Piątek, 21 maja 2021

Najstarszy na świecie polskojęzyczny biuletyn internetowy
1987 - 2021
Bardzo nieregularny


REDAKCJA i Prenumerata: Czesław Piasta redakcja@KomOTT.net
Niektóre numery archiwalne: http://www.KomOTT.net
https://www.facebook.com/komunikaty.ottawskie

Redakcja nie odpowiada za treść podawanych ogłoszeń oraz treści i opinie zamieszczone w listach czytelników. W sprawie listów proszę kontaktować się bezpośrednio z autorami.

The editorial office is not responsible for the content of advertisements, the content and opinions contained in the readers' letters. With regard to letters, please contact the authors directly.

Komunikaty Ottawskie na Facebook i Twitter

Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi - odwiedzaj stronę
https://www.facebook.com/komunikaty.ottawskie - dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"

KO na Twitter:  https://twitter.com/Kom_OTT

UWAGA: Komunikaty Ottawskie są rozsyłane z wielu kont poczty e-mail z powodu ograniczeń ilości adresów e-mail, na które wysyłana jest poczta w ciągu doby.  Redakcja sprawdza dość nieregularnie pocztę zaadresowaną na adres inny niż redakcja@komott.net

Msza św. "na żywo" w Saint Hyacinth Parish Ottawa   
https://swjacek-tv.click2stream.com

   
Ogłaszaj się w Komunikatach Ottawskich
Wszystkie ogłoszenia są bezpłatne.
Imprezy, wydarzenia, nekrologi, usługi, itp.
Wyślij e-mail na adres: redakcja@komott.net

W dzisiejszym wydaniu

- Pogoda dla Ottawy
- Wspierajmy polonijne biznesy w tych trudnych czasach!
- Dzisiaj, piątek, 21 maja 2021 otwierany jest kolejny sklep "Wedla"
- Rozporządzenie Stay-at-home w Ontario przedłużone do 2 czerwca 2021
- Maria M.:  Samotność czy osamotnienie...
- Andrzej Wilk:  Ruch Chorzów - Historia Klubu, c.d.
- OTTAWA:  Who can currently get the COVID-19 vaccine?
- COVID-19 i szczepionki - Ty musisz sam podejmować decyzję
- 8. Edycja Festiwalu Filmów Krótkometrażowych Krajów UE (EUSFF) w Kanadzie w dniach 27-29 maja 2021 r.
- Listy do redakcji
     - Mirosław Surma: Ujawniam źródła
     - Fundusz Wieczysty Milenium Polski Chrześcijańskiej. Canadian Polish Millennium Fund
     - History Webinar - Stanislaw Kawczak's WWI Memoirs
- Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie

Dzisiejsze wydanie na stronie internetowej (kliknij na link):  https://komott.net
Dla wielu osób może to być wygodniejsza forma czytania Komunikatów - sprawdź.


Pogoda dla Ottawy

Dzisiaj zakończy się seria upałów powyżej 30°C i susza. Temperatury poniżej 30°Ci może troszkę deszczu, ale chyba musimy dalej podlewać trawę i nasze sadzonki.

https://weather.gc.ca/city/pages/on-118_metric_e.html

Poniżej z innej strony internetowej, zapowiedź na 14 dni:
https://www.timeanddate.com/weather/@5989117/ext

Kolejna strona z pogodą dla Ottawy na 14 dni:
https://www.theweathernetwork.com/ca/14-day-weather-trend/ontario/ottawa#fourteendays-overlay



Wspierajmy polonijne biznesy
w tych trudnych czasach!

W Ottawie obowiązują restrykcje Stay-at-home, ale można dokonywać zakupów w polskich sklepach. Są one odpowiednio przygotowane do zachowania warunków bezpieczeństwa. Wiemy, że polskie produkty spożywcze są najlepsze.

Podobnie jak w innych sklepach, obowiązują maski i zachowanie 2 m odległości.
Poszczególne sklepy podają ile osób może przebywać wewnątrz sklepu jednorazowo.

Kupuj w sklepach polonijnych!

Dzisiaj, piątek, 21 maja 2021
otwierany jest kolejny sklep "Wedla"


21 maja 2021 r. "Wedel" otworzył drugą lokalizację sklepu przy 300 Richmond Rd. w Westboro! (mapa)

Wedel Touch of Europe

It’s official; Wedel Westboro is opening its doors on Friday, May 21, at 9am!
Come visit us at our new location, at 300 Richmond Road! (map)
We will be open:
Monday - Saturday: 9am to 6pm
Sunday: 10am - 5pm

Wedel Westboro is a European Deli and Grocery Shop; offering fresh and organic deli and cheese, a gourmet Pierogi Bar, Hot + Cold Meals, cakes, pastries, and an authentic Espresso Bar.

Wedel Westboro, just like Wedel Byward Market, will also offer various Eastern European products, such as from Poland, Germany, France, Russia, Hungary, and Italy, to name a few!

To ensure our customers safety and comfortable shopping experience, our Westboro location, just like our Byward location, follows the COVID-19 Retailer Regulations and Safety Protocols.


https://www.facebook.com/WedelTouchOfEurope/photos/a.117242953505772/234475478449185


Rozporządzenie Stay-at-home w Ontario
przedłużone do 2 czerwca 2021

Dzisiaj spodziewane było złagodzenie obostrzeń pandemicznych w Ontario. Niestety, Ontaryjski Nakaz Pozostania w Domu został przedłużony o kolejne dwa tygodnie - do 2 czerwca 2021.

Zarówno prowincjonalna deklaracja stanu wyjątkowego, jak i nakaz pozostania w domu (O.Reg 265/21) zostały przedłużone o dodatkowe dwa tygodnie - do 2 czerwca 2021, aby pomóc powstrzymać rozprzestrzenianie się COVID-19. Obecnie obowiązujący nakaz pozostania w domu wymaga, aby wszyscy pozostali w domu, z wyjątkiem określonych powodów, takich jak pójście do sklepu spożywczego lub apteki, skorzystanie z usług opieki zdrowotnej (w tym szczepienie), ćwiczenia na świeżym powietrzu lub praca, która nie może odbywać się zdalnie.

Quebec zaczyna znosić ograniczenia COVID-19
28 maja: godzina policyjna kończy się,
tarasy w restauracjach otwarte

Premier Quebecu Legault mówi, że życie zacznie wracać do normy stopniowo, wraz z zniesieniem godziny policyjnej w całej prowincji 28 maja, a maski nie będą już obowiązkowe w większości sytuacji do końca sierpnia.

Dozwolone również od 28 maja 2021:
  • Jedzenie na patio i tarasach na zewnątrz restauracji.
  • Spotkania plenerowe do ośmiu osób na terenie prywatnym.
  • Dozwolone podróżowanie między regionami Quebecu.
  • Do 2500 osób w dużym teatrze lub na arenie.
Zaledwie kilka dni później, 31 maja, zdecydowana większość prowincji stanie się „pomarańczową strefą”, co oznacza, że ​​posiłki w restauracjach będą dozwolone, a siłownie będą mogły zostać ponownie otwarte.

Wszystkie dzieci również zostaną odesłane do szkoły w pełnym wymiarze godzin. Tak jak ma to miejsce w Quebecu, uczniowie trzeciego roku szkół średnich i starsi uczą się naprzemiennie w trybie online i na zajęciach stacjonarnych.

Od 11 czerwca bary będą mogły otwierać tarasy do picia na świeżym powietrzu. Dopuszczalne będą również zajęcia sportowe i rekreacyjne na świeżym powietrzu w limicie do 25 osób.

Legault powiedział, że do 14 czerwca większość regionów będzie na żółtym poziomie, co oznacza, że ​​ludzie z dwóch różnych domów mogą gromadzić się w pomieszczeniach, a bary mogą być ponownie otwarte.

W pełni zaszczepione osoby 25 czerwca będą mogły gromadzić się w pomieszczeniach bez masek i dystansu społecznego. Dopuszczalne będą również festiwale plenerowe i otwieranie obozów letnich.

28 czerwca większość regionów przejdzie na strefy zielone. Na spotkaniach wewnątrz dozwolone będzie maksymalnie 10 osób z trzech rezydencji, a wszystkie sporty zespołowe halowe będą dozwolone.



Maria M.
W pewnym małym miasteczku...

Samotność czy osamotnienie...

