, na którym terapeuta z General Hospital uczył studentów technik kontroli emocji. Kiedy zapytano mnie jak się czuję... to szczerze odpowiedziałam, że cierpię po szczepionce i że straciłam zaufanie do lekarzy, że jestem pechowa... łzy w oczach.

Terapeuta zbladł a ja słowami 'przepraszam, to wszystko jest nagrywane i ty możesz przeze mnie stracić pracę.'

Musiał się zrobić szum. Terapeuta  sporządził raport,  zrobili ze mnie persona non grata i usunięto mnie z kursu, o czym zostałam właśnie poinformowana. Obłęd.

Wyjątkiem i wsparciem był mój lekarz rodzinny, który powiedział po szczepionce i "niepożądanych" symptomach "bardzo mi przykro ale my nie wiemy wszystkiego".

Nie szkodzi. Włączyłam YouTube i raz jeszcze posłuchałam nauk Thich Nhat Hanh z Plum Village
Practicing in a stressful environment... idealne na te chore czasy.

Nazwisko znane redakcji

 
Protesty przeciw obowiązkowym szczepieniom i paszportom kowidowym przynoszą pierwsze efekty

Rząd Ontario nie wprowadzi obowiązku szczepień dla pracowników szpitali z powodu obaw o braki kadrowe w tym sektorze.



„To złożony problem. Ale kiedy porównuje się wpływ potencjalnego odejścia dziesiątek tysięcy pracowników służby zdrowia z niewielką liczbą przypadków covid, które są obecnie aktywne w szpitalach Ontario, nie jestem przygotowany na to, by narażać na szwank świadczenie opieki milionom mieszkańców Ontario ”- stwierdził premier Ford w swoim w oświadczeniu. „Po zapoznaniu się z dowodami nasz rząd postanowił zachować elastyczne podejście, pozostawiając decyzje dotyczące zasobów ludzkich poszczególnym szpitalom”.

Jego oświadczenie zawierało również na informacje o odwołanych operacjach w Kolumbii Brytyjskiej z powodu niedoborów personelu po wejściu w życie mandatu dotyczącego szczepień.

W swoim liście Ford powiedział, że około 15% pracowników służby zdrowia w Ontario uważa się za nieszczepionych. Obecna polityka Ontario zezwala nieszczepionym pracownikom służby zdrowia na kontynuowanie pracy, o ile uczestniczą w programie szybkich testów na COVID-19.

Szczepionki nie będą obowiązkowe dla obecnie zatrudnionych pracowników służby zdrowia Quebecu

W obliczu drastycznej redukcji usług Quebec zdecydował, że już zatrudnieni pracownicy służby zdrowia nie będą zmuszani do otrzymania szczepionki przeciw COVID-19, powiedział w środę minister zdrowia prowincji.

Minister zdrowia Christian Dubé powiedział, że zamiast poprzedniego planu, teraz tylko nowi pracownicy będą musieli zostać zaszczepieni, chociaż z czasem prowincja będzie starała się zastąpić tych pracowników zaszczepionymi.

Natalia Manole, prawniczka z Montrealu, która zakwestionowała mandat szczepień w sądzie, mówi, że jest „szczęśliwa” z powodu tej wiadomości.
„Myślę, że rząd w zasadzie nie miał wyboru” – powiedziała w środę CTV News.
„Jestem zdziwiona, że ta sytuacja nie została właściwie zbadana przed wydaniem dekretu… Jak to się stało, że właśnie dopiero teraz, zaledwie kilka dni przed jego zastosowaniem, byli w stanie zasadniczo uzyskać dostęp do informacji, które skłoniły ich do wycofania się z tego zamiaru?"

Pod koniec października Manole wniosła skargę prawną do Sądu Najwyższego Quebecu, kwestionując ważność dekretu rządowego i prosząc o wydanie nakazu wstrzymania wprowadzania dekretu.

Nakaz argumentuje, że rutynowe testy są lepszą alternatywą dla ograniczenia rozprzestrzeniania się COVID-19 niż obowiązkowe szczepienia lub zawieszanie i zwalnianie pracowników.

W odpowiedzi sędzia Sądu Najwyższego Michel Yergeau zgodził się wydać swoją decyzję 15 listopada, niezależnie od decyzji rządu. Plan ten nadal obowiązuje, mimo że rząd wycofuje się z obowiązku szczepień.

„To akta prawne, które są przed sędzią, a polityka to nie to samo, co sąd, wymiar sprawiedliwości” – powiedziała Manole.

„Fakt, że rząd postanowił nie stosować już tego nakazu szczepień dla pracowników służby zdrowia, nie oznacza, że ​​dekret był w pierwszej kolejności ważny. Tak więc sąd musi przede wszystkim orzec się w sprawie ważności dekretu”.

https://montreal.ctvnews.ca/vaccines-won-t-be-mandatory-for-existing-quebec-health-care-workers-only-new-hires-1.5650001
 


_________________________________________
Komunikaty Ottawskie - 5 listopada 202

https://komott.net
______________________________________________