Niespodziewanie dla samej siebie znalazłam się na zakręcie życia. Możliwe, że nie było to dla mnie aż taką niespodzianką. Zmiana nadchodziła powoli od wielu lat, robiąc kilka kroków do przodu i wycofując się do tyłu. Obawa przed utratą utartego porządku, niepewność czego można oczekiwać za zakrętem i żal a może rozczarowanie, z powodu trywialnego zakończenia długiego etapu życia, to uczucia jakie towarzyszyły mi ostatnio. Podobnie jak każda podróż dobiega do końca, tak i w tej sytuacji nadchodzi ostatni dzień pobytu w znajomym miejscu. Końcowe spojrzenie, przesunięcie ręką po poręczy i widok za oknem, zostaje w przeszłości. Zaczyna się nowy rozdział, nie napisany jeszcze i ode mnie zależy jaką będzie miał treść i przebieg.
Tymi słowami przywitała mnie moja przyjaciółka, towarzyszka dobrych i złych momentów mojego istnienia. Świadek wątpliwości, zmagań, uniesień i wielkich planów. Zmian na lepsze i gorsze, łez i uśmiechów. Tym razem moja wyciągnięta w jej kierunku ręka miała być znakiem zbalansowania naszej przyjaźni. Zaproponowałam jej, aby zatrzymała się u nas na czas potrzebny do podjęcia dalszych decyzji, uporządkowania myśli i ułożenia planów na przyszłość.

Propozycje przyjęła bardzo entuzjastycznie, jak również mój partner i dwie córki. Pokój, w którym mieściło się domowe biuro został przekształcony w pokój gościnny. W szafach znalazło się wystarczająco miejsca na płaszcze, swetry i buty. Mimo moich obaw, okres przejściowy okazał się łatwy i bezbolesny. Dzieci przyzwyczaiły się natychmiast do mieszkanki pokoju gościnnego, respektując jej nawyki i zwyczaje, a zajęcie miejsca w fotelu przeznaczonym tylko do czytania uważały za szczególne wyróżnienie.



Po kilku tygodniach współistnieliśmy ze sobą zgodnie i płynnie, wymieniając się domowymi obowiązkami i spędzając razem wiele czasu. Nasze życie rodzinne, może trochę chaotyczne i nieuporządkowane biegło wartko, pokonując kolejne kartki kalendarza.

Pod koniec lata przyjaciółka poinformowała nas, że wyjeżdża na kilka tygodni poza nasze małe miasteczko. Pracuje nad książką, która wymaga nie tylko analizowania informacji, ale również wielu godzin ciszy potrzebnych do sprecyzowania przejrzystych wniosków i podsumowania zgromadzonych danych.

Przyjęliśmy wiadomość jako nieoczekiwaną i kolejną zmianę w naszym rodzinnym życiu, rozumiejąc jednocześnie jej uzasadnienie.

Wczesnym rankiem na początku sierpnia przyjaciółka zapakowała do samochodu torby podróżne z niezbędnymi na okres pobytu rzeczami i uśmiechając się pogodnie wyruszyła w drogę. W domu zrobiło się nagle więcej miejsca, na stole zamiast pięciu nakryć potrzebne były tylko cztery. Do pokoju gościnnego prawie nikt nie zaglądał, może tylko żeby podlać kwiaty doniczkowe lub poprawić firanki w oknach.

Dzieci wyraziły obawę czy przyjaciółka wróci do nas, wspominając wspólne zabawy, prace w ogrodzie i wycieczki poza miasteczko.

Mijały tygodnie, byłyśmy w sporadycznym kontakcie i od czasu do czasu wymieniałyśmy wiadomości między naszym a jej światem. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że przerwy pomiędzy wymianą informacji są dłuższe i dłuższe, aż nasza korespondencja zastygła całkowicie. Wiedziałam, że przyjaciółka pracuje intensywnie, ale niepokoiłam się brakiem wiadomości od niej. Telefon nie odpowiadał, a na pozostawione prośby o oddzwonienie nie reagowała zupełnie.

Pewnego dnia w skrzynce na listy, pomiędzy typową korespondencją, leżała przesyłka w nieco większej niż zwykła kopercie. Zaadresowana była tylko do mnie. Otworzyłam ją dopiero w ciszy późnego wieczoru. Wewnątrz znajdował się niewielki notes, w sztywnej oprawie. Na pierwszej stronie ręcznie napisany tytuł: „Mój Dziennik”. Poznałam od razu charakter pisma mojej przyjaciółki i z zaciekawieniem rozpoczęłam lekturę.
Dzień pierwszy.

Z ulgą rozgościłam się w pokoju przygotowanym dla mnie. Jest tu wszystko czego będę potrzebowała w najbliższym czasie. Biurko do pracy, kilka biblioteczek na książki, najważniejsze dokumenty i ulubione fotografie rodzinne, niewielka kanapa do spania i specjalnie tylko do czytania dedykowany fotel.

Za drzwiami życie rodzinne, tupanie po schodach, odgłos przedmiotów spadających na drewnianą podłogę, zapach zbliżającego się obiadu.

Po wielu dniach bycia i niebycia we dwoje, słucham z zadowoleniem pulsowania tętnicy ludzkiego bytowania. Wieczorem zasypiam szybko i spokojnie, nie oczekuję złych wiadomości, wszystkie już dotarły do mnie, starły uśmiech z moich ust, dodały zmarszczek pod oczami, budząc mnie podczas nocy, zachwiały wiarę, że może być inaczej.

Dzień dwudziesty.

Rano staram się obudzić przed wszystkimi. Jest jeszcze ciemno, koniec zimy, leniwy początek wiosny. Otwieram oczy wiedząc, że dzień obiecuje powrót do równowagi pomiędzy starym a nowym.

Dziewczynki z uśmiechem witają mnie przy kuchennym stole. Dzielą się wydarzeniami, które zaszły pomiędzy wczorajszym wieczorem a dzisiejszym rankiem.

Zaczynam pracować. Myśli dryfują bez mojego pozwolenia w kierunku przeszłości.

Na dole kuchnia przekształcona w tymczasowe biuro, salon w biuro i szkołę. Jest cicho, tylko kot przebiegnie niespodziewanie korytarzem lub pies przeciągnie się leniwie.

Dzień czterdziesty piąty.

Podczas południowego posiłku starsza dziewczynka analizuje palcami kanapkę z wędliną. Palce wyciera pracowicie w sweter.

- Nie, nie – protestują rodzice – od tego jest serwetka.

- Oczywiście – potwierdza dziewczynka - natychmiast o tym zapominając.

Młodsza płacze, nie lubi wędliny na kanapce, chleb jest za świeży a jego skórka zbyt twarda. Poza tym zalega z ćwiczeniami z matematyki. Będzie musiała je dokończyć w wolnym czasie.

Dzień pięćdziesiąty drugi.

Nie jestem w stanie się skupić. Dzień jest niespokojny. Dzieci nie mogą skończyć śniadania, nie chcą wyjść na dwór – jest za zimno, a ponadto gdzieś zapodziały się rękawiczki, które jeszcze trzeba zakładać. Psy biegają w podnieceniu zapowiedzi nadchodzącego spaceru. Ja przez nieuwagę upuszczam kubek, na podłodze rozsypują się kolorowe kawałki ceramiki. Przyjaciółka pracuje od wczesnego rana do późnego wieczora, zajmując część miejsca na stole w kuchni. Często rozmawia przez telefon, do kuchni nie ma dostępu. Ja przecież zajęłam biuro, w którym by pracowała.

Wychodzę z domu, potrzebuję świeżego powietrza, dalszej perspektywy dla zmęczonego wzroku, ciszy, ciszy, ciszy....

Wolno przecinam łąkę, oddycham głęboko, głosy dzieci unoszących się nad trampoliną docierają przyciszone i niewyraźne.

Dzień siedemdziesiąty trzeci.

Od rana pada, jest weekend, dużo wolnego czasu na sprzeczki o zabawki, na różnicę zdań, którą grę wybrać do wspólnej zabawy, a może układać puzzle by było lepiej. Na koniec zgodna decyzja, chcemy oglądać film.

- Nie, nie – protestują rodzice i wyjaśniają – film zobaczymy po południu.

Niezadowolenie rośnie jak ciasto drożdżowe, pozostawione w ciepłym miejscu. Na powierzchni pojawiają się bąble poważniejszych kryzysów. Na szczęście powoli dobiega do końca.

Wieczorem czytam i piszę na zmianę. W domu zapada upragniona przeze mnie cisza. Odczuwam zmęczenie od częstego, świadomego odsuwania hałasu na drugi plan mojego myślenia.

Czytam: Jedną z najbardziej istotnych lekcji życia jest umiejętność bycia samemu. Zanim nie nauczymy się być komfortowo sami i co jest jeszcze bardziej istotne mieć przyjemności bycia ze sobą, nie jesteśmy gotowi żyć pełnią życia.

Dzień sto dwudziesty.

Postanawiam wyjechać na kilka tygodni. Wynajmuję niewielki dom letniskowy nad jeziorem. Jest koniec sezonu, niewielu chętnych na urlop o tej porze. Za nieograniczoną dozę ciszy każdego dnia, koszt nie jest za wysoki.

Powiadamiam przyjaciółkę i jej rodzinę. Dziewczynki są zaskoczone i markotne.
- Będziemy tęsknić – mówią.
- Ja również – zapewniam – ale potrzebuję być sama przez jakiś czas.”
Następnych kilka stron w pamiętniku nie jest zapisanych. Na kolejnej notatki, ale bez dat i indykacji kiedy były napisane.
Jestem sama, tylko ja zakłócam ciszę. Rozbijam ją zmywając naczynia, przerywam na części odwracając kartki w książkach, przybijam do ścian uderzając palcami po klawiaturze komputera. Ale cisza jest cierpliwa i wyrozumiała. Wraca do mnie jak tylko kładę się spać. Przysiada na brzegu łóżka i czeka, po prostu jest ze mną. Zaczynam prowokować umyślnie hałas, żeby jej dokuczyć. Śpiewam, słucham głośno muzyki. Ale ona zawsze wraca w to samo miejsce, na brzeg mojego łóżka i czeka.

Po pewnym czasie rezygnuję. Nie zwracam na nią uwagi, zaczynam słuchać siebie. Dlaczego tu jestem, co chcę osiągnąć i w jaki sposób chcę tego dokonać?

Przyzwyczajam się do rozmów ze sobą, bycia szczerą i wyrozumiałą dla samej siebie. Próbuję polubić tą JA, którą jestem. Zaczynam ją akceptować.



Dni przepływają wraz z chmurami nad lasem i dookoła jeziora. Snują się jak mgła nad powierzchnią wody, lub przemykają z szybkością wiatru pomiędzy drzewami. Pracuję intensywnie i systematycznie, każdego dnia będąc bliżej sformułowania finalnych wniosków. Zaczynam odczuwać głód obecności innych, głosów, śmiechów i płaczu, naiwnych pytań i wyolbrzymionych okrzyków zachwytu. Cisza, która wyprowadziła się na pewien czas, wraca do mnie, wsuwając się początkowo ostrożnie przez uchylone okna, nieśmiało siadając na podłodze przy łóżku. Z czasem staje się bardziej widoczna i pewna siebie. Zajmuje miejsce na brzegu łóżka i czeka. Nie odsuwam jej od siebie, pozwalam się otulić jej delikatnie ciepłym szalem. Jest częścią mnie.

Jestem gotowa do powrotu. Jeszcze tylko przygotowuję list do wysłania. Za dwa dni znajdzie się u adresata, dowiaduję się na poczcie, płacąc za przesyłkę.

Mam więc jeszcze kilka dni pobytu samej ze sobą. Spędzam je głównie w pobliżu wynajętego domu letniskowego. Nie robię nic istotnego, słucham, słucham, słucham. Woda w jeziorze przelewa się pomiędzy kamieniami, wiatr przesuwa swoje długie włosy po gałęziach drzew. Od strony odległych sąsiadów dochodzi szczekanie psa i nawoływania ludzi. Wiewiórki kłócą się o wybór miejsca na zimowe zapasy, na jeziorze gęsi wołają na pożegnanie. Jest czas wracać do domu. Wieczorem zasypiam szybko i spokojnie, świadoma, że jestem samotna, ale nie osamotniona.”
Zamykam notes. Zadaję sobie pytanie:
- Jak płynna jest granica pomiędzy byciem samotnym a poczuciem osamotnienia?

Z lekkim niepokojem nakrywam do stołu, przygotowuję się na powrót przyjaciółki. Dziewczynki ustawiły wazon z ostatnimi jesiennymi kwiatami, zerwanymi w ogrodzie. Niecierpliwie sprawdzają, czy już nie nadjechał samochód.

Po pośpiesznych słowach powitania zasiadamy do kolacji. Jest tak jak przedtem, pięć nakryć dla pięciu domowników a jednak mam wrażenie, że jest inaczej.


Samotność (stan najczęściej wybrany świadomie), lub osamotnienie (stan narzucony zewnętrznie, a nie konsekwencja wyboru), lub możliwe i jedno i drugie, uczą nas kim jesteśmy, co jest rzeczywiście ważne a co jest trywialnym nonsensem. Jest to forma głodu, która uczy nas wdzięczności. Oczywiście są różnice pomiędzy nimi, ale oba stany mieszają się tak między sobą, że często nie jest możliwe je rozdzielić.

Maria M.


Andrzej Wilk 
Ruch Chorzów - Historia Klubu, c.d.




Rok 1976 to mój pierwszy bezpośredni kontakt z klubem. Zaraz po ukończeniu AWF-u w Katowicach, zostałem trenerem trampkarzy a zarazem nauczycielem wf-u w SP 21. W tym okresie Ruch jako jeden z pierwszych klubów w Polsce otworzył szkółkę piłkarską ( dzisiejsze akademie piłkarskie ). Uczniowie klas trzecich z Chorzowa i Świętochłowic, brali udział w turnieju na boiskach Ruchu. Szkoleniowcy klubu bacznie obserwowali poczynania adeptów piłki nożnej. Po wyselekcjonowaniu około 30 chłopców, następował ( w okresie wakacji ) obóz sportowy, po którym 20 najzdolniejszych trafia do klasy sportowej o poszerzonym programie zajęć wychowania fizycznego.  Równolegle sekcja piłki ręcznej dziewcząt, na podobnych zasadach, robi nabór do klas sportowych. Jak się okazało w przyszłości, była to trafna decyzja... !  Wielu z nich wyrosło na piłkarzy - piłkarki pierwszoligowe, przyczyniając się do rozsławiania Klubu. Piłkarki ręczne Ruchu w latach 70-tych seryjnie zdobywały tytuły MP, w rozgrywkach europejskich docierały do półfinałów.  Barwy biało czerwone ( co było ewenementem ), reprezentowało wielokrotnie 8-9 zawodniczek. Ojcami tych sukcesów byli L. Biegasik i J. Kafanke.

 Na znanych piłkarzy wyrośli m/ innymi: Szuster, Wagner, Walczak, Fornalik (późniejszy trener Ruchu, zdobywca srebrnego i brązowego medalu MP, oraz selekcjoner Reprezentacji Polski ), Gesior ( srebrny medal na igrzyskach w Barcelonie ), Warzycha "GUCIO" - legenda Ruchu i Panathinaikosu Ateny. 79 goli w barwach Ruchu i tytuł MP, 244 gole dla ateńczyków, wielokrotne mistrzostwo Grecji.  W sumie 323 gole co stanowiło rekord polskiego zawodnika do czasu R. Lewandowskiego.

W 1979 drużynę obejmuje L. Jezierski zwany Napoleonem. W mojej biografii, jako szkoleniowca mogę wpisać sobie współpracę a właściwie staż ( oficjalnie ), nieoficjalnie asystenta wraz z P. Czaja u tego cenionego szkoleniowca. Poznałem arkana profesjonalnego prowadzenia drużyny. Również zdobyłem wiedzę w indywidualnym treningu  z bramkarzami. To P. Czaja był pierwszym w Polsce trenerem tego typu zajęć. Za kadencji A. Piechniczka z reprezentacja Polski, prowadził treningi z bramkarzami m/innymi z J. Młynarczykiem. 

Pod kierownictwem Jezierskiego, dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań z Widzewem Łódź, klub zdobył 13. w historii tytuł mistrza Polski. Oto kilku z wyróżniających się zawodników tej drużyny;  J. Bolesta, A. Mikulski, J. Beniger, T. Malnowicz i najbardziej rozpoznawalny A. Buncol.

W kolejnych sezonach klub osiągał  gorsze rezultaty. W 1981 roku stracił trenera Piechniczka, który wybrał pracę z reprezentacją (z którą zdobył 3. miejsce na MŚ w Hiszpanii). Po wybuchu stanu wojennego powołanie do wojska (czyli do Legii) otrzymał Andrzej Buncol – uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich piłkarzy lat 80. W efekcie w sezonie 1981/82 klub ponownie walczył o utrzymanie w ekstraklasie, zajmując podobnie jak w 1978 roku dopiero 14 miejsce.

Krzysztof Warzycha. Król strzelców ekstraklasy 1988/89 w barwach Ruchu

W latach 80. jedynym sponsorem klubu była Huta Batory, która nie była w stanie konkurować z całymi gwarectwami węglowymi wspierającymi takie kluby jak Górnik Zabrze czy GKS Katowice. Klub był niedoinwestowany, pozostając jednym z najbiedniejszych pierwszoligowców. Działo się tak w sytuacji, gdy inne kluby górnośląskie należały do ligowych potentatów. Ruch tracił piłkarzy uznawanych za niezwykle utalentowanych i perspektywicznych na rzecz najsilniejszych klubów lat osiemdziesiątych: Legii (Buncola) i Górnika (Wandzika). W sezonie 1985/86 klub ustanowił własny rekord – 10 spotkań ligowych bez strzelonej bramki. Dzięki przewadze punktowej uzyskanej jesienią, klub nie był jednak zagrożony spadkiem. Następny sezon był trzecim w przeciągu dekady, który klub zakończył na 14 miejscu w lidze i pierwszym w historii klubu, który zakończył się jego spadkiem z ekstraklasy. Aż do sezonu 1986/87 Ruch Chorzów był jedyną drużyną, która rywalizowała we wszystkich oficjalnych rozgrywkach o Mistrzostwo Polski w I lidze. Jednak po przegranej w barażach o utrzymanie z Lechią Gdańsk (1:2 i 1:2) „Niebiescy” spadli z Ekstraklasy.

Sezon 1987/88 klub zakończył na 1. miejscu w II lidze, awansując z powrotem do ekstraklasy. W sezonie 1988/89 Ruch jako beniaminek i jeden z biedniejszych klubów ligowych zdobył po raz 14 tytuł Mistrza Polski i jak dotąd ostatni; wcześniej udało się tego dokonać tylko Cracovii (1937). Ponad połowę składu Ruchu stanowili wówczas wychowankowie. W drużynie grali m.in.: Mieczysław Szewczyk, Dariusz Gęsior i Krzysztof Warzycha z tytułem Króla Strzelców z 24 golami. Trenerem był J. Wyrobek.

Lata 1990–1995 – W dobie przemian ustrojowych

Lata 90., czyli okres po tzw. reformach ustrojowych, to dla chorzowskiego klubu okres kłopotów finansowych, natomiast pieniądze z transferu Krzysztofa Warzychy do Panathinaikosu Ateny szybko się skończyły ze względu na kupno nowych piłkarzy, a zespół jako obrońca tytułu mistrza Polski sezon 1989/1990 zakończył zaledwie na 12. miejscu w tabeli, a następny na jeszcze niższej 13. pozycji. W sezonie 91/92 „Niebiescy” zaliczali się już do ligowej czołówki kończąc rozgrywki na 5. pozycji. W następnym sezonie klub zajął jeszcze wyższą – 4. pozycję, podczas gdy rezerwy doszły do finału PP, gdzie przegrały z GKS Katowice, który zdobył swój trzeci Puchar Polski w piłce nożnej. Kolejny sezon to 7. miejsce. W sezonie 1994/95 Ruch zakończył ligowe rozgrywki na 17. miejscu i drugi raz w historii chorzowianie zostali zdegradowani do II ligi.

Lata 1996–2003 – Od awansu do trzeciego w historii klubu spadku z ekstraklasy

Mariusz Śrutwa  – król strzelców
ekstraklasy w barwach Ruchu

Pobyt w II lidze trwał jak za pierwszym razem tylko jeden sezon i z 2. miejsca  pod kierownictwem trenera Jerzego Wyrobka klub awansował do Ekstraklasy, zdobywając także Puchar Polski (1995/96). Piłkarze nie potwierdzili wysokiej dyspozycji w sezonie 1996/1997 zajmując 14. miejsce w tabeli. Mając tyle samo punktów co GKS Bełchatów Ruch uchronił się przed spadkiem dzięki lepszej różnicy bramek i lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań (w dwumeczu dwa razy 2:0). O utrzymaniu w lidze przesądził mecz ostatniej kolejki na własnym obiekcie z Polonią Warszawa wygrany 2:0.. W kolejnym sezonie (1997/1998) Niebiescy osiągnęli 6 miejsce, a koronę króla strzelców ekstraklasy z 14 golami zdobył Mariusz Śrutwa. W 1998 klub awansował do finału Pucharu Intertoto – gdzie przegrał dwumecz z FC Bologna (0:1,0:2). Sezon 1998/1999 Niebiescy zakończyli na 10. pozycji w tabeli. W sezonie 1999/2000 Ruch po raz ostatni w swojej historii uplasował się na ligowym podium, przegrywając walkę o tytuł mistrzowski z Polonią Warszawa (Ruch był mistrzem jesieni). Klub przegrał także walkę o tytuł wicemistrzowski z Wisłą Kraków, przegrywając w ostatniej kolejce z Odrą Wodzisław 2:3. W dwóch kolejnych sezonach w ekstraklasie klub zajmował odpowiednio 6. i 7. miejsce kwalifikując się do tzw. grupy mistrzowskiej.

W sezonie 1992/93 chorzowianie uplasowali się na 4. miejscu w lidze. W sierpniu i wrześniu z klubem skontaktowały dwie federacje piłkarskie, irańska i meksykańska. Pierwsi chcieli rozegrać mecze towarzyskie z Ruchem w Teheranie w terminie 14-20 września. Z kolei Meksykanie zaproponowali „Niebieskim”, aby przylecieli do Stanów Zjednoczonych na mecz sparingowy z ich reprezentacją i by wystąpili jako… kadra narodowa Polski B!   Opiekun Ruchu Edward Lorens skontaktował się z ówczesnym selekcjonerem Andrzejem Strejlauem. Trener nie miał nic przeciwko temu, aby Ruch zagrał pod szyldem drugiej reprezentacji.

Drużyna 14 września poleciała do Iranu i jeszcze w tym samym dniu, po zaledwie trzech godzinach odpoczynku, rozegrała spotkanie z miejscową reprezentacją. Gospodarze wygrali 1:0, ale chorzowianie byli jeszcze wymęczeni długą i męcząca podróżą. Na dodatek napastnik Adam Posiłek złamał po jednym ze starć nogę! Trzy dni później doszło do rewanżu. Niebiescy po dobrym spotkaniu wygrali 3:1, a bramki zdobyli Mariusz Śrutwa, Mirosław Mosór i Roman Dąbrowski.

20 września nasz zespół miał już zaplanowany mecz ligowy ze Stalą Stalowa Wola, a dzień później czekał ich wylot do San Francisco. W meczu o punkty chorzowianie namęczyli się z beniaminkiem. Jedyny gol padł na 10 minut przed końcem spotkania, a jego autorem był Dariusz Fornalak. W niedzielę przed południem Ruch odleciał z lotniska Okęcie w Warszawie do Stanów Zjednoczonych.  W Oakland „Niebiescy” grali pod szyldem Ligi Polskiej. Zespół określono reprezentacją B. Spotkanie, które rozegrano na baseballowym stadionie Coliseum Oakland, obejrzało 20 tysięcy widzów, wśród których dominowali Latynosi, mieszkający w okolicy. Płyta boiska była nieco krótsza, nie miała ówczesnych przepisowych 90 metrów długości, ale to wcale nie przeszkadzało obu drużynom. W regulaminowym czasie gry było 0:0. Aztekowie prezentowali dobrą technikę, ale byli nieskuteczni. Chorzowianie też mądrze się bronili. Doszło do rzutów karnych. W nich nasi zawodnicy byli skuteczniejsi. Gole zdobywali Grzegorz Wagner, Roman Dąbrowski, Jacek Bednarz i Dariusz Gęsior. Znakomicie spisywał się w bramce Piotr Lech. Wynik 4:3 oznaczał zwycięstwo Ruchu/reprezentacji B. Federacja meksykańska uhonorowała naszą drużynę efektownym pucharem w kształcie piłki. 

Po powrocie nad Wisłę piłkarze nie mieli chwili wytchnienia i przegrali mecz ligowy z Zawiszą Bydgoszcz 2:3. – Jechaliśmy do Iranu i Meksyku, aby przestać dusić się we własnym sosie. Tych kontaktów jest zbyt mało, ale są one niezbędne – tłumaczył Lorens.

c.d.n.

Andrzej Wilk
andrzejwolfski@gmail.com
Na podstawie strony internetowej, Historia Ruchu Chorzów.



Who can currently get the COVID-19 vaccine?


Check eligibility and learn how to get a vaccine


Looking for your second dose?

Vaccination is underway for:



More information available at the below link:
https://www.ottawapublichealth.ca/en/public-health-topics/covid-19-vaccine.aspx

Powyższa strona internetowa przetłumaczona na język polski:
UWAGA: Tłumaczenie może nie działać w niektórych przeglądarkach internetu. Działanie sprawdzone w Google Chrome i Firefox.
https://www.ottawapublichealth.ca/en/public-health-topics/covid-19-vaccine.aspx  - w języku polskim


COVID-19 i szczepionki - Ty musisz sam podejmować decyzję

Otrzymuję sporo listów i zapytań w temacie szczepionek. Dodatkowe pytania odnośnie podróżowania poza Kanadę. Drodzy czytelnicy, staram się informować, gdzie i kto może się szczepić, ale ja nie mogę nikogo namawiać ani zniechęcać. Stanowisko swoje podawałem w Komunikatach Ottawskich (KO) z 22 kwietnia 2021 w odpowiedzi na podobne pytania. Odsyłam do tego wydania KO. Sytuacja w tym temacie jest bardzo dynamiczna i zmienia się dosłownie z dnia na dzień, jeśli chodzi o oficjalne zarządzenia odpowiednich służb kanadyjskich i instytucji rządowych. Nic dziwnego, że wielu czytelników straciło całkowicie zaufanie do władz kanadyjskich, które zbyt  często zmieniają zdanie, podając informacje sprzeczne z tymi sprzed kilku dni. Rząd kanadyjski namawiał do brania szczepionek firm J&J oraz AstraZeneca, zapewniając, że są bardzo bezpieczne dla każdego - oczywiście bez prowadzenia jakichkolwiek badań nad tymi szczepionkami. Obecna sytuacja: wstrzymane szczepienie tymi dwoma rodzajami szczepionek, z powodu bardzo niebezpiecznych działań ubocznych, stwierdzonych na dużej liczbie osób zaszczepionych ("biorących udział w eksperymencie badawczym"). Dane o długoterminowych efektach działania szczepionek będą znane za kilka lat. Firma Pfizer przewiduje wydanie raportu w roku 2023.

Dużym mankamentem jest brak odpowiednich badań naukowych i klinicznych w Kanadzie, brak produkcji szczepionki w Kanadzie. Nie prowadzone są wystarczające prace nad opracowaniem i wdrażaniem metod leczenia COVID-19. Osoby, które prezentują nam z ekranów TV informacje oraz zarządzenia same wyznały, że one tylko czytają to, co im napisano. 
Lekarz ds. Zdrowia Ontario dr Barbara Yaffe rozpakowuje kilka dokumentów obok swojego kolegi, dr Davida Williamsa, przed rozpoczęciem ich konferencji medialnej kilka razy w tygodniu i mówi: „Nie wiem, dlaczego zabieram te wszystkie papiery. Nigdy do nich nie zaglądam. Po prostu tylko czytam wszystko, co dla mnie napisali”. Jej kolega Williams przyjął jej wypowiedź z potwierdzającym uśmiechem, wskazując na swój plik papierów.

Lider NDP Andrea Horwath powiedziała, że takie wypowiedzi „po prostu powodują w umysłach ludzi coraz więcej pytań, kto decyduje”, jeśli chodzi o reakcję prowincji na pandemię. Dodać mogę, że nie chodzi tylko o prowincję Ontario ale całą Kanadę - kto decyduje i na bazie jakich danych?


Wszystkie informacje o COVID-19 w oficjalnych mediach kanadyjskich wyglądają mniej więcej tak jak na powyższej fotografii oraz na poniższym rysunku.  Żadnych informacji o ryzyku, szczególnie w przypadku chorób współistniejących. Brak informacji o skutkach lockdown.





Niestety, musimy sami szukać informacji z dodatkowych źródeł, żeby mieć bardziej obiektywny obraz sytuacji. Nie będę powtarzał tego, co było podane we wspomnianym artykule w KO z 22 kwietnia.

 
Jedna z czytelniczek KO podzieliła się ostatnio informacją na facebook:
W końcu jestem w domu. Przepraszam, ale nie wzięłam z sobą swojego iPada. Po pięciu dniach w szpitalu wyniki są takie, że szczepionka Pfizer, którą dostałam, spowodowała mini udar, a także spowodowała, że ​​moja choroba zwyrodnieniowa stawów zaostrzyła się. 
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Czy mamy prawo do wątpliwości? Tak. Jedno tylko mogę powtórzyć z w/w artykułu:
W przypadku wątpliwości lub pytań, lub sytuacji, gdy masz choroby współistniejące, koniecznie skonsultuj się z twoim lekarzem prowadzącym -  family doctor lub specjalistą od danej choroby, którzy znają twoją sytuację zdrowotną.
W tym artykule jedno z pytań brzmiało tak:
Czy szczepimy się w tym samym czasie, czy może mąż lub żona wcześniej a drugi partner poczeka, żeby zobaczyć efekt szczepienia na pierwszej osobie - może osoba szczepiona będzie wymagała pomocy bezpośrednio lub przez jakiś czas po szczepieniu?
Poniżej pokazany jeden z powodów, żeby może nie szczepić się całą rodziną tego samego dnia a raczej z przesunięciem w czasie o co najmniej 6 tygodni. Swoją radością o zaszczepieniu podzielili się z całym światem, że wreszcie będą mogli wyjechać na wakacje... Wielu ludzi widać bardziej motywuje obiecana możliwość wyjazdu na wakacje niż szczepienie w trosce o własne zdrowie.





W wielu miejscach słychać głosy ekspertów immunologów, że zbyt długa przerwa między pierwszą i drugą dawką jedynie pogarsza sytuację pandemiczną, gdyż poziom przeciwciał jest zbyt mały i wirus, jeśli dojdzie do infekcji, będzie wzmacniał się i uodporniał na tę szczepionkę, mutując się. W rezultacie, szczepionka nie będzie efektywna w walce przeciw zmutowanemu wirusowi. Tutaj można wskazać na analogię do antybiotyków w walce z bakteriami. Nie wolno przerywać brania antybiotyku, należy brać całą przepisaną wielodniową dawkę, gdyż wstrzymanie zażywania antybiotyku przed czasem spowodowało powstanie bakterii uodpornionych na antybiotyki. Przykładowo, firma Pfizer podaje, że po pierwszej dawce, w zależności od danej osoby, uzyskana efektywność wynosi 40% do 65% po dwóch tygodniach od pierwszej dawki.  Jeśli pacjent otrzyma drugą dawkę po 21 dniach, wtedy po kolejnych dwóch tygodniach ta efektywność wzrasta znacząco i przekracza 95% na podstawowe rodzaje wirusa COVID-19. Druga dawka podana po 4 miesiącach może ponownie gwarantować podobną skuteczność jak po pierwszej, czyli w granicach 40% - 65%.
Szczepionki i podróżowanie

Historia jednej z czytelniczek Komunikatów Ottawskich

Ona pracuje w firmie kanadyjskiej, produkującej podzespoły dla przemysłu samochodowego na całym świecie, prawie do wszystkich znanych firm. W czasie Covid-19 trzymają ją na stałe w biurze w USA, ale wpada od czasu do czasu do domu. Przed wyjazdem do biura w Stanach zrobiła sobie ona i jej koleżanka z pracy testy na koronawirusa, żeby uniknąć potencjalnych problemów na granicy (jeżdżą tam autem).

Okazało się, że jej test wyszedł pozytywny, koleżanki negatywny. Nakazali im obu 14-dniową kwarantannę, bo razem pracowały i miały kontakt jedna z drugą. Nakazali zrobić test mężowi czytelniczki - wynik negatywny, ale zarządzili mu 14-dniową izolację - żeby nie miał kontaktu z żoną w domu. On jest kierowcą ciężarówki - przewozi towary między Kanadą i USA. Przyjaciółka zaczęła protestować, dzwoniła do służb kanadyjskich, to straszyli ją karami $5,000, itd. Chciała, żeby jej zrobili test ponownie, pojechała do tego laboratorium, ale odmówili - chcieli ją aresztować, bo opuściła kwarantannę i przyjechała do tego laboratorium!  Przysłali jej do domu takie zawiadomienie przez policjanta, że została powiadomiona o zagrożeniu karą (been served)...

W końcu, to samo laboratorium, które robiło pierwszy test przysłało człowieka i zrobili test w domu, 2 dni po pierwszym teście - wynik negatywny. Nic z tego, liczy się tylko pierwszy test i dalej cała trójka musiała być na kwarantannie! Dodać należy, że cała trójka była zaszczepiona dwoma dawkami, w styczniu i lutym 2021.

Historia czytelnika KO

Zaszczepiony dwoma dawkami, wracał kilka tygodni temu do Ottawy po 5-miesięcznym pobycie na Florydzie. Trasa lotu: Floryda - Chicago - Montreal - Ottawa. Bilety wykupione w Air Canada.

Nasz turysta musiał wynająć drogi hotel kwarantannowy w Montrealu na 3 noce, płatne z góry. Hotel wykupiony na co najmniej kilka dni przed lotem do Kanady. Air Canada gwarantowało ważność biletu z Montrealu do Ottawy, gdyby udało się opuścić hotel przed upływem 3 dni, lub gdyby była konieczność 14-dniowej kwarantanny, jeśli wynik testu po wylądowaniu byłby pozytywny. Załadował na telefon komórkowy aplikację ArriveCan, zarejestrował się i wypełnił wymagany formularz.

Musiał okazać się negatywnym wynikiem testu PCR na COVID-19, robionego nie wcześniej niż 72 godziny przed wsiadaniem do samolotu na Florydzie oraz w Chicago. Planowany start samolotu w Chicago o 1:30 PM, więc test musiał być robiony nie wcześniej niż o 1:30 PM trzy dni wcześniej. Dodatkowy problem: wszystkie punkty szczepień w dużym mieście na Florydzie oferowały wyniki, przesłane na adres e-mail, w ciągu 2 do 4 dni. Żadna z nich nie gwarantowała 72 godzin, no i co w przypadku opóźnienia samolotu z Florydy. W związku z tym, żeby zmniejszyć ryzyko, postanowił zrobić testy w trzech różnych laboratoriach, oczywiście w pewnych odstępach czasu między każdym testem - pierwszy z nich po 1:30 PM trzy dni przed odlotem.
 
Jedno z laboratoriów prosiło o powtórzenie testu na drugi dzień, z jakichś powodów technicznych. Okazało się, że dwa wyniki zostały otrzymane po dwóch dniach. Wynik tego powtórzonego testu otrzymany został jeden dzień po wylądowaniu w Kanadzie. Wszystkie trzy wyniki były negatywne. Dodatkowe doświadczenie: należy dokładnie zwracać uwagę, żeby na dokumencie z wynikiem testu było prawidłowe imię i nazwisko - dokładnie takie jak w dokumencie podróży. Musi być data oraz godzina robienia testu. Okazało się, że jeden z wyników testu miał błąd "literówkę" (typo error) a w drugim nie było godziny robienia testu. Data i godzina były na dokumencie wystawionym ręcznie w czasie robienia testu i dzięki temu udało się przekonać pracowników Air Canada na lotnisku w Chicago o ważności dokumentu, dosłownie w ostatnich minutach przed odlotem.

Wynik testu zrobionego po wylądowaniu w Montrealu, otrzymany następnego dnia, był negatywny i można było kontynuować podróż do Ottawy, po jednej nocy spędzonej w hotelu. Oczywiście, pieniądze za nie wykorzystane noclegi nie są zwracane. Zwrócone zostały pieniądze za taksówkę kwarantannową z lotniska do hotelu. Pasażer musi płacić za ten przejazd taksówką. Pasażer również musiał płacić za kolejną taksówkę z hotelu na lotnisko, ale to już nie było w ramach kosztów hotelu. W ramach tej opłaty za hotel, były trzy posiłki dziennie, przynoszone pod drzwi pokoju.

Pasażer otrzymał zestaw do testu na COVID-19 i musiał ósmego dnia po wylądowaniu, u siebie w domu, zrobić ten test. Wynik był negatywny, ale trzeba było pozostawać w izolacji do 14-tego dnia po przylocie do Kanady.




Dobre źródło informacji: Swiss Policy Research (SPR)

O leczeniu Covid-19

Opierając się na dostępnych dowodach naukowych i aktualnym doświadczeniu klinicznym, SPR Collaboration zaleca, aby lekarze i władze rozważyły ​​następujący protokół leczenia COVID-19 w celu profilaktycznego i wczesnego leczenia osób z grupy wysokiego ryzyka lub wysokiego narażenia.

Liczne badania międzynarodowe wykazały, że profilaktyczne i wczesne leczenie może znacznie zmniejszyć ryzyko ciężkiego lub śmiertelnego Covid-19 (patrz odniesienia naukowe poniżej).

Publikacja podaje bardzo ciekawe informacje, udokumentowane wynikami badań naukowych.

Uwaga: Pacjenci proszeni są o konsultację z lekarzem.

https://swprs.org/on-the-treatment-of-covid-19


COVID-19 vaccine
Get the latest information from Health Canada.

Researchers Say Pfizer COVID-19 Vaccine May Reprogram Innate Immune Response.
Future development and use of mRNA-based vaccines must consider impact on innate immunity.

Naukowcy twierdzą, że szczepionka przeciw COVID-19 firmy Pfizer może przeprogramować wrodzoną odpowiedź immunologiczną.
Przyszły rozwój i zastosowanie szczepionek opartych na mRNA musi uwzględniać wpływ na odporność wrodzoną.

https://www.youtube.com/watch?v=1ACU4kq9iOw


Poniżej link do wideo, w którym poruszone są tematy związane z szczepionkami przeciw COVID-19.


https://bnt-cdn.b-cdn.net/upload/videos/2021/05/HRWyepyFlDalZiehQVNK_15_7152c5fcfda0dd40fc3e5baa8d9d5b62_video_720p_converted.mp4

Każdy ma indywidualną sytuację i musi sam podejmować decyzje odnośnie kiedy i jak się szczepić, czy też nie szczepić się w najbliższym czasie. Powinna to być świadoma, osobista decyzja, podjęta po odpowiednim zapoznaniu się z obecnie panującą sytuacją i wiedzą.

Czesław Piasta,
Komunikaty Ottawskie



8. Edycja Festiwalu Filmów Krótkometrażowych Krajów UE (EUSFF) w Kanadzie w dniach 27-29 maja 2021 r.

Kanadyjski Instytut Filmowy we współpracy z Delegacją Unii Europejskiej w Kanadzie, siecią Instytutów Kultury EUNIC oraz Ambasad państw UE zapraszają na 8. edycję Festiwalu Filmów Krótkometrażowych Krajów UE (EUSFF) w Kanadzie w dniach 27-29 maja 2021 r.

W tym roku Polska zaprezentuje film „Maska” w reż. Hanki Brulińskiej na podstawie opowiadania Stanisława Lema o tym samym tytule. Cieszymy się, że możemy w ten sposób promować w Kanadzie twórczość Stanisława Lema w roku jego setnych urodzin!

Festiwal jest bezpłatny. Każdy seans filmowy będzie dostępny przez 72 godziny. Na dokończenie seansu po jego rozpoczęciu będzie 48 godzin. Filmy będą prezentowane z angielskimi napisami.

Więcej informacji na temat festiwalu, filmów i biletów można znaleźć na stronie https://www.cfi-icf.ca/eushorts.

Zapraszamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych FB i TT!



The Canadian Film Institute in collaboration with the Delegation of the European Union in Canada, the European Union National Institutes for Culture (EUNIC) and the Embassies of the EU Member States invite you to the 8th annual European Union Short Film Festival (May 27 - 29, 2021).

This year Poland presents the film " The Mask" by Hanka Brulińska based on Stanisław Lem's short story of the same name. We are thrilled to promote Stanisław Lem's works in Canada in the year of his 100th birthday!

The festival is free of charge. Each film screening will be available for 72 hours. You will have 48 hours to complete your viewing once begun. Films presented with English subtitles.

More information about the festival, films and tickets can be found at https://www.cfi-icf.ca/eushorts.

Kindly follow us on social media FB and TT to find out more!

Ambasada RP w Ottawie
443 Daly Avenue
Ottawa, Ontario K1N 6H3
Telefon: +1 (613) 789 0468, faks: +1 (613) 789 1218
https://www.gov.pl/web/kanada
 
Image




Listy do redakcji


Poniższy list pana Surmy nawiązuje do listu p. Andrzeja Pelca zamieszczonego w Komunikatach Ottawskich (KO) z 12 maja 2021.

Pan Pelc komentował moją odpowiedź na list innego czytelnika KO - p. Michała Iglewskiego (zobacz "dowcipy w Komunikatach Ottawskich" w Listach do redakcji Komunikaty Ottawskie z 5 maja 2021).
 
Czesław Piasta
Komunikaty Ottawskie





Subject:     Ujawniam źródła
Date:          Thu, 13 May 2021 20:18:34 +0000 (UTC)
From:          Mirosław Surma <miroslawsu@aol.com>
Reply-To:     Mirosław Surma <miroslawsu@aol.com>
To:                <redakcja@KomOTT.net>

Szanowny Panie Redaktorze,

poruszony troską Pana Andrzeja Pelca postanowiłem dla dobra ogółu ujawnić jednak jego wiarygodne źródła (których on nie może podać). Pragnę zaznaczyć, że robię to w imię tzw. wyższej konieczności, ponieważ cenię sobie bardziej dobro ogółu niż jednostki.

Jeśli z mojego powodu Pan Pelc będzie represjonowany przez media społecznościowe jak facebook czy twitter, to wyrażam szczere i głębokie ubolewanie.

Oto wiarygodne źródła Pana Pelca:
  1. https://www.youtube.com/watch?v=5yYa_TSyqkY
  2. https://www.youtube.com/watch?v=alL-TtAbFtU
  3. https://www.youtube.com/watch?v=DLD5swaTufk

Przy okazji z ogromną radością witam Pana Pelca w gronie walczących z lewactwem. Panie Pelc, jestem za a nawet przeciw! 
W tym miejscu mogę śmiało powtórzyć złotą myśl naszego noblisty, że ma Pan u mnie plus dodatni i plus ujemny.


Serdecznie Pozdrawiam,

Mirosław Surma
_____________________

Od redakcji:

Szanowny Panie,
dziękuję bardzo za wskazanie prawdopodobnych źródeł informacji (?), z których mógł korzystać pan Pelc. Zapoznałem się z informacjami we wskazanych źródłach. Poniżej krótkie podsumowania, całość pod linkami podanymi przez Pana.

1. The leader of the western world's cognitive capacity is in 'advanced state of decline'
    https://www.youtube.com/watch?v=5yYa_TSyqkY
US President Joe Biden should vacate the office of president given his cognitive capacity is in an "advanced state of decline", according to Sky News host Alan Jones.

"Biden is under pressure from the left and does not have the cognitive capacity to take them on," Mr Jones said.

"This is elder abuse; the man should go. But what is just as bad is all we get from a new Biden administration, brainwashed by the left; they can't trot out anything to him and he will say what he likes. It is just woke nonsense.

"We can't be serious that this is the leader of the Western world."

Mr Jones also said the President had "no plan" to evacuate 17,000 Afghan translators who have assisted the US military and are considered traitors by the Taliban.

Mr Jones said this was an example of Joe Biden's "cognitive decline" and his "pathetically weak" administration's response.

"According to his Defence Secretary, there is no plan for evacuation", he said.

"In other words, a pathetically weak and left-wing American Administration under Biden has made no decision, in spite of multiple warnings on how to protect these translators and their families after the US withdrawal is complete.

"In Biden's advanced state of cognitive decline, Biden wouldn't have a clue."
 2. Biden’s ‘medical condition cannot be ignored’: Ex-officers warn president is not fit to hold office
     
https://www.youtube.com/watch?v=alL-TtAbFtU
Over 120 retired US military leaders have penned an open letter warning America is in “deep peril” due to the rise of China and queried whether President Joe Biden has the mental capacity to handle the rising threat.

“Under a Democrat Congress and the Current Administration,” they wrote, “our Country has taken a hard left turn toward Socialism and a Marxist form of tyrannical government which must be countered now by electing congressional and presidential candidates who will always act to defend our Constitutional Republic.”

The broadside also raises questions about “the mental and physical condition of the Commander in Chief" and sounds the alarm about a host of hot-button issues, such as the border wall. It goes on to accuse congressional leaders of "using the U.S. military as political pawns with thousands of troops deployed around the U.S. Capitol Building."

3.  President Joe Biden 'not clever enough' to deal with conflict in Middle East
     https://www.youtube.com/watch?v=DLD5swaTufk

 
Pozdrawiam,
Czesław Piasta



Subject:     Newsletter / Biuletyn
Date:     Thu, 20 May 2021 14:55:34 +0000
From:     PHF <biuletyn.phf@gmail.com>




Fundusz Wieczysty Milenium Polski Chrześcijańskiej
Canadian Polish Millennium Fund


Nazywam się Józef Semrau. Jestem dyrektorem Funduszu Wieczystego Milenium Polski Chrześcijańskiej.
Celem Funduszu jest promowanie kultury polskiej w Kanadzie i zachowania języka naszych przodków. Cele obejmują wspieranie i zachęcanie do edukacji osób polskiego pochodzenia, udzielanie stypendiów dla studentów, finansowanie publikacji prac naukowych i literackich związanych z polską historią i kulturą, wspieranie polskich szkół, bibliotek, uczelni, ruchu harcerskiego i innych polskich organizacji młodzieżowych w Kanadzie.

Stypendia:


Przyznawane są stypendia studenckie, o które mogą ubiegać się studenci polskiego pochodzenia którzy ukończyli pierwszy rok studiów, studiujący na wyższych uczelniach kanadyjskich. Termin składania podań mija 15 września 2021 r.
 
Fundusz Milenium dysponuje także stypendium ufundowanym przez Zbigniewa Czaplińskiego.  To stypendium przyznawane jest studentom, których przodkowie walczyli w szeregach Polskiej Armii Krajowej podczas Drugiej Wojny Światowej.  Podania oraz kompletnie wypełnione formularze należy przesłać do biura Milenium pocztą zwykłą nie później niź 15-go września.  Podania przesłane przez email nie będą przyjęte.
 
Gorąco zachęcam studentów uczęszczających na uniwersytecie lub “college” w Regionie Stołecznym do złożenia wniosku.
 
Informacje na temat kryteriów, terminów składania wniosków, oraz formularze wniosków można znaleźć na stronie internetowej: https://www.millenniumfund.ca/index.htm
 

Aby dotrzeć do jak największej liczby studentów, prosimy o rozpowszechnienie tych informacji.


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

My name is Józef Semrau. I am a Director of the Canadian Polish Millennium Fund.

The goal of the Fund is to promote the Polish culture in Canada and to preserve the Polish language. The objectives of the fund include aiding and encouraging education among people of Polish origin and descent, establishing scholarships and fellowships for students, financing the publication of scientific and literary works relating to Polish history and culture, supporting Polish schools, libraries, academic institutions, Polish Scouts and other Polish community youth organizations in Canada.
 
Scholarships:

Applications for student grants: applicants must be students of Polish descent who have completed their first year of studies and are currently enrolled in a program of study at a Canadian post-secondary educational institution. The deadline for submission is September 15, 2021.
 
In 2007, Zbigniew Czapliński funded an award for students who enroll in a program of study at a post-secondary institution.  Applicants must be descendants of members of the Polish Home Army (Armia Krajowa) who fought during the Second World War.  The deadline for submission is September 15.   All applications and supporting documents must be postmarked no later than the deadline date.  Please do not send applications by email, as they will not be considered.  Incomplete applications or applications received after the deadline will not be accepted.
 
I strongly encourage students attending university or college in the National Capital Region to submit an application.

Criteria information, application deadlines and applications can be found on the website: https://www.millenniumfund.ca/index.htm

In order to reach as many university students as possible, please forward and share this information.
 

Serdecznie pozdrawiam / Best regards
J. Semrau
Dyrektor / Director
Fundusz Wieczysty Milenium Polski Chrześcijańskiej
Canadian Polish Millennium Fund



Subject:     History Webinar - Stanislaw Kawczak's WWI Memoirs
Date:     Sat, 15 May 2021 15:24:17 -0400
From:     Andy K <andycentre@gmail.com>

Dear Family and Friends,

Interested in WWI, Polish history, Battle of Galicia (1914-1915), Battles of the Isonzo (1915-1917), the rebirth of Poland at the end of the war, and the Polish-Bolshevik War of 1919-1920? Then check out this webinar presentation about Stanislaw Kawczak's memoirs!
________



This video is a recording of a webinar presentation by Andrew Kavchak on May 15, 2021, about the English translation of his grandfather Stanisław Kawczak's memoirs "Dying Echoes: Memoirs of the War 1914-1920" (Milknące Echa: Wspomnienia z Wojny 1914-1920). The co-hosts were Mark Dillon and Richard Poremski. Stanisław Kawczak was a Polish officer in the Austrian army during WWI. He fought in the Battle of Galicia (1914-1915), the Battles of the Isonzo (1915-1917), and participated in the "Wolność" (Freedom) conspiracy in Poland (Nowy Sącz) leading to the independence of Poland. As an officer in the new Polish army he was involved in military conflicts with the Czechs and Ukrainians, followed by the Polish-Bolshevik War of 1919-1920. His memoirs were originally pubished in Poland in 1936. The English translation is now available on amazon.

https://www.youtube.com/watch?v=6yPD7kgsXVs


  

Komunikaty Parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie


UWAGA: Od poniedziałku 19 kwietnia w kościele może przebywać jedynie 10 osób.
Od poniedziałku, 19 kwietnia 2021, praktycznie, we mszy św. będą mogły uczestniczyć wyłącznie osoby posługujące oraz przedstawiciele rodziny, która zamówiła intencje mszy świętej.
_______________
 
Jeśli masz któreś z objawów wirusa lub przeziębienia - zostań w domu i uczestnicz we mszy św. transmitowanej na żywo: 
https://swjacek-tv.click2stream.com/

Strona internetowa parafii Św. Jacka Odrowąża w Ottawie https://SwJacek.ca/
Biuro parafialne 613-230-0804  office@Swjacek.ca
Biuro jest zamknięte, ale można kontaktować się telefonicznie lub przez e-mail.
 
Adres:   201 LeBreton St. North, Ottawa, ON K1R 7H9
 
Odwiedzaj stronę https://SwJacek.ca/ w celu uzyskania najnowszych informacji, w tym o mszach świętych transmitowanych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie drogą internetową.


ROCZNICA ZAMACHU

13 Maja 2021 minęła 40 rocznica zamachu na Papieża. Zamach na Jana Pawła II był wydarzeniem, które wstrząsnęło światem. Jednak mało kto wie, że po pierwszym zamachu na Jana Pawła II doszło do kolejnego. Zamach na papieża z 1982 był ściśle związany z pierwszym incydentem.

1. Zamach:13 maja 1981 roku (RZYM - Plac Św.Piotra)

2. Zamach: 12 maja 1982 roku(FATIMA) - Bazylika Matki Bożej Różańcowej, znów targnięto się na życie papieża. Choć tym razem w porę obezwładniono napastnika, to Jan Paweł II odniósł rany.

12 maja 1982 roku papież jest już w Fatimie, pełen sił pozdrawia wiernych, którzy wiwatują na jego widok. Uczestnicy wydarzenia zbierają się placu przed Bazyliką Matki Bożej Różańcowej. Zrozumiały jest entuzjazm wiernych, papież został bowiem ocalony przez “ich” Matkę Bożą. W kornie Maryi zostaje umieszczona kula, która raniła papieża. Wśród tysięcy pielgrzymów jest 32-letni Hiszpan Juan Fernandez Krohn, ksiądz ze schizmatyckiego Bractwa Piusa X wyświęcony przez abpa Lefebvre’a. Bractwo wydało mu się za mało radykalne, więc przyłączył się do sedewakantystów, zdaniem których Pius XII był ostatnim prawdziwym papieżem.

Kiedy procesja wyruszyła z Kaplicy Objawień do głównego ołtarza bazyliki, Krohn zaczął przeciskać się przez tłum w kierunku wolno idącego papieża. Ma przy sobie nóż długości wojskowego bagnetu, który zamierza wbić w serce papieża. Nagle wyskakuje z tłumu tuż przy papieżu i krzyczy: “Precz z papieżem”! Następnie dodaje: “Oskarżam cię o niszczenie Kościoła! Śmierć Soborowi Watykańskiemu II”.

Ochroniarz papieski Camillo Cibin i pracownik portugalskiej Security obezwładniają zamachowca. Papież odwraca się do Krohna i mimo wszystko błogosławi go. Zamach się nie udał.

Mimo incydentu papież decyduje się odprawić nabożeństwo. Według relacji kard. Dziwisza, która została zarejestrowana w filmie “Świadectwo”, papież został raniony w czasie zamachu. Mimo to zdecydował się kontynuować uroczystość.


Więcej informacji można znaleźć tutaj: https://menway.interia.pl/historia/news-drugi-zamach-na-jana-pawla-ii-watykan-ukrywal-prawde-przez-l,nId,4489178

Adoracja Przenajświętszego Sakramentu,
okazja do spowiedzi świętej oraz przyjęcia komunii świętej

W każdą niedzielę, począwszy od 25 kwietnia, w godzinach 14:00 – 18:00 w naszym kościele będzie wystawiany Przenajświętszy Sakrament. Tak jak poprzednio, będziemy mieli możliwość krótkiej adoracji Pana Jezusa i przyjęcia Komunii Świętej.

Od godziny 14:00, w odstępach co 15 minut, 8 osób będzie mogło przebywać w kościele (plus kapłan i osoba pomagająca w organizacji).

Aby zapisać się na konkretne 15 minut adoracji (14:00, 14:15, 14:30, … , 17:45), prosimy skontaktować się z biurem parafialnym (613 230 0804) lub P. Teresą Klimkowską (tel.613 612 6557) i podać, ile osób chcemy zapisać. Zapisy możliwe również na listach wyłożonych w kościele.


Transmisja Mszy Świętych z kościoła Św. Jacka Odrowąża w Ottawie
Msza święta (Saint Hyacinth Parish Ottawa)   
https://swjacek-tv.click2stream.com/

Będą transmitowane wszystkie msze święte. Poniżej godziny regularnych mszy świętych:
  • dni powszednie (wtorek – piątek)  godz.19:00
  • niedzielne msze święte: sobota 17:00; niedziela godz. 8:30 (ang), 10:00, 12:00.
W archiwum na Youtube można będzie znaleźć jedynie niedzielne msze święte z godz. 10:00.
Archiwum mszy świętych:  https://www.youtube.com/channel/UCo3oLZinBsfEnQiOsM7FfGw

POMOC CHORYM i SAMOTNYM

Wolontariusze z naszej Parafii oraz Polonii organizują pomoc dla osób chorych i samotnych w formie kontaktu telefonicznego i praktycznego wsparcia. Możliwa jest pomoc polskojęzycznych lekarzy.

Osoby potrzebujące wsparcia oraz chętnych do pomagania prosimy o kontakt: 

Dorota Lipień tel. 613 698 9377, Elżbieta Kudakiewicz tel. 613 879 4014,
Sebastian Szyszkowicz sz@sce.carleton.ca


Wpłaty "na tacę" i inne datki na cele parafii poprzez parafialną witrynę internetową
Przy obecnych restrykcjach, praktycznie jedynymi metodami, którymi możemy wspomagać naszą parafię są datki poprzez internetową stronę Paypal, czeki wysłane pocztą lub wrzucone do skrzynki przy plebanii.

W celu złożenia datku "na tacę" należy kliknąć na stronie  https://swjacek.ca na "Ofiara na kościół" w prawym górnym rogu 



Wiadomości z Internetu

 
Chcesz mieć codzienny kontakt z Komunikatami Ottawskimi (KO)
- dołącz do friends lub kliknij na guzik "follow"



________________

Komunikaty Ottawskie - 21 maja 2021

https://komott.net
______________________________________________